ENNIS DO CRAWFORDA: ALBO JA, ALBO POZOSTAJESZ NIEAKTYWNY
Jaron Ennis (31-0, 28 KO) już od dawna dopomina się o szansę od Terence'a Crawforda (40-0, 31 KO) i znów postanowił o sobie przypomnieć.
"Boots" dołączył już do stajni Matchroom Boxing Eddiego Hearna, dzierży też tymczasowy pas IBF kategorii półśredniej. Rozbija kolejnych rywali i nadal marzy o Crawfordzie.
- Nie jestem pewien, czy Crawford chce tego, czy nie. Kilka razy przypominał, że nie patrzy w moim kierunku, że nie jestem wystarczająco dużym nazwiskiem, nie jestem tym, nie jestem tamtym. Fakt jest jednak taki, że nie ma już nikogo, z kim mógłby walczyć - albo ja, albo pozostajesz nieaktywny - stwierdził niepokonany Ennis. Swoje trzy grosze dorzucił też nowy promotor, wspomniany już wcześniej Hearn.
- Chciałbym zobaczyć Jarona z Terencem Crawfordem. Terence weźmie Jarona tylko wtedy, gdy jego nazwisko będzie już znaczyło wystarczająco dużo. Postawię na Ennisa przeciwko każdemu - dodał brytyjski biznesmen, sugerując, iż następnym rywalem Amerykanina będzie prawdopodobnie Cody Crowley (22-0, 9 KO).
Tu ma goscia chetnego na lomot z bilansem 31-0. Oby nie zaczal sie zachowywac jak Canelo ;)
Tak jak Canelo zapracował sobie na grymaszenie, tak samo zapracował sobie Crawford. Wyczyścił 3 dywizje, zanotował bezapelacyjne zwycięstwo nad topem p4p.
*
*
*
Widzisz różnicę czy tylko tak piszesz mchy? Wiesz na czym polega różnica? Różnica polega na tym, że to co dzisiaj robi Canelo to jest PATOLOGIA boksu, a to co robi Crawford to jest ambicja P4P i ATG. Kasa przy tym przyjdzie, ale on stara się rzucać wyzwania i brać wyzwania. To jak Canelo dzisiaj przebiera w pasujących mu zawodnikach to jest właśnie grymaszenie, bo jest w pozycji do grymaszenia. To co robi Crawford to jest nadal szukanie wyzwań (a pieniądze przyjdą razem z wyzwaniami), mimo że jest w pozycji do grymaszenia.
Kto z Was dzisiaj stawia Ennisa w pozycji faworyta z Crawfordem? Chciałbym przeczytać jakąś wartościową analizę tej walki i tego, że ktoś świadomie stawia Ennisa w roli faworyta. Faworyt jest jeden - Crawford. Problem z tą walką jest taki, że nie przyniesie mu ona żadnego respektu (to po pierwsze) ani pieniędzy (to mniej ważne, choć istotne).
Trochę "frik" jest ta walka Alvarez-Crawford, ale zapewniam Was tutaj że Crawford najebałby mu pięści, że Saul by miał dość.
Powiem Wam jednak, że zaraz po Bruce Carrington objawił się kolejny ogromny talent. Byłem zachwycony tym co pokazał Abdul. Abdullah Mason żeby być dokładnym. Jego ojcu musiał mocno boks usiąść na głowę, że tak młody gość boksuje tak dojrzale. Mało mnie na tym etapie zdumiewa, ale zobaczcie tego gościa. Kurwa, rusza się jakby ssał cycka w przerwie między rundami.
Ennis nie jest żadnym wyzwaniem. Tu nie ma 'sprawy', że ktoś kogoś unika, bo Ennis jest zbyt zielony na Crawforda. Crawford trafił na złe czasy 147 dlatego chce iść w górę. Spence robił dobre sparingi ponoć z większymi Braćmi Charlo. Crawford to jest inny poziom.
Ja czekam z chujem w ręku na kolejną walkę Crawforda.
Wracając do Abula Masona. Szukałem tego co miał młody May w lekkiej i co by mnie zdziwiło, ale on to ma. Jest kurewsko dobry i "reactive" na ciosy. Podpuszczenie na bezpośredni lewy - Floyd karał tym prawym, a tu mamy mańkuta. Jestem fanem.
https://ibb.co/rZ0M10m
Ja oglądałem Crawforda z Prescottem :) wtedy oglądałem wszystko
*
*
*
To albo miałeś inny nick wtedy albo byłeś wówczas cicho. O walce było cioch w całym boks necie poza 'boxing.forum', które stało się na chwilę zastępstwem polskiegoringu. Crawford już nawet wtedy i w tej walce pokazał jaki to jest zadziorny skurwysyn mimo tego 'poker face', który starał się robić. Teraz się po dobrych akcjach zaczął nawet uśmiechać. Wtedy? Thousand yard stare.
Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy. Young skill na najwyższym poziomie. Wiesz, że to jest ktoś wyjątkowy jak go zobaczysz.
https://www.youtube.com/watch?v=zdvxwUX9qug&ab_channel=TopRankBoxing
Bardzo możliwe, że by tak było jak piszesz. Jednak Crawford nie zawsze tak miażdży jak w ostatniej walce Spence'a. Było paru zawodników którzy byli ewidentnie słabsi od Ennisa a stawili niemały opór Crawfordowi.
Jak się mają bić to dziś a nie za 2 lata. W boksie topowi bokserzy mają za dużo do gadania i ciągle jest gadka, że ktoś nie zasłużył na walkę. Fakt jest taki, że nie ma lepszego zawodnika niż Ennis w welter i w pobliżu welter. Dopiero Canelo w 76 jest większym zagrożeniem.
Wczoraj było ufc 300 i tam się bije każdy z każdym a w boksie jest wieczne hodowanie kur znoszących złote jajka.
UFC zerknąłem, bo zerkam tu i tam. Szkoda, że na 300 nie zrobili żadnego pojedynku w HW (nie czytam, ale gdzie jest Jon Jones?)
Holloway vs Gaethje, walka przejdzie do historii tej federacji. Emocjonujące starcie z wisienką na torcie. Rzadko się zdarza w sportach walki, że ludzie idą na taką otwartą wymianę w końcówce walki. W sensie zawodnik, który wie że przegrywa idzie, ale ten który wie, że wystarczy to tylko dociągnąć zazwyczaj odpuszcza. Trochę rosyjska ruleta w wykonaniu Holloway acz udana i spektakularna.
Pereira vs Hill też widziałem. Dalej mu pycha została. To kazanie sędziemu żeby wypierdalał po tym jak wyraźnie było słychać ochraniacz to taka trochę popisówa. Sekundę potem gong i wyszedł w oczach wszystkich na zabijakę. Wróćmy jednak do poprzedniej walki z IS jak ten go zrobił jak głupka tą ściemą.
Gala spoko, zabrakło HW, bo kiedyś UFC w HW było świetne.
Jestem niedzielny jeżeli chodzi o UFC i się przyznaję bez bicia. Zabrakło mi trochę nazwisk na tej gali, bo jestem niedzielny.
Ależ dobre to było xD
I jedno, i drugie :)
*
*
*
Chciałbym żebyś przełożył na polski.
Jednak Crawford nie zawsze tak miażdży jak w ostatniej walce Spence'a. Było paru zawodników którzy byli ewidentnie słabsi od Ennisa a stawili niemały opór Crawfordowi.
*
*
*
Siła na siłę. Im bardziej zwzięci i im bardziej zdeterminowani tym lepszą robią walkę. Spence był duży, silny, młody gość idący for the kill i przejechał się na tym, bo nie takich Crawfrod przerabiał. Dawaj tych zawodników słabszych, postaram się wytłumaczyć otoczkę.
Pytasz, czy inny nick, czy raczej nieaktywny, to ci odpowiadam, że i jedno, i drugie :)
Spoko, wolę takie wymijające odpowiedzi niż spuszczone portki i przyznanie się do wszystkiego.