PARYŻ 2024: BEREŹNICKI PO RAZ DRUGI, STRASZEWSKI PO RAZ TRZECI!

Nawet jeśli wrócimy z Tajlandii bez męskiej nominacji olimpijskiej, to już dziś można uznać ten start za udany. Biletów do Paryża jest mało, chętnych bardzo dużo, a nasi pięściarze radzą sobie bardzo dobrze.

Wczoraj już czwarte zwycięstwo zanotował Damian Durkacz (71 kg). Dziś po raz drugi zwyciężył Mateusz Bereźnicki (92 kg), a odchudzony Jakub Straszewski (80 kg) po raz trzeci!

Najpierw między linami pojawił się Straszewski, który odprawił Mindaugasa Gedminasa z Norwegii. Z kolei Bereźnicki uporał się z Peterem Alwangą z Kenii.

Zarówno Kuba jak i Mateusz potrzebują jeszcze dwóch wygranych, by wskoczyć na turniej olimpijski w Paryżu. Durkacz musi zwyciężyć jeszcze tylko raz.

W serii wieczornej czasu miejscowego po raz pierwszy między linami zamelduje się Nikolas Pawlik (51 kg).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: hms
Data: 30-05-2024 13:52:34 
Ze Straszewskim ciekawa sprawa, bo główni faworyci już odpadli z jego drabinki. Minus taki, że cały czas jest tam faworyt gospodarzy, z którym przekręcili mistrza świata Gonsaleza, przynajmniej wg samego Gonsaleza
 Autor komentarza: Apprentice
Data: 31-05-2024 13:16:26 
7 walk wygrać żeby awansować to jak zdobyć wielkiego szlema w tenisie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.