CZERKASZYN ZWYCIĘŻA PRZED CZASEM
Redakcja, Informacja własna
2024-05-24
Siedem rund konsekwentnego boksu i zaskakujące zakończenie. Fiodor Czerkaszyn (24-1, 15 KO) zwycięzył w siódmej rundzie Jorgę Cotę (31-7, 28 KO).
Przez niemal cały czas Czerkaszyn metodycznie rozbijał Meksykanina, bijąc lewym i prawym prostym, od czasu do czasu dokładając do tego kombinacje. Cota próbował odpowiadać, ale był zdecydowanie za wolny i na dodatek dziurawy w obronie.
Od szóstej rundy Fiodor zwolnił tempo, co pozwoliło rywalowi na pojedyncze celne uderzenia. I tak w trakcie trwania siódmej odsłony wszystko nadal wyglądało tak samo, aż tu nagle z meksykańskiego narożnika poleciał ręcznik, oznaczający dwudzieste czwarte zwycięstwo pięściarza grupy Knockout Promotions.
PS.Co te nasze komentatorki mają z tym "Lołrens" zamiast "Lorens". Miszkin na początku mocno zaakcentował jak się mówi poprawnie, ale kobitka chyba nie załapała i jadą dalej z tym "Lołrens" :D
Myśle, że aparycją bronią swoje błędy. Sylwia Dekiert to mega zdrowy milf xd a ta druga (Pika?) nie znam, ale też daje rade :D
W uk znajdziesz i takich rodzimych, ktorzy fakin' mowia fukin' ;)
Zgadza się, ale żeby aż tak? Takiej żenady się nie spodziewałem.
Łukasz teraz będzie się masował po głowie i oszukiwał sam siebie że to przez to przegrał?
Tak.