SYN FOREMANA - JAK OJCIEC - WRÓCIŁ PO LATACH I WCIĄŻ NOKAUTUJE

Jaki ojciec, taki syn... George Foreman III (17-0, 16 KO) - podobnie jak jego równie mocny tatuś, zrobił sobie długą przerwę od boksu, wrócił i wciąż przewraca.

Nieaktywny od końcówki 2012 roku "Monk", drugi syn "Dużego George'a", w niedzielę znów założył rękawice podczas gali w Meksyku. Walki wciąż nie ma w BoxRecu, ale walka się odbyła, bo istnieje z niej nagranie...

Naprzeciw Foremana III stanął sporo niższy, mocno otyły Juan "Chango" Lopez (5-35-3, 2 KO) i poległ w drugiej rundzie, samemu prosząc sędziego o przerwanie potyczki po kilku mocniejszych ciosach.

Dodajmy, że "Monk" ma już 41 lat na karku i raczej do sukcesów ojca nie nawiąże...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: holy
Data: 21-05-2024 08:26:49 
Nie raczej, ale na pewno, bo Big w jego wieku to już była marka.
 Autor komentarza: hms
Data: 21-05-2024 09:33:56 
Pierwszy raz w ogóle słyszę żeby syn Foremana boksował, ale w ciemno strzelam, że stwierdzenie, że jest równie mocny jak ojciec jest na wyrost. Gdyby faktycznie był już byśmy o nim słyszeli
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.