Niecałą rundę potrwała pierwsza i ostatnia obrona pasa WBC kategorii bridger w wykonaniu Łukasza Różańskiego (15-1, 14 KO). Polak został zdeklasowany przez Lawrence'a Okolie (20-1, 15 KO).
Zaczęło się jeszcze dość spokojnie, od klinczów, badania lewym prostym w wykonaniu Brytyjczyka. Na minutę przed końcem Okolie trafił mocnym prawym i Polak po raz pierwszy powędrował na deski. Drugi nokdaun po kombinacji lewy-prawy, natomiast koniec nastąpił po prawym podbródkowym nowego mistrza.
ŁUKASZ RÓŻAŃSKI: PRZEGRAŁEM Z WIĘKSZYM I LEPSZYM >>>
- To fantastyczne uczucie, nadal jestem zamroczony. Dużo mówiło się o sile ciosu Różańskiego, ale to ja biłem częściej i celniej - podsumował champion dwóch wag, który oprócz Różańskiego ma także na rozkładzie czterech innych Polaków - Michała Cieślaka, Krzysztofa Głowackiego, Nikodema Jeżewskiego i Łukasza Rusiewicza.