MATEUSZ MASTERNAK POGRĄŻONY PO PORAŻCE RÓŻAŃSKIEGO

Długo porozmawialiśmy z Mateuszem Masternakiem po bolesnej porażce Łukasza Różańskiego (15-1, 14 KO), ale nie tylko o samej walce, lecz również kryzysie polskiego boksu. Kwadrans pełen smutnych refleksji.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: miller
Data: 25-05-2024 09:56:32 
Zatrudniajcie dalej Jankowiaka żeby Wam robił te pseudo-przerwania po 2 farfoclach, "rzeszowskie ule" i jeee, nokaut! xD

Najlepsze jest to, że przed walką chyba z 90% komentarzy było że Różański go zje w 3 rundy.
To pokazuje jakie siano miał przeciętny widz tej walki.
On wierzył, że nieważne umiejętności, nieważna SOLIDNA, UCZCIWA BOKSERSKA PRACA.
Łuki wyjdzie, ruszy bez obrony, jebnie 2 farfocle, wpadnie Jankowiak, przerwie walkę i MAMY MISZCZA!

Poziom wypaczenia Polaków jest niewiarygodny. Tak jakby żyli w swoim świecie.
Zamiast spojrzeć na sprawę uczciwie, zobaczyć jak gość niewiele umie, że czas na szkołę boksu, zamiast dać szansę Babicowi i jego rywalom na UCZCIWĄ WALKĘ a nie przerywać tego po 2 farfoclach ku uciesze fanów, to Polacy wolą sami siebie oszukiwać.
Robić jakieś bzdurne przerwania zawodnika który dostał jakąś obcierkę w ferworze walki, robić wielkie rzeszowskie ule i liczyć, że z każdym się tak da i z każdym Polacy zakrzyczą rzeczywistość.

A rzeczywistość jest taka, że było jak pisałem, że Okolie go zdemoluje. Nie ten poziom.

Zapamiętajcie sobie jedno; w większości walk bokserskich decydują UMIEJĘTNOŚCI BOKSERSKIE.
Gdyby Różański był młodszy powiedziałbym mu;

Łukasz, bierzemy się do roboty, koniec z tym pajacowaniem i udawaniem jakiegoś Tysona czy innego pseudozabijakę.
Czas do szkoły boksu - lewy prosty, uniki, garda, praca nóg. Czas żebyś się wziął za uczciwą pracę a nie liczył na Jankowiaki, rzeszowskie ule i bijatykę disco-polo.

Czas ruszyć leniwe cztery litery i wziąć się za naukę TECHNIKI, BOKSU jako takiego. Żadne Jankowiaki Ci nie będą wiecznie pomagać. Tyle tylko, że on ma 38 czy 39 lat. Wiele lat unikał sumiennej nauki boksu zamazując prawdę o swoich brakach jakimś udawaniem zabijaki-Tysona i dziś gdy powinien być mocno finansowo zarobiony, on jest w ciemnej d. Nie wydaje mi się, aby miał tam zarobić jakieś wielkie krocie za tę walkę, nic z tych rzeczy. Jak dostanie 300 tys. PLN na czysto to będzie dobrze, a i w to ciężko mi uwierzyć. No ale za 300 koła to tam dziś nie wybuduje nawet domu, coś tam porobi wokół domu, jakiś remont, auto jakieś kupi i właściwie tyle. Na przyszłość nauka dla adeptów boksu i dla Polaków: PRACA. PRACA PRACA I JESZCZE RAZ PRACA. Nie żadne rzeszowskie ule, Jankowiaki, disco-polo bijatyki, tylko PRACA. SUMIENNA PRACA BOKSU. Szkoła amatorska, lewy prosty, technika. Tak robią Ukraińcy dlatego mają mistrzów. Weźcie się za sumienną robotę to będą wyniki i będą pieniądze.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 25-05-2024 10:22:07 
Po pierwsze Rafał skończ z tym Babicem. Facet sam przyznał że został pobity w jego własnej grze i nie widziałem żeby uskarżał się na to że nie dali mu zebrać po głowie jeszcze więcej.

Po drugie przestań te same scenariusze wciskać wszędzie. Technika, praca, jak Ukraińcy.

Weź człowieku pod uwagę że nie każdy ma takie same predyspozycje i nie każdy musi walczyć w ten sam sposób.

Różański jaki jest każdy wie natomiast boks to taki sport że koniec końców jak jesteś solidnie obdarowany i coś tam potrafisz to te wszystkie nauki i ciężkie lata pracy możesz czasami wsadzić sobie wiesz gdzie bo wyjdzie do Ciebie właśnie taki dzik jak Różański i Ci wytłucze z głowy dosłownie walkę w ringu.

Szpilka był mega pracowity, szlifował technikę itd a zobacz co zrobił z nim ten "bijok" bez podstaw.

Różański nigdy nie byłby drugim Usykiem i nie każdemu sukces przyniesie szlifowanie techniki.

Łukasz ma ciąg na rywala, bardzo mocne naturalnie uderzenie i tym wygrywał walki. Od Okolie się odbił ale takie jest życie.

Żal tylko i tu pełna zgoda że ta jego kariera jakoś nigdy nie ruszyła z kopyta.
Facetowi powinni nawet walki z innymi Polakami organizować żeby sobie porządnie zarobił.
 Autor komentarza: miller
Data: 25-05-2024 10:28:58 
@BlackDog

Ale o czym Ty piszesz, przecież nikt nie sugerował że facet ma boksować jak Usyk.
Jest wiele różnych stylów pod różne typy zawodników.
Proszę bardzo masz wybór: uczyć się peek-a-boo style i walczyć jak Tyson.
Nie ma odpowiedniej motoryki?
NIE MA KŁOPOTU!

Proszę bardzo, uczyć się boksu jaki prezentował Sonny Liston. Liston miał podobne warunki podobną szybkość; szczelna garda, movement na boki, dobry jab.
Co będziesz mi tu próbował wmawiać, że tego też się nie mógł nauczyć bo jakieś "predyspozycje"?
Chłopie, nie ucz ojca dzieci robić.

Styl dostosowujesz pod realne atrybuty fizyczne i motoryczne, ale nie usprawiedliwiaj mi tu gościa że niby "taki już jest". Co Ty tu za brednie wypisujesz.
Jabu się nie mógł nauczyć bić? Gardy trzymać? movement na boki?
Po prostu się lenił i nie chciało mu się uczyć RZETELNEJ PRACY BOKSERSKIEJ.

Nikt nie musi człowieku walczyć jak Usyk, spójrz na Ruiza. 183 cm, walczy inaczej jak Usyk, ale zobacz jaka garda, jakie dobre kombinacje, schodzenie w dół, na boki. TECHNIKA BOKSERSKA.

A Wy chcecie w tej Wasze Polsce stosować ciągle te disco-polo myślenie typu "WJADĘ W NIEGO JAK DZIK".
I to się potem tak kończy; porażką, słabymi pieniędzmi, nędzą. BIERZEMY SIĘ DO ROBOTY PANIE @BLACKDOG i Panie Różański. A nie ciągle wytłumaczenia i liczenie na disco-polo "polski zabijaka" xD.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 25-05-2024 10:53:54 
Tak Rafał. Lenił się...

A później wychodzili do niego pracusie typu Szpilka czy Ugonoh a on ich szybciutko sprawnie nokautował wybijając im boks z głowy na zawsze.

Zimnoch pewnie też lepiej zadawał jab od Różańskiego (wg Cb podobnie do Holmesa) a na sparingu został znokautowany.

Boks to nie ping pong... Tu często predyspozycje i czysta brutalna siła bije technikę i dlatego tacy jak Różański czy Kownacki potrafią coś tam zdziałać.

I nie obrastaj w piórka z tym mentorskim tonem. Owszem masz smykałkę do boksu pewnie na wyższym niż ja poziomie natomiast nie znaczy to że zawsze wszystko idealnie widzisz.

Tu odplywasz i to mocno.
 Autor komentarza: Yaponka
Data: 25-05-2024 10:59:38 
Dobra ale pomijając wszystko i doceniając osiągnięcie Łukasza. Czy przypominacie sobie w historii boksu żeby pretendent tak zdominował i sponiewierał mistrza? Nawet Martin trochę się bronił przed Joshua…
 Autor komentarza: rocky86
Data: 25-05-2024 11:19:47 
Mateusz to pięknie podsumował.

Swoja droga w czwartek po treningu debatowałem sobie z kolega jak to się skończy i zasadniczo taki scenariusz zakładaliśmy. Żeby było śmiesznie to mówiliśmy o tym, ze przy tych wejściach w poldystans Łukasza, Okolie stanie na tylnej nodze, pierdolnie prawym prostym i będą dechy. Tak tez się stało.
Nie było to szczególnie trudne do przewidzenia, bo to trochę takie podstawy.

Łukasz miał swoje 5 min. mam nadzieje, ze na mieszkanie w Rzeszowie zarobił, s co do przyszlosci polskiego boksu, to zgadzam sie z Mateuszem.
 Autor komentarza: pimko
Data: 25-05-2024 12:50:10 
Moim zdaniem Wasyl, jako promotor, popełnił duży błąd, napisałem to zresztą jak tylko walkę ogłoszono. Powinien zrobić jako dobrowolną obronę walkę wśród swoich zawodników, pas zostałby w grupie, a potem pojechać nawet do RPA za duże pieniądze, które ktoś inny by wydał, a Polak (pewnie Różański) zarobił. Natomiast wybór Okoliego to był koszmar. Owszem, wejście w swój dystans za szczelną gardą, a potem naparzanie gdzie popadnie ma jakiś sens, ale i Cieślakowi i Głowackiemu i Jeżewskiemu to się nie udało. Moim zdaniem i Masternakowi mogłoby się nie udać. Jak miałoby się udać Różańskiemu? Owszem, zawsze jakaś szansa jest, silnie bije, ale patrząc na zimno, to prawdopodobieństwo nie było duże. Trzeba było pokisić jeszcze trochę pas, postarać się, żeby inni zapłacili Różańskiemu, zrobili dla niego galę i tyle.
 Autor komentarza: ErykEsch
Data: 25-05-2024 13:24:20 
Mateusz starał się być dyplomatyczny. Nie powiedział co myśli. Ale kiedyś mówił, że polskie podejście do treningu bokserskiego to brak nastawienia na obronę.
Moim zdaniem Różański nie docenił Okoliego i za odważnie atakował. Może powinien bardziej mieć szczelną gardę?
 Autor komentarza: Boks4ever
Data: 25-05-2024 22:16:53 
Zajebiscie sie slucha Mateusza. Po zakonczeniu kariery powinien zostac komentatorem. Pytanie czy bedzie chcial, skoro przyszlosc polskiego boksu nie rysuje sie zbyt kolorowo...
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 26-05-2024 18:51:14 
Masternaka przyjemnie się słucha.
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 26-05-2024 18:54:42 
"""Dobra ale pomijając wszystko i doceniając osiągnięcie Łukasza. Czy przypominacie sobie w historii boksu żeby pretendent tak zdominował i sponiewierał mistrza? Nawet Martin trochę się bronił przed Joshua…"""
.
Dobre pytanie.
 Autor komentarza: webek
Data: 26-05-2024 19:44:13 
Zobaczcie walkę David Haye v Tomasz Bonin sprzed lat...
Zawodowy polski boks ma to do siebie że (czasem) pojawia się krajowy bumobijca i prędzej czy później trafia na boksera i pada w 1 rundzie. Tak było, jest i zapewne będzie. Nic się nie zmieniło :)
Z kolei walka Tomasz Bonin - Pavel Silvin to przykład tego, że przeciwnik krajowego bumobija nie dostał wcześniej informacji o tym, że ma nie podejmować walki i szybko się wywrócić ;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.