- Usyk potrafi w ringu zaadaptować się i dostosować do każdego rywala oraz stylu boksowania - mówi Tony Bellew, którego na sportową emeryturę wysłał właśnie Aleksander Usyk (21-0, 14 KO). I właśnie na swojego pogromcę stawia w jego walce z Tysonem Furym (34-0-1, 24 KO).
Pojedynek mistrza WBC (Fury) z championem IBF/WBA/WBO (Usyk) odbędzie się za dokładnie tydzień - 18 maja w Rijadzie. Pierwszy gong zabrzmi o godzinie 18, główni bohaterowie zostaną zaproszeni do ringu tuż po północy czasu polskiego. Poniżej przypominamy Wam pełną rozpiskę. Galę transmitować będzie platforma DAZN w systemie PPV za cenę 89.99 PLN. Już teraz możecie z naszym reflinkiem kupić dostęp POD TYM LINKIEM >>>
- On potrafi nie przyjąć mocnego uderzenia przez dwanaście rund, jak na przykład w walce z Muratem Gasijewem. Był wtedy po prostu fenomenalny. Na początku walki z Furym na pewno będzie miał swoje problemy, głównie przez warunki fizyczne i wagę Tysona, z czasem jednak i do tego się zaadaptuje. Według mnie wystarczająco szybko, by wygrać z Furym na punkty - przekonuje emerytowany bombardier z Liverpoolu, były mistrz kategorii cruiser.
- Fury miałby szansę, gdyby dalej trenował pod okiem wujka Petera. Wtedy był bardzo niewygodny dla swoich rywali. Teraz bardziej naciska i atakuje przeciwników, szukając nokautu. Pod wodzą Javana Hilla stał się innym bokserem. A jeśli ktoś chce znokautować Usyka, to jest muzyka dla jego uszu. On uwielbia, gdy ktoś tak na niego naciska i atakuje. Wiem o czym mówię, bo byłem z nim w ringu. Dla mnie Usyk jest lepszym bokserem i gdyby obaj byli podobnych rozmiarów, dla mnie nie byłoby nawet dyskusji o faworycie. Tyson nie wygrałby nawet rundy. Usyk jest dużo mniejszy, ale i tak stawiam na niego. To będzie w miarę równa walka, którą Usyk wygra na punkty - zakończył Bellew.