MASTERNAK: JEŚLI USYK POKONA FURY'EGO, BĘDZIE NAJLEPSZY W HISTORII
- Usyk jest pięściarzem z innej galaktyki. On praktycznie nie przyjmuje ciosów - mówi z uznaniem o Aleksandrze Usyku (21-0, 14 KO) nasz Mateusz Masternak (48-6, 32 KO).
"Master" spędził kiedyś parę tygodni z Ukraińcem, który jutro spotka się z Tysonem Furym (34-0-1, 24 KO) w unifikacji wszystkich pasów królewskiej kategorii. Wcześniej Usyk pozbierał wszystkie tytuły w wadze junior ciężkiej (90,7 kg), co ciekawe, tocząc wszystkie walki mistrzowskie na terenie rywala.
- Za Usykiem nigdy nie szły żadne funty ani dolary, bo w jego ojczyźnie nie było mocnego rynku. Nie było przecież dotąd pięściarza, który wszystkie walki o stawkę toczył na terenie rywala. Jeśli teraz pokona Fury'ego, zostanie najwspanialszym mistrzem w historii wagi ciężkiej, o ile nie w całym boksie - powiedział Masternak, były mistrz Europy wagi cruiser i pretendent do pasa WBO.
Sobotnia gala w stolicy Arabii Saudyjskiej rozpocznie się o godzinie 16:00 czasu polskiego, a karta główna o godzinie 18:00. W Polsce będzie transmitowana wyłącznie na platformie DAZN w systemie PPV w cenie 89.99 PLN. Fury i Usyk wyjdą do ringu - według zapowiedzi - tuż po północy. Już teraz z naszym reflinkiem możecie dokonać zakupu transmisji TUTAJ >>>
Na koniec, jestem w stanie sobie wyobrazić, że Fury zamęcza Usyka w klinczach (ważne podejście sędziego) i walka w sumie jest słaba. Setki milionów na stole - zobaczymy czy warto było.
Ja bym powiedał, że Usyk daje się trafiać, ale na swoich zasadach. Kluczem do jego wygranych nie jest (sama) umiejętność unikania ciosów, tylko kontrola nad pojedynkiem. Chodzi o kontrolę dystansu (umie się znaleźć tam gdzie chce względem przeciwnika, czyli poza zasięgiem przeciwnika, albo właśnie skrócić dystans) oraz kontrola tempa walki (siedzi na przeciwniku i zajeżdża go fizycznie i mentalnie). W tej walce to też będzie kluczowe, bo z Furym obie te rzeczy mogą być trudniejsze niż zwykle. Jeśli Fury będzie w stanie poruszać się ekonomicznie, odpoczywać w klinczach, oraz trzymać Usyka na dystans, to ma duże szanse. Z kolei jeśli to Usyk będzie w stanie kontrolować dystans i narzucić presję, to go zajedzie.
Kogo w wadze ciężkiej pokonał Usyk?
Kulturystę Joshuę?
Kogo w wadze ciężkiej pokonał Fury?
Schyłkowego Kliczkę?
Usyk w erze największych bokserów nie odważyłby się przejść do ciężkiej.
Z pacankami i watą w rękawicach?
Oczywiście jest genialny ale...
Na pewno lepsze resume ma Canelo od Usyka czy też Terenca Crawforda.
Wez wypierdalaj z tej strony baranie. Kurwa Holyfield sobie swietnie radzil, a byl gorszym piesciarzem od Usyka. Muhammad Ali mial gabaryty Usyka i jest uznawany za najlepszego pierdolony idioto.
To ty idź...
Kogo pokonał Usyk aby od razu mu tytuły nadawać?
Joshuę?
Joshua dostał wpierdziel od Ruiza, drugi raz pewnie też by dostał, ale Ruiz przeżarł swoją szansę.
Przecież on by do Tysona nie wyszedł.
A Usyk by nawet nie wpadłby na pomysł przechodzenia do ciężkiej.
Holyfield i Ali mieli niesamowitych przeciwników zatem to była era wagi ciężkiej.
A teraz?