FURY: JEŚLI POKONAM USYKA, BĘDĘ NAJLEPSZYM 'CIĘŻKIM' W HISTORII
Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) zakończył panowanie Władimira Kliczki, a gdy wrócił znad przepaści do sportu, zakończył również erę Deontaya Wildera. - Jeśli wygram z Usykiem, zostanę najlepszym "ciężkim" w historii! - przekonuje Anglik.
"Król Cyganów" wniesie w sobotni wieczór do ringu pas WBC wagi ciężkiej, zaś Aleksander Usyk (21-0, 14 KO), były bezdyskusyjny champion kategorii cruiser i złoty medalista olimpijski z Londynu (2012), dorzuci tytuły IBF, WBA i WBO. W ten oto sposób wyłonimy pierwszego od 1999 roku, czyli od czasu wygranej Lennoxa Lewisa nad Evanderem Holyfieldem, absolutnego championa wagi ciężkiej.
- Mierzyłem się już z mistrzem olimpijskim, mierzyłem się już z niepokonanymi rywalami, walczyłem również z panującymi mistrzami, nigdy jednak nie rywalizowałem z mistrzem dwóch kategorii. Dlatego uważam, że Usyk mając to wszystko razem jest najlepszym zawodnikiem, z jakim dotąd miałem do czynienia. To stawia go na samej górze listy moich najlepszych przeciwników. Biorąc pod uwagę to, co już osiągnąłem, wygrana nad Usykiem wysunie mnie na pierwsze miejsce listy wszech czasów. Ludzie mieli prawo we mnie zwątpić po walce z Ngannou, ale w sobotę znów zwyciężę - zapewnia swoich kibiców Fury.
Sobotnia gala w stolicy Arabii Saudyjskiej rozpocznie się o godzinie 18:00 czasu polskiego i będzie transmitowana wyłącznie na platformie DAZN w systemie PPV w cenie 89.99 PLN. Fury i Usyk wyjdą do ringu - według zapowiedzi - tuż po północy. Już teraz z naszym reflinkiem możecie dokonać zakupu transmisji TUTAJ >>>
1. Kliczko- mistrz olimpijski i wieloletni dominator HW- jedyny minus- to był już schyłkowy Kliczko,
2. Wilder- mistrz WBC, 3x pobity i to po długiej przerwie,
3. Usyk- mistrz olimpijski, niekwestionowany mistrz CW, najlepszy CW w historii, zunifikowany mistrz HW,
4. Joshua- mistrz olimpijski, 2x zunifikowany mistrz HW.
Z takim resume z pewnością byłby stawiany w topie HW.
Podobnie...
Natomiast nie widzę takiej możliwości przy uczciwym sędziowaniu.
Jest za słaby boksersko.
W królewskiej kategorii tez radzi sobie wyśmienicie,nie mniej jest jedno ale
Na ta chwile pokonał tylko jednego bardzo dobrego rywala,dwoch średnich i jednego buma
3 walki zwycięskie walki o pas to trochę mało żeby wygrana nad nim miała decydować o tym czy Tyson Fury będzie uważany przez kibiców i ekspertów za najlepszego heavy ever
On sam za takiego się uważał już ze 12 lat temu, jak zdążało zadawać mu się ciosy samemu sobie
Trzeba tez pamiętać,ze to Fury jest faworytem tego starcia
Jestem tez przekonany, ze jeżeli uda mu się pokonać Ukraińca,to wielu z tych,ktorzy tak go dziś wynoszą pod niebiosa,powiedza ze Usyk był za stary, mial miękki brzuszek,a w ogóle to dmuchany cruiser i to zwycięstwo się niewiele liczy:)
Przed walką z Chisorą nikomu się nie śniło, że Ukrainiec pobije dwa razy Antka i Dubios i przystąpi do walki z Anglikiem jako posiadacz trzech pasów...
Data: 15-05-2024 14:19:53
Jeśli Fury uczciwie pokona Usyka, to nie będzie wymówek, nawet tych o nieuczciwym przełożeniu terminu walki z lutego na maj. Jeśli, ale nie pokona, przynajmniej w ringu. "
Naprawdę wierzysz w to, że Fury byłby w stanie uczciwie pokonać Usyka?
Bez kręconego werdyktu, bez pozwolenia Cyganowi na faule, bicie poniżej pasa, itd.?
Ja sobie tego nie wyobrażam.
Przecież jak się Fury'emu odbierze możliwość bicia w pas i poniżej (jak pewnie planuje), odbierze faworyzowanie punktacji, to on nie ma nic na Usyka. Legalnym body shotem go nie znokautuje, Joshua i Dubois nie byli nawet blisko (LEGALNYM powtarzam). Na punkty nie ma szans przy sprawiedliwym punktowaniu.
Właściwie rozważamy w ogóle możliwość wygranej Fury'ego tylko dlatego że te faule+sędziowie.
Jakby dali nam 100% gwarancję że tego nie będzie to w ogóle nawet nie ma czego rozważać, 12-0 dla Usyka.
Fury po zwycięstwie nad Usykiem nawet nie wiem czy w top10 by się znalazł, a Wy o top3 piszecie nawet jeśli pokonałby Joshue?
SERIO?
Ja rozumiem, że niektórzy mogą sobie łykać teksty Furego i wierzyć w te jego bzdury, ale tak doświadczeni kibice boksu jak rocky86 czy Furmi? WTF?
Panowie. Popatrzcie na resume Furego, popatrzcie na to z kim walczył i jak te walki wyglądały. Kogo i w jakich okolicznościach unikał, przypomnijcie sobie chociażby wpadkę dopingową po jego największym skalpie (który nota bene byłą wygraną minimalną - tam nie było jakiejś wielkiej przewagi nad wiekowym pięściarzem ze sporymi problemami osobistymi), a później pomyślcie jeszcze raz - NAPRAWDĘ?
Nie chce rozbijać mi się na czynniki pierwsze kariery Tysona, jego wymówek, jakiś nieprzekonywujących wygranych, czy nawet zaliczania gleby od crusiera Cunninghama. Popatrzcie sobie chociażby na tych, co walczyli w HW w latach 90tych. O tych z lat 80tych czy 70tych nawet nie wspominam i porównajcie do tego co pokazał do tej pory Fury.
Ani umiejętności, ani resume. Jedyne w czym mógłby być w top3 to trash talk, na który łapią się niezorientowani kibice, by nie powiedzieć - obserwatorzy boksu.
Generalnie lubię Furego ale najlepszym technicznie bokserem z jakim walczył był past Cunningham i wyglądało to "średnio".
Wydaje mi się, że barwna lecz "na odpierdol" kariera Furego wyjdzie mu tym razem bokiem w spodkaniu z profesjonalistą/
Data: 15-05-2024 15:30:32
Wydaje mi się, że barwna lecz "na odpierdol" kariera Furego wyjdzie mu tym razem bokiem w spodkaniu z profesjonalistą/ "
Podobnie to widzę.
Całą karierę uciekał przed odpowiedzialnością co do należytych umiejętności technicznych. Z Cunninghamem mu się udało faulem. Na amatorach wielokrotnie dostawał wpierdol, nie awansował na Olympiadę. Czysto technicznie nie jest żadnym cudotwórcą ani magikiem, to jest ocena 4 w skali szkolnej.
Resztę robią warunki, siła, faule, dobra psychika.
Oczywiście przygłupich Brytoli przekona swoich HEEEJ, JEEE, wydzieraniem ryja, mina kozaka który wyrwie Ci duszę, bla, bla, bla.
Na Usyka to nie zadziała, Usyk jest jak Urząd Skarbowy który upomina się o swój zaległy podatek.
Nie interesuje go jak pięknie krzyczysz, jaki jesteś kozak, jak to, jak tamto.
Konsekwencje są nieuniknione. Usyk wymusi na Fury'm walkę bokserską i Fury o tym wie.
Jak mu sędziowie nie pomogą nie widzę możliwości jego wygranej.
Żadnym LEGALNYM ciosem na ciało Usyka nie znokautuje.
Tak, odchudzony Fury martwi bo szybki, walczący ostro w dystansie Fury, pracujący dobrze na nogach (wszystko to potrafi) na logikę powinien być faworytem z niższym o 11 cm gościem o zasięgu krótszym o 18 cm.
Ale to Usyk. Wierzę że nawet jak Fury ugra pierwsze rundy i będzie wyglądać jak milion dolarów to Usyk czując że walka mu ucieka włączy te swoje "turbo" na wkurwieniu co już pokazywał i narzuci takie tempo i taką intensywność ataków że Fury tego nie ogarnie. Spróbuje pewnie ratować się brudną grą jak zawsze w trudnych momentach ale Usyk jest zbyt silnym i utalentowanym zawodnikiem plus ma końską wydolność by Cygan dał radę go stłamsić tak jak kruchego Cunninghama.
Pisze o realnym wyniku bo to co odwalą sędziowie jest zagadką. Właściwie największe starcie w hw do zorganizowania czyli Joshua vs Fury zależy od tego czy Tyson wygra bo jeśli dostanie od Usyka lekcje boksu wartość tego mega hitu spadnie o 80%
Dlatego głowa Usyka w tym żeby na tyle przewagę zaznaczyć żeby nie dać im szans.
Być może to myślenie życzeniowe z mojej strony bo nie ukrywam że Usyk po prostu jest 10 x lepszym dla fanów mistrzem natomiast tak stawiam.
Usyk niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej.
Rozważanie wygranej Furego to taka teoretyczna teoria. Jedyna wątpliwość jaką mam; to czy Usyk wygra to przed czasem, wbrew pozorom całkiem prawdopodobne, czy na punkty.
„ Panowie. Popatrzcie na resume Furego, popatrzcie na to z kim walczył i jak te walki wyglądały.”
Hipotetyczne resume opisałem, byłoby w nim 3 mistrzów olimpijskich i zunifikowanych mistrzów HW, plus Wilder. Jak dla mnie bardzo mocne resume. Ubłocona historii coś takiego znajdziesz?
Co do tego jak wyglądały te walki, to póki co można powiedzieć tyle, ze walka z Wladem była nudna, ale wygrana punktowa w pełni zasłużona. Tak swoja droga w tamtym czasie mówiono, ze Włada nikt nie wypunktuje, a wygrać można tylko przez KO.
Walki z Wilderem wyglądały bardzo dobrze z perspektywy resume.
A pozostałych walk nie było (jeszcze).
Nie wiem kogo unikał Fury. Jak będzie miał tych 4 zawodników w resume, to zasadniczo w ostatnich 10 latach nie było lepszych od nich. Vit na emeryturze. Haye uniknął Tysona, zostaje tylko Povietkin.
W tamtej erze by nie zaistniał. Z watą w łapie, wygrywający po faulu z Cunninghamem.
Cunnihamem będącym sadzanym z 15 razy na deskach, w tym przez Adamka i Krzysztofa w sumie prawie 10 razy.
Nadmuchany junior ciężki jako przeciwnik do korony...
Usyk to niesamowity bokser, ale gdzież on byłby top w erze najlepszych.
Nawet by mu do głowy nie przyszło aby przechodzić do wagi ciężkiej.
A teraz mowa, że po jego pobiciu Fury wchodzi do TOP 3?
Ty cepie pierdolony. Ali tez byl cruiserem i co? I jeszcze takie pierdolenie w stylu: "kiedys to bylo...". Widac, ze sporo na ten leb juz przyjales baranie.