FEDERACJA IBF PRZYŚPIESZA OBOWIĄZKOWĄ OBRONĘ DLA CANELO
O wszystkim informowaliśmy Was już dwa tygodnie temu, teraz jednak federacja IBF nakazuje Saulowi Alvarezowi (61-2-2, 39 KO) konkretny, w dodatku niedaleki termin.
Chodzi o obowiązkową obronę ze swoim challengerem - Williamem Scullem (22-0, 9 KO). Władze International Boxing Federation domagają się, by strony doszły do porozumienia najpóźniej do 6 czerwca. W teorii tego czasu powinno być dużo więcej, jednak ekipa pretendenta po kilku dniach zerwała negocjacje, poinformowała o tym federację, a ta postanowiła wszystko przyśpieszyć.
Zgodnie z przepisami, zwycięska oferta zostanie podzielona w stosunku 65-35 na korzyść mistrza, czyli Canelo. Przypomnijmy, że meksykański gwiazdor jest w posiadaniu wszystkich czterech pasów wagi super średniej (76,2 kg).
Spodziewano się, że wrześniowym przeciwnikiem Alvareza będzie Edgar Berlanga (22-0, 17 KO). I to jedyna przeszkoda, ponieważ Berlanga jest obowiązkowym pretendentem narzucanym przez federację WBA. Sprawa jest jeszcze w toku...
Nie no Canelo ma jaja. Dlatego zgodzil sie na rewanz z Biwolem w super sredniej... Ty masz jakas obsesje na punkcie Golovkina. Za 10 lat tez bedziesz tu o nim pierdolil?