KAMBOSOS: ZAMIERZAM SKRÓCIĆ ŁOMACZENKĘ O GŁOWĘ
- Szacunek skończy się z początkiem walki. Będę chciał go skrócić o głowę - mówi George Kambosos (21-2, 10 KO) przed walką z Wasylem Łomaczenką (17-3, 11 KO) o wakujący pas federacji IBF wagi lekkiej.
Panowie skrzyżują rękawice Perth 12 maja.
- Ten facet był królem zestawień P4P, mistrzem świata trzech kategorii i dwukrotnym mistrzem olimpijskim. Rozumiemy pochwały pod jego adresem i szanujemy go za jego dokonania. Ale szanujmy również to, co ja osiągnąłem. Styl robi walkę, a nasze style świetnie do siebie pasują, dlatego wierzę, że będzie to niezapomniany spektakl. A gdy zabrzmi pierwszy gong, cały ten mój szacunek do Łomaczenki zostanie wyrzucony przez okno i postaram się skrócić go o głowę. Nie mam wątpliwości, że on będzie chciał zrobić to samo ze mną - kontynuował Australijczyk.
- Lepszy z nas wróci na pozycję numer jeden w wadze lekkiej, drugi na jakiś czas odpadnie. I jestem pewien, że tak ciężko trenując jak teraz, tak dobrze się czując jak obecnie się czuję, to właśnie ja powrócę do rządów w tym limicie. Dużo ryzykuję, ale im trudniejsza walka, tym lepszy jestem ja - dodał Kambosos.