ŁUKASZ RÓŻAŃSKI: WYJDĘ DO RINGU PO WYGRANĄ NAD OKOLIE'EM

- To największe wyzwanie w mojej karierze, ale właśnie takiej walki chciałem. Bardzo ciężko przepracowałem trzy miesiące i wierzę, że zrobiłem wszystko co mogłem - mówi na trzy dni przed pierwszą obroną pasa WBC wagi bridger Łukasz Różański (15-0, 14 KO). Już w piątek w Rzeszowie naprzeciw niego stanie bardzo mocny Lawrence Okolie (19-1, 14 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gerlach
Data: 21-05-2024 23:22:12 
Rozan, on jest do rozpieprzenia, idziesz po niego
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 22-05-2024 09:09:52 
mam dziwne wrażenie, że gdyby Łukasz nie był polakiem nikt na tym forum nie stawiałby na niego złamanego grosza
 Autor komentarza: Clevland
Data: 22-05-2024 09:44:58 
Tu nie chodzi o to jakiej narodowości jest Łukasz.
Chodzi o doświadczenie, wiek i potencjalnie rangę przeciwnika.
Przeciwnik na szczęście po pierwszej porażce i to z kimś (Smith) kto nie jest nawet bardzo dobrym rzemieślnikiem.
 Autor komentarza: Marduk
Data: 22-05-2024 10:24:15 
Kurde ciekawe jak sobie poradzi z tą różnicą dystansu pamiętam, że Jeżewski miał z tym ogromne problemy.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 22-05-2024 12:42:10 
Clevland- Chodzi o doświadczenie, wiek i potencjalnie rangę przeciwnika. no właśnie o o chodzi :)
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 22-05-2024 13:34:06 
@Stonka
Trudno na niego stawiać, bo przy całej sympatii do Różańskiego - jest on bokserskim neandertalczykiem. Tłuczkiem - który wychodzi i leje. Jak widać coś takiego znakomicie się sprawdza w przypadku zawodników, którym w międzyczasie wyparowały jaja (Ugonoh), facetów bez szczęki (Szpilka) albo innych tłuczków, o ile zdoła ich trafić pierwszy (Babić).

A tutaj mamy bardzo wysokiego rywala z niezłą podbudową amatorską, solidnym ciosem i sporym talentem zapaśniczym. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują więc na to, że Okolie powinien pykać z dystansu, aż wypyka a zamiast półdystansu uprawiać klincze.

Jedyną szansą na zwycięstwo Polaka jest więc trafienie przeciwnika i spowodowanie, że ten zacznie się bać i panikować, co już mu się przytrafiło ze Smithem. Ewentualnie, że będzie przegrywał rundy z powodu ostrzeżeń za zapasy - walka odbywa się w Polsce a nie w UK, gdzie raczej na pewno przeszłyby przeciwko Polakowi. Patrz Cieślak.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 22-05-2024 14:31:15 
Ale zakończę optymistycznym akcentem! To nie walka typu Kliczko Adamek gdzie szanse Polaka były bliskie zeru. Okolie wyraźnym fawortem, ale Łukasz nie jest bez szans.
 Autor komentarza: CzystyHarry
Data: 22-05-2024 22:03:25 
Clevland
" i to z kimś (Smith) kto nie jest nawet bardzo dobrym rzemieślnikiem."
Jest za to twardy jak skała i silny jak tur.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.