TAKEI POBIŁ MISTRZA MOLONEYA, INOUE OBRONIŁ PAS, AKUI WCIĄŻ NA TRONIE
Zanim do ringu w Tokio Dome wyjdzie "Potwór", wcześniej odbyły się trzy inne walki mistrzowskie.
Seigo Yuri Akui (20-2-1, 11 KO) wypunktował 118:110 i dwukrotnie 117:111 Taku Kuwaharę (13-2, 8 KO) i obronił pas WBA wagi muszej.
Takuma Inoue (20-1, 5 KO) - młodszy brat "Potwora", pokonał Sho Ishidę (34-4, 17 KO) i po raz drugi obronił pas WBA wagi koguciej. Sędziowie punktowali 116:111 i dwukrotnie 118:109.
Tuż przed daniem głównym między linami pojawił się Jason Moloney (27-3, 19 KO) i atakujący jego pas WBO wagi koguciej król nokautu Yoshiki Takei (9-0, 8 KO). Japończyk zdominował walkę, bił mocno na górę i na dół i nawet pomimo ostrzeżenia w drugiej rundzie za cios poniżej pasa spokojnie prowadził potyczkę. W szóstej rundzie zachwiał mistrzem kolejnym mocnym sierpem. Australijczyk miał naprawdę dobrą ósmą rundę, lecz poza nią oddał inicjatywę. Aż do ostatniej odsłony... Moloney dał z siebie dwieście procent i okazało się, że reprezentant gospodarzy walczy już na oparach. Dowiózł jednak wygraną na kartach sędziów 117:110 i dwukrotnie 116:111, dzięki czemu zdetronizował mistrza. Miejcie na niego oko.