MASTERNAK CHĘTNY NA WALKĘ W LONDYNIE
Na niedawnej gali w Rzeszowie Mateusz Masternak (48-6, 32 KO) spotkał się między innymi z Benem Shalomem, promotorem między innymi Chrisa Billama-Smitha. Panowie wymienili kilka uprzejmości i serdecznie się przywitali.
- Jestem miłym człowiekiem, więc zazwyczaj inni też są dla mnie mili. Bardzo fajnie mi się współpracowało z tym promotorem i jego zespołem przed walką z Billamem-Smithem, panowała tam na miejscu fajna i sportowa atmosfera, a ja nie wyczuwałem z ich strony żadnych złych emocji czy niechęci. No i teraz brytyjski promotor zapytał mnie, kiedy przyjadę pokazać jakiś dobry boks w Londynie? Odpowiedziałem mu, że to dobry pomysł i czas, aby do takiej walki doprowadzić. W tej grupie jest kilku dobrych pięściarzy w mojej kategorii i taki pojedynek można byłoby zrobić. Uważam, że gdy zrobić mi walkę w Londynie, gdzie wciąż mieszka sporo Polaków, to można byłoby ściągnąć sporą rzeszę kibiców. Zobaczymy co przyniesie przyszłość, ale bardzo chętnie pojechałbym do Londynu na taką walkę - deklaruje "Master", w przeszłości mistrz Europy wagi junior ciężkiej.
Przypomnijmy, że wrocławianin po grudniowej porażce w walce o mistrzostwo świata odbudował się 20 kwietnia, pokonując solidnego Jeana Jacquesa Oliviera (TKO 8).