ŁUKASZ RÓŻAŃSKI: PRZEGRAŁEM Z WIĘKSZYM I LEPSZYM
Łukasz Różański (15-1, 14 KO) zwrócił się do swoich kibiców w mediach społecznościowych. Polak w piątkowy wieczór stracił pas WBC wagi bridger na rzecz Lawrence'a Okolie (20-1, 15 KO).
"Minęło prawie 48 godzin od mojej pierwszej w karierze przegranej walki. Przegranej z przeciwnikiem większym i lepszym. Chciałem wyzwania, to miałem. Dostałem bolesną lekcję, z której zamierzam wyciągnąć konsekwencje. Nie boli mnie tak bardzo fakt, że przegrałem, ale styl w jakim się to stało. Jest ciężki do pogodzenia się.
Co dalej? Zobaczymy. Na razie chciałbym zakończyć pewne sprawy, podreperować trochę zdrowie, a przede wszystkim skupić się na byciu z Rodziną. Drodzy Kibice! Dziękuję, że wypełniliście halę na Podpromiu prawie do ostatniego miejsca wierząc w moją wygraną, tak jak ja wierzyłem, a jeszcze bardziej dziękuję, że zostaliście ze mną do końca również i po walce. Przez ten weekend dostałem mnóstwo wiadomości i słów wsparcia, za które bardzo dziękuję. Mam wspaniałych ludzi wokół siebie i to jest największy sukces" - napisał były już mistrz świata.
Aaaaa, no tak...toć co tam jakaś amatorka jak on PRAKTYK, ZAWODOWIEC Panie, a nie tam jakieś amatory.
No...widać było w sobotę.
Smith potrafił brać ciosy Okolie na uniki, to był jeden z kluczów do sukcesu.
Zatem Łukasz albo nie sparował z kimś podobnym, albo nie ma wystarczającego refleksu (refleks - bo on pierwszy odchodzi wraz z wiekiem).
Kibice są różni; jedni bezwarunkowo są ze swoim zawodnikiem na dobre i na złe. Drudzy starają się na spokojnie analizować sytuację, coś podpowiedzieć, niezależnie od tego czy zawodnik wygrał czy przegrał. Inni zawsze szukają dziury w całym i patrzą tylko jakby tu dokopać, niezależnie od wyniku, na tych szkoda czasu. Ale są i tacy którzy zawsze chętnie podłączą się pod sukces, ale opuszczą gdy podwinie się noga. Tym ostatnim dedykuję:
"Jeśli nie stać was na wsparcie, kiedy przegrywamy - nie macie prawa wspierać nas, kiedy wygrywamy"
Sir Alex Ferguson
- Dobrze że nie wchodził na bokser.org i komentarze wojowników klawiatury na YT bo już by nie był tak wdzięczny 😂
Wasilewski to przede wszystkim biznesmen więc nie ma się co dziwić że spieniężył prawie 39 letniego, surowego technicznie pięściarza, bo na pewno Wasil sam znał wynik tej walkie przed rozpoczęciem.
Co się tyczy Różańskiego to mistrzem co by nie było był i w historii się zapisał i chwała mu za to.
Teraz niech odcina kupony na polskich galach [a rywali potencialnych ma bez liku]
A hejterzy co po nim cisną to tyle co sobie poklikają, bo to ich całe zajęcie w życiu i chcą w końcu zostać zaóważeni
Jeszcze go broni haha każdy promotor dba o swojego zawodnika,Wasilewski to biznesmen to prawda ale i też fałszywy typ nic dziwnego że elita którą kiedyś miał jak Głowacki Szpilka Sulecki od niego odeszli, zaraz po tym Głowacki złapany na dopingu rozumiesz trochę coś z tego myśle że jednak nie. To samo na Szpilce wypromował się Różanski bo w taki sposób chciał z nim zakończyć kontrakt.Ale ty dalej tego nie rozumiesz bo jak ciebie czytam to zauważam że masz podobną mentalność do ludzi.
.
Też odniosłem takie wrażenie. W akcie desperacji (długa pauza, fiasko rozmów z Jackiem) rzucili się na Okoliego, konia który w zasadzie był zawodnikiem wagi ciężkiej z o niebo lepszymi warunkami i zderzyli się ze ścianą.
Może sparingpartnerzy byli nieodpowiedni?
Szkoda Różańskiego, który nie nacieszył się z mistrzostwa, a styl przegranej trochę podkopuje jego wartość...