HEARN NIEPEWNY CO DO PRZYSZŁOŚCI WILDERA

Eddie Hearn wydaje się być zrezygnowany co do dalszych planów Deontaya Wildera (43-4-1, 42 KO).

Nie ukrywajmy - wczorajsza porażka z Zhangiem Zhileiem (27-2-1, 22 KO) mogła przypieczętować koniec kariery "Brązowego Bombardiera". Amerykanin sięga bowiem czterdziestki, zanotował cztery porażki na ostatnie pięć występów i brak w nim dawnego ognia.

- Deontay nie był w stanie nic pokazać. Myślę, że strasznie go to frustruje - ocenił szef grupy Matchroom Boxing. - Możliwe, że narzekał na przerwanie. Był mistrzem świata z wieloma obronami. Emocjonował wagę ciężką. Nie miał może zbyt wielu zwycięstw nad czołówką, ale zanotował pewne dobre zwycięstwa - dodał.

- Był ekscytujący, w pamięci zapadły świetne walki z Tysonem Furym, więc tak, Deontay będzie zapamiętany. Zobaczymy co dalej, ale to wszystko zależy od niego - podsumował brytyjski biznesmen, tak jakby pewny, że jego współpraca z Wilderem zakończy się na jednym, wczorajszym występie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: StefanBatory
Data: 02-06-2024 13:46:39 
To koniec bombera. Szkoda, bo wydaje mi się, że gdyby miał przy sobie trenera z prawdziwego zdarzenia, z charakterem, który potrafi go opierdolić i czegoś nauczyć, byłby dalej w czołówce.
 Autor komentarza: Wesley94
Data: 02-06-2024 13:57:18 
Dla Wildera to niestety koniec poważnego boksu. Poruszał się po tym ringu jak przestraszony paralityk, aż przykro się patrzyło. Teraz jedynie walka na pożegnanie w swojej rodzinnej Tuscalusie Alabamie z jakimś past prime zawodnikiem i do domu cieszyć się rodziną i zarobionym hajsem.
 Autor komentarza: hardcore
Data: 02-06-2024 13:59:03 
Nie sądzę by Wilder potrafił przyjmować słowa krytyki i jakikolwiek trener mógłby na niego wpłynąć. Przecież gdy tylko coś się nie udawało to winny był cały świat, tylko nie on.
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 02-06-2024 14:02:36 
Szkoda, że sędzia nie puścił dalej. Za te lata wygadywania bzdur należało się KO rodem ze Szpilki.

Chciał zabić kogoś w ringu, szkoda, że jego nie zabili.
 Autor komentarza: Wesley94
Data: 02-06-2024 14:02:40 
Zawsze Wilder może spróbować we freak fightach np. z Loganem Paulem albo z KSI ;D
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 02-06-2024 14:06:22 
A co do Hearna - mega kompromitacja. Przewalił wszystko. Paplać dużo a potem zdziwiony jak wszyscy na niego gwiżdżą. Warren robi swoje.
 Autor komentarza: MODM
Data: 02-06-2024 14:35:04 
Najwieksze zaniechanie tego tysiąclecia w HW to AJ-Wilder. Do tej pory nie mogę tego przeboleć że nie spotkali się w pełnej unifikacji.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 02-06-2024 14:36:55 
Mistrzem świata wagi bridger w WBA to może jeszcze Wilder zostać i to z palcem w dupie.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 02-06-2024 14:46:16 
A mi Wilder zaimponował że wybronił te bomby z drugiej rungy przy linach i pare razy zrobił unik jak walczyli na dystans. I zdaje się czwarta runda była nienajgorsza ofensywnie. Jeśli przynajmniej tyle robiło wrażenie to tylko świadczy o tym gdzie obecnie jest Wilder. Ja się serio po nim mniej spodziewałem w tej walce. Nie wyglądał źle jak na niego, ale to zestawienie z Chinczykiem od poczatku było dla mnie absurdalne. Jak pierwszy raz ogłosili te walkę i została odwołana to zrozumiałem że to ściema bo nikt zdrowo myślący go nie pusci na to, ale później jednak to się stało. Chyba tylko za sprawą wielkiego Araba
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 02-06-2024 15:29:01 
W boksie na najwyższym poziomie Wilder nie ma już czego szukać. Pozostała jeszcze jakaś tam wartość handlowa. Jeżeli będzie chciał nadal boksować, to pozostało mu jedynie coś, co w moim rozumieniu podpada pod kategorię "freak-figtów". Czyli zestawienia w stylu Wilder vs: Joe Joyce, Jarrell Miller czy Arslanbek Machmudow.

Ze względu na totalną egzotykę najciekawsze wydaje mi się to ostatnie zestawienie. Takie "między nami, jaskiniowcami". Wartość sportowa - zerowa, ale zapewne spora widowiskowość. Mogliby stanąć po przeciwnych stronach ringu i z rozpędu władować w siebie swoje firmowe ciosy, notując wspaniały remis poprzez wzajemny nokaut :)
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 02-06-2024 15:40:24 
Wątpię że Wilder będzie dalej walczył
Skosnooki dwoma ciosami zrobił mu większe kuku niż Fury w trzech walkach
No chyba że jak większość murzinow wyjebal wszystką kasę na palta z jenota,diamentowe żeby i wiecznie nienasycone czarne flądry i jest pusty w ryj
Wtedy zwolini Scotta i będzie wciskał bajeczkę że jest wojownikiem który walczy dla chorej córeczki
 Autor komentarza: Hugo
Data: 02-06-2024 15:51:13 
Nic wielkiego się nie stało. To nie był wcale ciężki nokaut. Zwykły "wypadek przy pracy". Bardziej niepokoi mnie, że Wilder jakby zatracił swą największą zaletę, czyli piorunujący cios, a właściwie umiejętność jego zadawania. Już druga walka, w której nie zrobił rywalom żadnej krzywdy. Powinien teraz przetrzeć się z kimś w rodzaju Wawrzyka, żeby odzyskać pewność siebie, a potem mierzyć się z bridgerami, a nie z przeciwnikami cięższymi o 30 kg.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 02-06-2024 16:19:57 
@Hugo
A co tam, masz rację. Niech się przetrze z Wawrzykiem a potem zrobi eliminator bridger z Różańskim. W Rzeszowie. Jak się bawić w cyrk, to czemu nie u nas? :)
 Autor komentarza: gerlach
Data: 02-06-2024 17:56:05 
Wilder sie wypalil. Lata w czolowce, mistrz, trylogia z Furym, szmat czasu miedzy linami.

Zgasl juz na Parkerze. Nie wierzylem, ze stary Wilder wroci, bo albo sie to ma, albo nie ma.
 Autor komentarza: KarateTsunami
Data: 02-06-2024 18:45:10 
W jakiej czołówce? W momencie, gdy ten melepeta przestał obijać bumów i zaczął walczyć z poważnymi zawodnikami, zaczęły się wpierdole. Jebac bumobijce, on nigdy nie powinien mieć pasa
 Autor komentarza: Clevland
Data: 02-06-2024 19:43:27 
Prawy Wildera okazał się za wolny nawet jak na 133kg Zhanga.

Ze dwa razy Zhang był szybszy i kontrował w tempo, prawy Wildera.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 02-06-2024 19:52:37 
@Clevland
Prawy Wildera nie był "za wolny". On był sygnalizowany. Zhang i jego sztab pewnie obejrzeli walki Wildera ze szczególnym uwzględnieniem ostatnich i określili wszystkie przyruchy, jakie Deontay wykonuje, zanim się złoży do BOMBY. Potem wychwycili, że równocześnie opuszcza lewą rękę i ćwiczyli wyłącznie ten element. Bo jednowymiarowy Wilder niczego innego nie ma, więc nie było się czego bać:)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.