KOWALIOW: CAŁY CZAS TRENOWAŁEM
W normalnych okolicznościach powrót Siergieja Kowaliowa (35-4-1, 29 KO) byłby wielkim wydarzeniem, jednak sobotnia gala w Rijadzie jest naszpikowana takimi gwiazdami, że występ "Krushera" schodzi na dalszy plan.
Już za kilkadziesiąt godzin przeciwnikiem byłego trzykrotnego mistrza świata wagi półciężkiej będzie Robin Sirwan Safar (16-0, 12 KO). Ale Rosjanin odpuścił już limit 79,4 kilograma i na stałe przeniósł się do kategorii cruiser.
- Nie będę się bawił w żadne przepowiadanie wyniku. Chcę po prostu pokazać się w ringu najlepiej jak potrafię. Za mną dziesięć tygodni obozu, ale tak naprawdę od dwóch lat trenowałem na siłowni cały czas i regularnie sparowałem. Wciąż się uczę nowych rzeczy i rozwijam, chciałbym więc pokazać się w sobotę z jak najlepszej strony - powiedział Kowaliow.
Rosjanin pas WBO wagi półciężkiej na rzecz Canelo stracił pod koniec 2019 roku. Zaraz potem zapowiedział zmianę kategorii na cruiser, lecz stoczył dotąd tylko jedną walkę. Niemal dokładnie dwa lata temu wypunktował Terwela Pulewa.
Sobotnia gala w stolicy Arabii Saudyjskiej rozpocznie się o godzinie 16:00 czasu polskiego, a karta główna o godzinie 18:00. W Polsce będzie transmitowana wyłącznie na platformie DAZN w systemie PPV w cenie 89.99 PLN. Fury i Usyk wyjdą do ringu - według zapowiedzi - tuż po północy. Już teraz z naszym reflinkiem możecie dokonać zakupu transmisji TUTAJ >>>
Duży dobry bokser nie mógł zagrozić dobremu małemu.