KLEMENS SZCZEPANIAK: MÓJ STYL STWORZONY JEST DO BOKSU ZAWODOWEGO

- Zawsze mówiono mi, że mam styl zawodowy. Kiedyś musiało nastąpić moje przejście do grona profesjonalnych pięściarzy. Tak więc zaczynam - mówi Klemens Szczepaniak, który podpisał kontrakt z grupą Tymex Boxing Promotion.

Debiut już w piątek podczas gali w Pionkach. Transmisja w TVP Sport. Bilety na ebilet.pl.

Klemens był jednym z odkryć w polskim boksie olimpijskim w latach 2022-23. Zdobył brązowy i srebrny medal Mistrzostw Polski, pokazując się z tak dobrej strony, że dostał powołanie od trenera reprezentacji Wojciecha Bartnika na Igrzyska Europejskie. W pierwszej walce przegrał z brązowy medalistą Mistrzostw Świata i ćwierćfinalistą Igrzysk Olimpijskich Gazimagomedem Żalidowem. Startował też w Memoriale Feliksa Stamma, w którym minimalnie uległ 2:3 Rachmatullo Bojmatowowi z Uzbekistanu.

- Mój wiek jest odpowiedni do przejścia na zawodostwo i tak się złożyło, że nastąpiło to akurat w 2024 roku. A czy będę łączył swoją karierę z boksem olimpijskim? Czas pokaże, życie pisze różne scenariusze - powiedział pochodzący z Zakopanego (rocznik 1996) pięściarz. Jaka amator stoczył 110 walk, z których wygrał 85, a przegrał 25.

- Dużo porażek mam kontrowersyjnych. Ostatni pojedynek stoczyłem w grudniowym finale Mistrzostw Polski w Toruniu w kategorii półciężkiej z Rafałem Perczyńskim - mówi Szczepaniak. I w tej wadze rozpocznie zawodowe boksowanie. W debiucie w Pionkach jego rywalem będzie Czech Lukas Tvrdy.

- Wiem jedynie, że przeciwnik jest praworęczny i ma 177 cm wzrostu. Resztę pozostawiam trenerowi. A jeśli chodzi o porównania do ostatnich polskich rywali, każdy z nich jest inny, dlatego nie opieram się na schematach, a jestem zawsze czujny. A więcej będę mógł powiedzieć po pierwszej 4-rundowej walce.

Tradycyjnie Szczepaniak przygotowywał się w Krakowie pod okiem trenera Krzysztofa Prażucha. - Dodatkowo, pod względem motorycznym, pomaga mi też Robert Walczak. Podczas przygotowań do debiutu, w cyklu treningowym postawiliśmy na wydłużenie treningów, mniejsze tempo walki, a większą precyzję ciosów. Jednak w boksie zawodowym jest większa liczba rund, więc trzeba to brać pod uwagę.

Jak przyznał, na sparingach najwięcej rund miał z Krystianem Buriańskim, którego również zobaczymy w ringu za kilka dni w Pionkach.

- Kilka rund przeboksowali ze mną również Kamil Kuździeń i Bartek Domalik. Wśród moich sparingpartnerów znaleźli się też chłopaki z Krakowa. Każdemu z osobna dziękuję. Moje sesje sparingowe zwykle składały się z 6 rund. Czekam na pierwszy pojedynek i już te kolejne. Chcę walczyć jak najwięcej, aby się rozwijać w boksie zawodowym.

Na Olavoga Boxing Night rywalizować będą także Łukasz Maciec (28-7-1, 5 KO) z Pablo Sosą (12-7-3, 3 KO) i obchodzący 26. urodziny Kamil Kuździeń (11-0, 3 KO) z mieszkającym w Niemczech reprezentantem Mołdawii Victorem Ionascu (12-4, 8 KO). Krystian Buriański (1-0, 1 KO) spotka się z Czechem Jakubem Holcem. Wystąpią również Tomasz Nowicki i Niemiec Sahan Aybay.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.