WILDER: MOJA SIŁA PRZECIWKO JEGO SILE
- To był naprawdę trudny obóz, moja agresja przekroczyła wszelkie granice i jestem gotowy na walkę - mówi Deontay Wilder (43-3-1, 42 KO), który w sobotnią noc skrzyżuje rękawice z Zhangiem Zhilei (26-2-1, 21 KO).
- Czasami musisz wydobyć z siebie ten instynkt zabójcy i wierzę, że mogę to wszystko jeszcze bardziej podkręcić. W dniu walki zobaczycie starego mnie. Zhang fajnie składa ciosy w kombinacje i nie mogę się już doczekać, by postawić się mu siła na siłę. Mam prawdziwe grzmoty w rękach i sprawdzimy, co on ma do zaproponowania - dodał "Brązowy Bombardier".
Przypomnijmy, że obaj panowie wracają po punktowej porażce z Josephem Parkerem. Lepszy więc wróci do ekstraklasy wagi ciężkiej, a gorszy długo będzie musiał odbudowywać swoją pozycję...
Proste dla mnie Joshua i nawet Okolie jest w stanie ułożyć Taysona do snu.
A Zhilei nie bedzie sie cackal jak Parker. Od poczatku bedzie stemplowal takze Wilder tam moze miec klopoty juz w 3r.
CHINY VS USA;)