AJAGBA I VIANELLO OBIECUJĄ MOCNĄ WALKĘ

Obaj startowali na igrzyskach w Rio (2016). Potem przez moment wspólnie trenowali. Jutro w nocy Guido Vianello (12-1-1, 10 KO) i Efe Ajagba (19-1, 14 KO) powalczą o wejście do ekstraklasy wagi ciężkiej.

- Znamy się doskonale, w przeszłości sparowaliśmy z sobą. Obaj mamy też zaplecze z boksu olimpijskiego. Ale sparing to jedno, a walka to drugie, chcę więc na początku zobaczyć, co on wniesie do ringu i co mi zaproponuje. Ten pojedynek dużo dla mnie znaczy - mówi słynący z nokautującego uderzenia Nigeryjczyk, mający już kilka cennych skalpów na koncie.

- To prawda, znamy się bardzo dobrze. Obaj jesteśmy w ringu agresywni i nie mogę się już doczekać tej walki. Jestem szczęśliwy, a to największa siła, sprawdzimy który z nas jest lepszy. Zero presji, nie mogę się już doczekać - stwierdził z kolei Włoch.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 12-04-2024 15:38:24 
Ajagba gra o wejście, a Vianello w sumie o wszystko, bo Nigeryjczyk w wyniku porażki zawsze może zostać gatekeeperem w stylu Chisory, a Włoch jak przerżnie to już raczej nim nie będzie. W mojej opinii Ajagba przed czasem około 8-10 rundy, albo na punkty bez kontrowersji.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.