TUZIN WOŁCZECKIEGO, UDANY REWANŻ ŚLENDAKA
Rafał Wołczecki (12-0, 8 KO) w swoim Wrocławiu, przed swoimi kibicami, zanotował efektowne zwycięstwo. A wszystko kosztem sprowadzanego niemal na ostatnią chwilę Damiana Ezequiela Bonellego (24-14, 20 KO).
Znany z mocnego uderzenia zawodnik wagi średniej od początku spychał doświadczonego rywala mocnym lewym dyszlem, a po kilku minutach dołożył do arsenału również prawą rękę. W czwartym starciu po akcji lewy-prawy rzucił przeciwnika na deski, lecz Argentyńczyk pokazał charakter i kontynuował potyczkę.
W szóstej odsłonie Rafał przyjął cios na blok i natychmiast odpowiedział swoim lewym sierpowym na szczękę. Co prawda Bonelli ustał, ale prawdopodobnie doznał złamania szczęki, przyklęknął po kilkunastu sekundach i poddał walkę.
Wcześniej Kamil Ślendak (1-1) dał - znów - dobre cztery rundy z Cristianem Lopezem (4-2, 1 KO). Były mistrz Polski wagi ciężkiej tym razem zwyciężył po czterech rundach, 40:36 i dwukrotnie 39:37, biorąc udany rewanż za porażkę pod koniec stycznia.