DE LA HOYA I CANELO OMAL SIĘ NIE POBILI (WIDEO)
Redakcja, Premier Boxing Champions
2024-05-01
Panowie się po prostu nie lubią i nawet się z tym nie kryją. To Oscar De La Hoya poprowadził jako promotor Saula Alvareza (60-2-2, 39 KO) do wielkości, dziś jednak bardzo między nimi iskrzy.
"Złoty Chłopiec" kiedyś promował Canelo, dziś Jaime Munguię (43-0, 34 KO), który w sobotnią noc zaatakuje swojego rodaka i jego pasy WBC/WBA/IBF/WBO wagi super średniej (76,2 kg). Panowie nie szczędzili sobie uszczypliwości w ostatnich wywiadach, dziś jednak stanęli obok siebie i zrobiło się naprawdę gorąco. Wideo poniżej.
Dostęp do gali w Las Vegas możecie zakupić TU, Z NASZYM REFLINKIEM >>>
https://www.youtube.com/watch?v=VVn7kX-SBA0&ab_channel=MarioSanchez
Kurwa ja rozumiem, ze trzeba jakos prowokowac czytelnikow do wyswietlen ale szanujmy sie.
Po prostu nabijam sie z tego co dzisiaj nam redakcja zapodaje (tj. tytuły rodem z freak fightow) xD
Żebyś się nie zdziwił xD
A w temacie. Ja pierdziu bardzo ciekawie sie zapowiada ta walka. Rozsądek mówi Canelo, ale wolałbym, żeby Jaime to wygrał. Niemniej kawał dobrej walki się szykuje. Zobaczymy, czy będzie lepsza niż de la Hoi ze Sweat Pea.. pozdro
wszystko co się teraz dzieje wokół Alvareza jest zaplanowane żeby jak najbardziej zbudować tę walkę.
*
*
*
Ogar, bo ogarnięty. Mało ludzi widzi "bigger picture". Jak Haymon przeniósł się z HBO na SHO to warunkiem było podpisanie Floyda. To był warunek umowy. Będzie płacone jak May tam zawalczy i on dostał swoją odrębną umowę musząc robić pewne rzeczy - czytaj, telewizja i ludzie nim rządzący wybierają rywali. Masz zrobić tyle i tyle $, potem rób co chcesz. Dlatego też ostatnią walką był Berto, bo wcześniej zrobił liczby.
Tu natomiast wchodzi randomowy gość co jakoś udało mu się zalogować i Ci pisze o "obsranej zbroi", o "unikaniu", o jakichś innych dziwnych rzeczach. Przez palce należy to brać.