KABAYEL GOTOWY NA USYKA
- Nie wiem co teraz się wydarzy, na pewno jednak będę na to gotowy - mówi szokujący bukmacherów walka za walką Agit Kabayel (25-0, 17 KO).
Kiedy pokonał Chisorę, zrzucano to na lenistwo Chisory. Gdy pobił Machmudowa, wymyślono teorie, że ten olbrzym był jednak przereklamowany. Ale gdy w sobotę całkowicie zdominował Franka Sancheza, niektórzy zrozumieli, że mają do czynienia z zawodnikiem wielkiego kalibru, nawet jeśli na pierwszy rzut oka na takiego nie wygląda.
Niemiec stał się obowiązkowym pretendentem do tytułu mistrza świata z ramienia federacji WBC. Ale może trochę poczekać na swoją szansę, niewykluczone więc, że poszuka innych potyczek.
- Byłem już w przeszłości bardzo blisko walki z Furym, wszystko było przygotowane, nie doszło do niej jednak przez koronawirus. Traktuję Tysona jak starszego brata i mentora, sparowaliśmy z sobą już w 2016 roku. Zakumplowaliśmy się wtedy. Teraz jego pas przejął Usyk i jeśli nadarzy się okazja spotkania z nim, na pewno będę na Usyka gotowy - zapewnia Kabayel.
Przypomnijmy, że Kabayel gościł kiedyś w Polsce i już dekadę temu pokazał, że nie jest ułomkiem. Do dziś piastuje rekord najszybszego nokautu na naszych ringach. Poniżej nagranie kamerą BOKSER.ORG.
https://www.youtube.com/watch?v=UrFK01V4bkI
do red, naczelnego :
na głównej stronie nadal najważniejsze jest że:
- Canelo wciąż wielki
- Kontuzja Baterbieva ( już z miesiąc ... )
- Joshua zgniótł Ngannou
- i coś tam o Parkerze
GRATULUJE
To już prędzej Sanchez był przereklamowany mając jednak sporo skromniejsze CV. Nadal jednak pozostaje kwestia, na ile kontuzja kolana miała wpływ na tę ostatnią walkę. Nic nie odbierając Kabayelowi, nie widzę go w top 5. Myślę, że zwłaszcza Zhang czy Joyce byliby dla niego bardzo problematyczni.
Dziękuwa. Choć ja tam widzę nawet 4k w 50 klatkach.