CARLOS ADAMES: W WADZE ŚREDNIEJ NIE MAM SOBIE RÓWNYCH
- Nie mam sobie równych w tym limicie - przekonuje Carlos Adames (23-1, 18 KO), który został przemianowany z mistrza tymczasowego na pełnoprawnego championa WBC wagi średniej. I już w sobotę podejdzie do pierwszej obrony tytułu.
W rolę pretendenta wcieli się doświadczony i niewygodny dla swoich przeciwników Terrell Gausha (24-3-1, 12 KO).
- W tej chwili nie mam nawet z kim przegrać w wadze średniej. Zapraszam każdego do walki, kto tylko tego zechce. Nie obawiam się nikogo i jestem otwarty na wszystkich. Zresztą wszyscy w tym biznesie wiedzą doskonale, iż przed nikim nie uciekam i nikomu nie odmawiam walk. Gausha powinien być silnym przeciwnikiem, ale pokonam go - dodał obrońca tytułu.
- Mam za sobą najlepszy z możliwych zespołów i dostałem znakomitą szansę. Zrobiliśmy wszystko co niezbędne, aby jak najlepiej przygotować się do tej walki. Kibice mogą być pewni tego, że zostawię w ringu wszystko co mam, całego siebie, dzięki czemu zejdę z niego z pasem mistrzowskim. Nadszedł mój czas - ripostuje zmotywowany challenger, dla którego to drugie mistrzowskie podejście. Gausha blisko siedem lat temu przegrał na punkty, jeszcze w wadze junior średniej, z Erislandy Larą.