PARKER: FURY NAPRAWI BŁĘDY I ZREWANŻUJE SIĘ USYKOWI
Rewanż, czy powtórka z rozrywki? Czy Tysona Fury'ego (34-1-1, 24 KO) stać na wygraną z Aleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO)? Wierzy w to sam Fury, wierzy również Joseph Parker (35-3, 23 KO).
Pojedynek numer dwa odbędzie się 21 grudnia w Rijadzie. Jedyną niewiadomą jest ilość mistrzowskich pasów wagi ciężkiej - znów wszystkie cztery, czy już tylko trzy? Bo federacja IBF chce od Ukraińca obowiązkowej obrony. Oficjalnym challengerem był do niedawna Filip Hrgović, ten jednak przegrał tydzień temu przed czasem z Danielem Dubois (21-2, 20 KO).
- Wierzę, że Tyson zaadaptuje się do stylu Usyka, poprawi pewne elementy i zrobi co do niego należy. Obaj mieli swoje momenty w pierwszej walce, ale Usyk zaakcentował lepiej i wyraźniej swoją rundę dziewiątą. Tyson jednak jest zdolny do wszystkiego, również do udanego rewanżu, czy to zaprowadzi zmiany podczas obozu przygotowawczego, czy podczas samej walki. On będzie wiedział, co i jak musi zrobić w drugim pojedynku, żeby tym razem pokonać Usyka - uważa Nowozelandczyk, były mistrz WBO królewskiej kategorii.
Przypomnijmy, że 18 maja Usyk miał Fury'ego w nokdaunie w dziewiątym starciu i wygrał stosunkiem głosów dwa do jednego, zostając pierwszym bezdyskusyjnym mistrzem świata wagi ciężkiej w erze czterech równorzędnych pasów.
Tymczasem leżał na deskach.
Uysk w rewanżu posadzi Furego jeszcze szybciej.
Fury po tylu deskach z Wilderem nie jest już tak odporny.
Tyle że Fury może znów zostać mistrzem skoro Usyk nie chce już więcej zbierać ciosów ciężkich na głowę i wraca tam gdzie biją lżej.
Mógłby po drodze Okolie zamieść…
Co się może stać w rewanżu? Myślę, że Fury miał mega motywację na tę walkę i zrobił formę najlepszą od lat. Czy stać go na powtórzenie tego? Duży znak zapytania z mojej strony. Do tego dochodzi kwestia zareagowania na pierwszą porażkę. Tzn. co się po tym stanie. Znowu będzie "tsyk" puszki i zalanie tego litrami alko oraz śmieciowego żarcia czy coś czego nigdy nie widzieliśmy i jakaś sportowa złość ze strony Cygana? Człowiek zagadka. Nie potrafię sobie wyobrazić jego życia, nawet jakby mnie ktoś próbował w jego buty wcisnąć. Tuzin dzieci, kuzyni, kuzyni-kuzynów, przyczepy, alko i narko walone do potęgi będąc jednak sportowcem, który w ringu się bronił. Co tam się w tej bani zagotuje jest interesujące. Nie wracał nigdy z takiej pozycji. To jest samo w sobie interesujące. Jak odpuści temat, bo przecież on nic już nie musi to będzie widać dopiero w ringu, no chyba że waga wskaże swoje.
Usyk. Zrobił wszystko. Jeden z największych wygranych ostatnich lat i TOP HW już dzisiaj, ale przebąkuje o powrocie do CW. Ta HW go boli jednak, dużo ciężej trzeba pracować na wygraną, dużo trudniej i widać, że zauważa zderzenie z wielkoludami, choć na razie wychodzi obronną ręką, ale lata już nie te. Druga walka z Joshuą była też w miarę bliska, sporo zdrowia mu odebrała, wielokrotnie przekładany obóz pod Furego, a potem ta walka, w której też nie czuł się komfortowo. Usyk jest gościem inteligentnym, on widzi dużo rzeczy.
Ostrzę kutasa na rewanż już i byłoby super gdyby wyszli znowu w TOP, ta walka zdefiniuję tę rywalizację i pozwoli wyciągnąć ostateczne wnioski.
Z trzech powodów
Pierwszy to długa kariera amatorska która nie jest tak wyniszczająca jak zawodostwo
Drugie to większość walka na zawodowstwie walczył w kategorii cruiser gdzie nie ma takich koni jak w heavy
Możliwe że walki z Chisora,Joshua x 2,Dubois i Cygan zabrały mu wiecej zdrowia niż wszystkie pojedynki w cruiser
Trzecie,to jego sportowy tryb życia
Narazie zdrowie mu dopisuje,ja nie przypominam sobie zeby on w trakcie przygotowań nabawił się jakiejś kontuzji i walkę trzeba było przełożyć
Władek Kliczko w jego wieku to co chwilę łapał kontuzje a przecież też nie można mu było zarzucić niesportowego trybu życia
Dlatego nadal nie skreślam Furego.Pomimo że nie jest puncherem to ma ciężkie ręce i jeżeli znowu uda mu się wsadzić takiego podprodkowego jak w 5 rundzie to Ukrainiec może paść na dechy a wtedy wszystko może się zdarzyć
Rewanz 50-50%, ale dziwnym trafem nie widzielismy tych bitych dolow przez Furego, ktore mialy mu utorowac droge do szybkiego skonczenia Usyka.
Narazie zdrowie mu dopisuje,ja nie przypominam sobie zeby on w trakcie przygotowań nabawił się jakiejś kontuzji i walkę trzeba było przełożyć
*
*
*
No to jest właśnie pełen profesjonalizm w boksie na profi. Każdy pięściarz wychodzi do ringu z lekkimi bądź większymi urazami, które maskuje i nie daje nikomu punktu zaczepnego. Usyk się pod tym względem podoba, szczególnie że to dalej, pomimo tego co zrobił (!) jest to pięściarz wyjazdowy bez fan base jak gwiazdy w UK czy USA. On dalej będąc tej klasy pięściarzem musi przyjmować warunki, ring i widzimisię gospodarza.
Co do tych urazów i walk nieodwołanych, kto Wam przychodzi na myśl? Nie kto inny jak miękkie piąsteczki Floyd Mayweather Jr, który żadnej walki nie odwołał. Żadnej walki nie przełożył. KD się zdarzył jak zadał cios z a mocno kontuzjowaną ręką. Szacunek do kibiców? Pieniędzy? Nie przełożył i nie wyłożył widowiska, wychodził bo musiał i było zero pierdolenia czy wymówek.
Data: 08-06-2024 22:29:16
Walka Usyk Fury pokazała że Oleksandr Usyk musi Tysona położyć żeby wygrać. Rundy od 3 do 7 wygral Fury"
Nie, rundy od 1 do 3 wygrał Usyk. 3 runda była wyrównana, ale Fury zrobił trochę za mało aby ją wygrać.
Jeśli zapomnimy o knockdownie w 9 rundzie to mamy 1-3 rundy dla Usyka, 8-12 Usyk, lub jedna z nich dla Fury'ego. Czyli Usyk wygrał w optymistycznym scenariuszu 8 rund. W pesymistycznym 7, jeśli odejmiemy którąś z rund 8-12.
W najbardziej pesymistycznym czyli jeśli Fury'emu damy jeszcze rundę 3, to Usyk wygrał 6 rund (1-2 oraz wszystkie z 8-12 poza jedną) czyli był remis.
Więc nawet bez knockdownu maks co można ugrać dla Fury'ego to remis.
Fury wspiął się na wyżyny w rundach 3-7, wygranie tych rund kosztowało go bardzo dużo sił, musiał nadążać za Usykiem w ruchach, nogach, unikach. Nadążał ale kosztem ogromnego wysiłku dlatego potem był już łatwym celem.
Fury punktował Usyka czysto boksersko dzięki ogromnemu zasięgowi ramion, nie dzięki technice samej w sobie.
Natomiast kosztem posiadania takiego zasięgu i rozmiarów jest mniejsza szybkość i gorsza kondycja co z kolei wykorzystał Usyk.
Nie próbuj tego układać jako sytuację w której Fury niejako technicznie był lepszy. Nie był. To nie jest przypadek, że Fury'ego bito na amatorach i nie dał rady zakwalifikować się na Igrzyska Olimpijskie.
Data: 09-06-2024 00:29:34
Rundy 1-2 i 8-12 dawałem usykowi. 3-7 dla Furego. Tyson prowadził tam tak wyraźnie"
Ty na pewno oglądałeś 3 rundę i wiesz o czym mówisz? Bo 3 runda była dość podobna do rundy 2 i Fury powoli ZACZYNAŁ dopiero przechylać szalę na swoją stronę, ale jak dla mnie 3 rundy jeszcze wcale nie wygrał.
Zaczynał przechylać i od 4 zaczął na całego.
3 runda była wyrównana i można ją sędziować dwojako.
No ale jak nawet ją dasz Fury'emu a Usykowi rundy 8-12, no to jest 7-5 dla Usyka.
*
*
"Jeśli znajdzie sposób na lepszą obronę, wprowadzi jednak ten brudny boks i poprawi kondycję"
To brzmi trochę jak utopia. Wymagasz super, nienaturalnej wręcz kondycji jak na tak wielkiego gościa.
Jeszcze piszesz o tej obronie. Teoretycznie masz rację, ale w praktyce, czym była spowodowana ta gorsza obrona? Czy nie czasem tym, że był mocno zmęczony i ciężko było mu wracać łapami do gardy?
A jeśli tak, to jeśli zacznie więcej trzymać gardę od 8 rundy to będzie za to bardziej statycznym, mniej groźnym celem dla Usyka i Usyk będzie mógł jak z Joshuą, podbiec do niego blisko i lekkimi ale trafiającymi seriami go sobie bić i ustawiać jak misia z krupówek.
Tak jak robił to z Joshuą.
Więc to jest przyjacielu gra coś za coś, a nie gra, że do X które już serwuję, dołożę jeszcze Y. Jak dołożysz jedno, to stracisz drugie.
Jak dołożysz lepszą obronę/gardę, to być może nie będziesz miał siły aby tyle intensywnie bić i Usyk będzie mógł bezkarnie dobiegać
i bić Fury'ego z bliska. Usyk to jest pięściarz wyjątkowy, który wyeksponował szereg mankamentów u tych olbrzymów. Ludzie np. myśleli
że Witalij Kliczko to niezniszczalny olbrzym, nowa era, niepokonany dla dawnych śmiertelników. A tu się okazuje, że taki gigant ma
gorszą kondycję od mniejszego Usyka. Z Fury'm było to samo; wygrał środkowe rundy, ale jakim kosztem, ile stracił sił? Potem w 9 rundzie
nagle podbiegł do Usyka i zaczął okładać go taką serią "młotków", ale z LENISTWA I ZMĘCZENIA już się nie przykrzył, nie kontrolował swojej gardy.
I zazwyczaj takie coś uchodziło mu na sucho - to LENISTWO I ZMĘCZENIE uchodziło mu na sucho i wydawał się hegemonem nie do zdarcia.
A tutaj Usyk wyeksponował wszystkie wady giganta. Odkrył się przy tej serii i łup, Usyk dowalił mu mocne sierpy. Czy Fury jest w stanie
w rundach 8-12 mieć dobrą gardę, dalej wychwytać ciosy Usyka i nie dać się trafiać, a jednocześnie samemu pracować ciosami, bić Usyka?
Bo taki system jest 2x bardziej męczący niż bicie bez gardy lub niż przykrycie się gardą jak Joshua i rzadsze zadawanie ciosów.
Coś za coś.
A Usyk to zawodnik który szuka cały czas, jak ten pies czy wilk, cały czas węszy i szuka Twoich aktualnych wad, słabości.
On od 8 rundy terroryzował Fury'ego. Tam gdzie mocno zmęczony Fury chciał odpocząć po dużym wysiłku rund środkowych, tam Usyk
jak ten wilk, krążył wokół niego i krążył, doskakiwał i bił brutalne siarczyste ciosy, krew tryskała, a wilk biegał wokół niego i biegał.
Fury był w tej walce jak sterroryzowany niedźwiedź. A jak Usyk wyczuł tylko słabości i zmęczenie Fury'ego to podkręcił bieg na 6
i doskakiwał do niego regularnie aby dochlać się do niego.
Ja też sugerowałem aby Fury od rund 8 założył wysoką gardę, pytanie tylko czy oprócz tej gardy dałby wtedy radę dużo bić?
Bo wiesz, bicie dużo ciosów BEZ GARDY kosztuje dużo mniej sił niż bicie dużo ciosów a jednocześnie bycie CZUJNYM z gardą,
cały czas pilnowanie się, pilnowanie tej gardy, przykrywanie się gdy trzeba.
To kosztuje w kurwę więcej sił niż tylko nonszalanckie bicie ciosów z łapami spuszczonymi w dole.
I to wykorzystał Usyk od rundy 8.
Więc to co wydaje Ci się, ze "tylko", że "wystarczy, ze Fury..." może się okazać susem nie do zrobienia, krokiem za dalekim,
tak blisko a tak daleko.
W rundach 4-7 Fury bardziej kontrolował walkę niż Usyk W rundach 10-12 . Z reszta 12 rundę też można było punktować w dwie strony. Usyk zdominował Tysona w rundach 8-9 gdy Tyson był zamroczony. Jeśli Usyk go czysto nie trafi i nie zamroczy to Fury drugą walkę wygra. Druga walka będzie nudniejsza , gorsza, będzie mniej ciosów.Tyson już nie będzie pajacował i zrobi wszystko żeby nie dawać się trafić.
Data: 09-06-2024 10:20:19
Natomiast w ich walce nie tak bardzo zawiodła kondycja a właśnie ta słaba odporność na ciosy."
Kompletna bzdura, jakby Joshua przyjmował takie czyste bomby na twarz to też by tak reagował. Nos Fury'ego który zaczął krwawić po bombie Usyka też był mało wytrenowany i mało odporny na ciosy?
*
*
"W ósmej rundzie po ciosie na nos Fury nagle przystopował a Usyk przyspieszył"
Nagle. To się stało tak wiecie, nagle, po prostu, nagle głupi Fury przystopował zamiast w końcu dorwać królika i go zabić. Podobnie jak Joshua czy Dubois czy Chisora, "nagle przystopowali", cholera durnie jedne, zamiast po prostu iść i go zabić
*
*
"Jakby w rundach 8-12 Tyson wprowadził brudny boks , więcej klinczy"
Czyli z cyklu: jakby Fury nagle miał 2x więcej paliwa w baku od 8 rundy. Tylko skąd to paliwo? Ano, Salomon mu naleje. Z pustego.
*
*
"Z reszta 12 rundę też można było punktować w dwie strony"
Tak jak i 3 rundę. Chcesz dać 12 dla Fury'ego to daj 3 dla Usyka, na tej samej zasadzie.
*
*
"Usyk zdominował Tysona w rundach 8-9 gdy Tyson był zamroczony"
Fury nie był zamroczony w 8 rundzie.
*
*
"Jeśli Usyk go czysto nie trafi i nie zamroczy to Fury drugą walkę wygra"
Czytasz czasem co się do Ciebie pisze?
Żeby Usyk go czysto nie trafił, to Fury po środkowych rundach w których stracił masę sił, w rundach dalszych musiałby
dalej zachować intensywne tempo, robić uniki, zakładać gardę.
Fajnie, tylko jakby to było takie proste, to by to po prostu zrobił już w 1 walce. Nie miał na to sił.
Ile jeszcze razy Ci to trzeba napisać abyś zrozumiał, że to nie jest tak, że "miłosierni" Fury, Chisora, Dubois, Joshua
oszczędzili Usyka. "Ktoś" ich zmusił do tego aby przegrali i aby nie mieli sił i aby dostawali czyste ciosy.
*
*
"Druga walka będzie nudniejsza , gorsza, będzie mniej ciosów.Tyson już nie będzie pajacował i zrobi wszystko żeby nie dawać się trafić. "
Czy Ty czytasz co się do Ciebie pisze? Jak Fury będzie mniej ryzykował, mniej kontrował i więcej zakrywał się gardą, to Usyk będzie częściej podchodził
i bić seriami jak to robił z Joshuą. I zbierał punkty. Coś za coś.
Data: 09-06-2024 11:22:51
Nie. Jak Fury będzie mniej ryzykował, mnie kontrował to Usyk nie będzie zbierał punktów."
Owszem, będzie. A jeśli uważasz inaczej nie pisz "nie", tylko podaj jakieś konkretne argumenty czemu nie, bo ich nie widzę. Podaj mi argumenty dlaczego jak Fury będzie mniej ryzykował, to Usyk nie będzie zbierał punktów łatwiej, jak z Joshuą?
*
*
"Z wyrównanej walki w której Fury zdominował 4 rundy w których naprawdę Usyk wyglądał jak Adamek z Kliczko, robisz jakąś dominację Usyka"
Po 1 Usyk nie wyglądał jak Adamek z Kliczko, Adamek był w zagrożeniu, Usyk był tylko TROCHĘ punktowany. Trochę, nie bardzo. Po 2 te rundy Fury wygrał bo wspiął się na wyżyny kondycyjne, musiał nadążać za Usykiem w ruchach, w ciosach, unikach - fajnie, tylko to kosztowało go sakramencko dużo sił, dlatego od 8 chciał odpocząć, a Usyk mu na to nie pozwolił.
*
*
"Fury pokazał że potrafi zdominować Usyka"
Nie, Fury nie dominował w środkowych rundach, wygrywał, ale to nie była "dominacja".
*
*
"Fury wcale nie był zmęczony kondycyjnie"
Był i to bardzo. Właśnie dlatego przyjmował bomby. Właśnie dlatego w 8 rundzie Usyk mu ten nos rozjebał.
Bo Fury nie miał sił się zasłaniać a jednocześnie odganiać od siebie Usyka.
*
*
"W 12 rundzie boksował dobrym tempem ,dając równą walkę"
Tak, ale wciąż niewystarczająco, przegrywał te rundy.
*
*
"W osmej rundzie po ciosie na nos, ewidentnie ten cios odczuł. Wycofał się i przeszkadzał mu ten krwawiący nos, ciągle go przecierał i spowodowało że zaczął zbierać więcej od Usyka. Czy to jest takie ciężkie do zrozumienia ? Ile razy można tłumaczyć."
Chłopie, na litość Boską, nie pisz bzdur. Fury w 8 rundzie zebrał na nos, zaczął krwawić, ale mu to krwawienie zastopowali i w 9 wyszedł
znowu bez krwawienia. A mimo to Usyk go dalej rozbijał.
Czemu? Bo Fury NIE MIAŁ SIŁ aby jednocześnie odganiać się od Usyka, bić go ciosami, a do tego dobrze zasłaniać twarz gardą.
To go kosztowało za dużo sił. To było oczywistym powodem czemu się odsłaniał i czemu w ogóle Usyk mu ten nos rozbił.
Bo NIE MIAŁ SIŁ aby ruszać się, robić uniki, jednocześnie odganiać Usyka od siebie ciosami i jeszcze zakładać gardę.
Wiele rzeczy na raz. Zarówno on jak i Joshua nie mieli na to sił.
*
*
"Fury pokazał że jest w stanie zdominować Usyka, ma wszystko aby to zrobić"
Nie, Fury pokazał że ma siłę na 4 rundy wygrywania z Usykiem, a nie zdominowania go w 12 rund, jednocześnie
te 4 rundy wykończą go na tyle, że w kolejnych będzie dostawał na michę.
To jest to co Tyson Fury pokazał tej nocy.
*
*
"Trafiał Usyka ciosami z biodra przez 4 rundy a Usyk tych ciosow nawet nie widział"
Trafił go ledwie parę razy, Usyk przegrywał te rundy głównie dlatego że ciężej było mu się dobrać do Fury'ego, nie przyjął wiele w tych rundach.
Po prostu był gaszony, stopowany ciosami często nawet w gardę, ale sam nie miał jak się odgryźć.
*
*
"Obijał go z rundy na rundę coraz mocniej"
Nie obijał tylko trafił 2-3 ciosami.
Obijanie to trafianie 20-30, a nie 2-3
*
*
"W 11 Fury wrocil do żywych i już walka była bardziej wyrównana. W 11 i 12 rundzie Fury nie był zmęczony a miał niby być w 8 rundzie ? Obejrzyj sobie walkę lepiej jeszcze raz i pokaz mi to zmęczenie "
Oczywiscie, że był zmęczony w 11 i 12 rundzie.
W 8-9 rundzie Fury chciał odpocząć co skończyło się dostaniem ciężkich bomb na michę.
Potem Usyk trochę chciał odpocząć po wygranych rundach, więc walka się odrobinę wyrównała ale wciąż Fury raczej przegrywał.
Cały czas Twój problem polega na tym samym; próbujesz w szybki sposób "uniknąć" pewnej odpowiedzialności logicznej za swoje słowa.
Próbujesz szybko rzucić jakieś "zdominował" zapominając, że ja tu jestem i każde Twoje słowo będzie dokładnie przestudiowane, czy na pewno jest tak, czy nie.
Próbujesz niedbale rzucać jakimiś "zdominował" a ja Ci piszę NIE, nie zdominował. WYGRAŁ. Wygrał te rundy, ale na pewno nie "zdominował", nie miał nawet Usyka
liczonego.
Także kładź większy nacisk na DOKŁADNOŚĆ obrazu jaki chcesz przedstawić, teraz próbujesz rzucać niedbałe określenia które spompują i zamażą prawdziwy obraz walki.
Prawdziwy obraz walki był taki:
1-3 rundy - wygrana Usyka.
4-7 rund - Usyk obniżył tempo po to, aby mieć więcej sił na finiszowe rundy, Fury uzyskiwał przewagę, wygrywał Usyka, Usyk stracił kontrolę
nad walką na chwilę, jednocześnie nie był mocno obijany. Przyjął parę ciosów ale dalej był w grze
8-9 rundy - zmęczony Fury nie ma już sił na bycie uważnym w tej walce. W sposób nieuważny zaczął dostawać ciężkie bomby od Usyka.
Było to spowodowane dużym zmęczeniem - uważnośc w boksie, uniki, uważność na każdy ruch rywala, odpowiednie przykrywanie się gardą w tempo - to wszystko
w przypadku gdy walczysz z kimś tak ruchliwym i szybkim jak Usyk KOSZTUJE SPORO SIŁ. W 8 rundzie Fury chciał odpocząć, przez co walczył bardziej niechlujnie
mniej na milimetry a bardziej na centymetry, bardziej się odkrywał, w nieuważny sposób bił ciosami Usyka, wchodził w bicie serii na Usyku zapominając, że może dostać kontrę.
Wiedział o tych konrach, ale był zbyt zmęczony aby o nie dbać, zresztą, zwykle to przechodziło. Zazwyczaj nie dostawał kary za lenistwo - tutaj kara na niego spadła.
rundy 10-12 - Usyk też się troche zmęczył, obniżył tempo do tempa podobnego do Fury'ego, walka się wyrówanała, jednak wciąż Usyk akcentował rundy mocnymi ciosami
na gębę Fury'ego. Fury nie zrobił nic aby uczciwie mu te rundy dać. Bił ciosy które Usyk łapał na gardę lub które w ogóle lądowały w powietrze.
Naucz się, że ta Twoja "dominacja" Fury'ego w środkowych rundach kosztowała go skurwysyńsko dużo sił.
Fury przejechał się na tym, że nikt wcześniej nie zmusił go do poniesienia konsekwencji swojego lenistwa i dużych gabarytów.
Usyk zmusił go do tego.
1-2 runda, obijanie tułowia przez Usyka,rundy wygrane
3 runda. Wyrównana, minimalnie na korzyść Furege
4-7 runda. Zdominował! Tak zdominował, jeśli jeden zawodnik wygrywa wyraźnie przez 5 rund z rzędu to jest dominacja. Ciosy z biodra dochodziły do Usyka a ten nie potrafił się dobrać do Furego. Po 7 rundach było 5 do 2. W 6 rundzie Tyson wstrzasl Usykiem I to poważnie
8 runda. Punktowana dla Usyka. Cios na nos. Fury zamiast bić to przeciera nos i obrywa. Usyk wlacza 6 bieg bo jest inteligentny. Widzi że coś z Tysonem nie gra. Jest lekko zamroczony. Przerażony wraca do narożnika. Odczuł cioc. Oddycha dobrze, nie widać żadnego zmęczenia i niech do do Ciebie w końcu dotrze
9 runda. Wyrównana! Tak ,biją się jak równy z równym. Fury dostaje sierpowy od wacianego Usyka i odpływa, tańczy i nie wie ci się dzieje. Kiedyś po czystym trafieniu od Wildera potrafił wstać jak gdyby nic a teraz sedzia prowadzi go do narożnika
10 runda. Tyson powoli wraca do żywych ale wyraźnie przegrywa rundę. Początek rundy dalej był zamroczony
11 runda punktowana dla Usyka. Tyson boi się znów oberwac, jest ostrożny, ale trafią też Usyka. Nie jest zmęczony
12 runda wyrównana, Usyk próbuje akcentować zwycięstwo ale Fury także.
Po walce żaden z nich nie oddycha rękawami. Fury ma jeszcze siły na 3 rundy. Kondycyjnie.
Tak jak powiedzial Parker ,Fury jak naprawi błędy to wygra rewanz z Usykiem.I ja się z tym zgadzam. Rundy 3-7 pokazały ze potrafi pobic Usyka jak nikt nigdy wcześniej. Przed walką byłem przekonany że Usyk wygra wyraźnie większość rund na punkty. Niestety Usyk w roku 2021 był szybszy niż teraz.
Jeśli Fury będzie w stanie się poświęcić treningowi przez kilka miesięcy i naprawić błędy to wygra. Usyk już lepszy nie będzie
Data: 09-06-2024 12:41:45
4-7 runda. Zdominował! Tak zdominował, jeśli jeden zawodnik wygrywa wyraźnie przez 5 rund z rzędu to jest dominacja. Ciosy z biodra dochodziły do Usyka a ten nie potrafił się dobrać do Furego. Po 7 rundach było 5 do 2. W 6 rundzie Tyson wstrzasl Usykiem I to poważnie"
No właśnie nie dochodziły wyraźnie. Wyraźnie to Fury trafił parę razy, reszta to nie było trafianie Fury'ego ale bardziej niemoc Usyka w dobraniu się do Fury'ego. Czyli PRZEWAŻAŁ, ale nie zdominował. Zdecydowanie takiemu sformułowaniu bliżej do obrazu tego etapu walki.
*
*
"6 rundzie Tyson wstrzasl Usykiem I to poważnie"
Nie. Wstrząsnął. I kropka. Nie "poważnie", do poważnie to tu jednak trochę jeszcze brakowało.
*
*
"8 runda. Punktowana dla Usyka. Cios na nos. Fury zamiast bić to przeciera nos i obrywa. Usyk wlacza 6 bieg bo jest inteligentny. Widzi że coś z Tysonem nie gra. Jest lekko zamroczony. Przerażony wraca do narożnika. Odczuł cioc. Oddycha dobrze, nie widać żadnego zmęczenia i niech do do Ciebie w końcu dotrze"
I znow przeinaczasz żeby wyszło na Twoje. Runda nie zaczęła się od przecierania nosa, ale od Usyka który BIŁ FURY'EGO I SPOWODOWAŁ TO PRZECIERANIE POD KONIEC RUNDY!
Nie przeinaczaj!
*
*
"9 runda. Wyrównana! Tak ,biją się jak równy z równym."
Kompletna bzdura. W tej rundzie Usyk miał już numer Fury'ego, zaczynał się nad nim znęcać a Fury wiedział, że nie daje rady.
Próbował, wierzgał, ale wiedział, że dostaje coraz częściej i mocniej.
*
*
"Po walce żaden z nich nie oddycha rękawami. Fury ma jeszcze siły na 3 rundy. Kondycyjnie. "
Zgoda. Różnica jest tylko taka, że Fury ma siły na 3 PRZEGRANE RUNDY. Usyk ma siły na 3 WYGRANE RUNDY.
Drobna różnica.
*
*
"Rundy 3-7 pokazały ze potrafi pobic Usyka jak nikt nigdy wcześniej"
Jeszcze raz: te rundy pokazały, że jak Fury da z siebie WSZYSTKO jest w stanie uzyskać przewagę.
Przewagę którą odkupi ciężkim zmęczeniem w kolejnych rundach, byciem obijanym.
*
*
"Jeśli Fury będzie w stanie się poświęcić treningowi przez kilka miesięcy i naprawić błędy to wygra. Usyk już lepszy nie będzie "
Z cyklu: Jeśli Fury nagle stanie się Muhammadem Alim o kondycji na 15 rund to wygra. Hehe.