OFICJALNIE: WILDER vs ZHILEI ORAZ HRGOVIĆ vs DUBOIS 1 CZERWCA!
Unifikacja wszystkich pasów wagi półciężkiej plus pięciu na pięciu, w tym dwie doskonałe walki w wadze ciężkiej. Poznaliśmy pełny skład gali w Rijadzie 1 czerwca!
Oczywiście w daniu głównym rywalizować będą najlepsi "półciężcy" - Artur Beterbijew (20-0, 20 KO), mistrz WBC/IBF/WBO, oraz champion WBA Dmitrij Biwoł (22-0, 11 KO). Siła kontra technika. Poniżej skład meczu grup Queensberry kontra Matchroom.
ciężka: Deontay Wilder (43-3-1, 42 KO) vs Zhang Zhilei (26-2-1, 21 KO)
ciężka: Filip Hrgović (17-0, 14 KO) vs Daniel Dubois (20-2, 19 KO)
piórkowa: Ray Ford (15-0-1, 8 KO) vs Nick Ball (19-0-1, 11 KO) - o pas WBA
półciężka: Craig Richards (18-3-1, 11 KO) vs Willy Hutchinson (17-1, 13 KO)
średnia: Ammo Williams (16-0, 11 KO) vs Hamzah Sheeraz (19-0, 15 KO)
Wilder-Zhilei też może być ostro
Nie widzę Duboisa w tej walce. Filip reprezentuje wszystko to co miał Joyce tylko że na wyższym poziomie. Rozbicie ciosami prostymi i kapitulacja po 6 rundzie. Tak to widzę.
Wilder vs Zhilei- Zhang trochę mnie rozczarował. Nie postawię na niego w tej walce. Obaj biją prawdopodobnie najmocniej w całej wadze ciężkiej. Zhang jest lepszy technicznie i ma prawdopodobnie dużo mocniejszą szczękę. Cały myk polega na tym że jest skrajnie wolniejszy na nogach i jeśli któryś ma trafić jako pierwszy prawdopodobnie uda się to Wilderowi. Ale nie zdziwiło by mnie gdyby Zhang złapał go na zabójczą kontrę. Łapie wszystkich. Łapał nawet Parkera a jak już trafi najczęściej wiąże się to z problemami. Wilder wirtuozem nie jest. Zhanga całe przygotowanie powinno opierać się na unikaniu prawej i kontrowaniu.
Wyśmienita gala się szykuje. O starciu Bivola z Beterbijewem jeszcze będzie okazja popisać.
Absolutnie się nie zgadzam. Zhang na pewno bije mocniej od Dubois, widać to choćby po walkach z Joycem, gdzie ten drugi męczył się aż się wymęczył i padł, a ten pierwszy skruszył skałę.
BlackDog
Jestem znowu w stanie postawić na Zhanga - wydaje mi się, że lepiej się broni, a technicznie jest lepszy i to na Wildera w zupełności wystarczy. Najpewniej Zhang będzie sobie powoli lazł do przodu, ale Wilder nie rzuci się na niego z furiackim atakiem, bo jest slow starterem. Gdyby się nawet rzucił to przy wymianie ciosów padnie jak gromem rażony, bo Zhang wydaje się nieskruszony. Do tego chyba jednak ma szybsze ręce i być może bardziej precyzyjne. To na niego stawiam. Co zaś do Dubois i Hrgovicia tutaj zgoda, myślę podobnie. Hrgovic to wielki kloc, ustał te bomby Zhanga, tyle, że lubi brzydko faulować i dobrze, aby w końcu sędzia na to reagował, np. Jack Reiss, ale zdaje się Arabusy ściągają sędziów z UK.
"Miękiszon" nie pokona kogoś tak twardego i mocno bijącego jak Filip.
Zhang to dwie półki wyżej niż Dominic Breazeale czy Helenius więc nie sądzę by było tak łatwo aczkolwiek szybkość Chińczyka zwiastuje to że przyjmie i być może źle się to dla niego skończy.
Ogólnie to ciekawe ale Zhang na papierze to może być i najmocniej bijący przeciwnik Wildera ever i może to być również najtwardszy przeciwnik z jakim w ringu stał Deontay. Samo to daje mu imo te 30% z urzędu.
Helenius to był wolny mięczak z naprawdę niezłym ciosem ale gdzie mu tam do Zhanga.
Pod kątem tego, co się stało z jego karierą, story jak z Rockiego.
Hrgo - Dubois - naprawdę nie wiem, stawiam lekko na DDD ze względu na ciekawszych ostatnio rywali, bo ostatni przeciwnik Chorwata u Arabów to jakiś żart i w sumie wstyd.
Hrgovic pokona Dubois na punkty,
Wilder vs Zhang, zakończy się tak https://www.youtube.com/watch?v=QsdvM8DY_xY
Beterbijew vs Biwoł, Artur przed czasem w okolicach 10 rundy.
Trzy walki świetne, jedna prospektów interesująca, a reszta to niewiadoma.
Hrgovic-Dubois stawiam na Chorwata z czystej sympatii ale i z nadziejami,że coś zwojuje mimo,że jest mocno nie zweryfikowany.
W drugiej parze stawiam na Wildera, który ustrzeli Zhileia dwoma lub trzema bombami. Zhilei nie jest mobilny i ruchliwy a to stawia za faworyta Wildera.
Nadal tak to widzę. Tu kluczem jest kontrola dystansu, która jest po stronie Wildera. Jak zobaczę 120kg na wadze Zhilei, to zmienię zdanie, ale kompletnie w to nie wierzę, raczej to będzie 135.
Dubois nigdy nie ściął kogoś z taką renomą i napisze wiecej- potrafił wypadać gorzej również od chociażby AJ-a w kwestii siły razenia.
Kolejna sprawa to fakt że Hrgovic ma jeszcze mocniejszą szczękę niż Joyce. On również przyjmował piekielne bomby od Zhanga na które nadziewał się solidnie a jednak on to ustal a Joyce został zmaltretowany.
Poza tym Hrgovic jest od Joyce'a zdecydowanie szybszy i mocniej od niego bije (ogólnie ma lepszą dynamikę).
Dla mnie zastanawianie się czy Hrgovic poprawi obronę żeby nie przyjmować to mrzonki. Będzie odwrotnie. To Filip jako większy będzie trafiał częściej i to Dubois tego nie wytrzyma bo szczękę i ogólna odporność na ból i wszelkie tarapaty ma co najmniej podejrzaną.
Może przeceniam Hrgovica ale stawiam na niego wyraźnie. Na papierze ma wszystko by zdemolować Duboisa który góruje nad nim tylko doświadczeniem tyle że to za każdym razem walki w których przegrywał.