MISTRZ HANEY ZGODZIŁ SIĘ ZAROBIĆ MNIEJ NIŻ PRETENDENT GARCIA

Devin Haney (31-0, 15 KO) jawi się coraz bardziej jako ten, który za wszelką cenę szuka najlepszych walk. A oto dowód.

Za dwa tygodnie Haney spotka się z Ryanem Garcią (24-1, 20 KO) i choć to Devin postawi na szalę pas WBC wagi junior półśredniej, to zgodził się na gorsze warunki finansowe i zarobi mniej niż pretendent.

Panowie nie znają konkretnych liczb, oni po prostu dostaną pieniądze z zysków z tej walki i sprzedaży PPV. Bill Haney - ojciec i trener obrońcy tytułu, zdradził, że gdy nastąpił impas w negocjacjach, obrońca tytułu zgodził się na podział 45/55 na korzyść Garcii, byleby tylko ten pojedynek doszedł do skutku.

Sam Devin z otwartymi rękoma przyjął również zaproszenie do tańca od Isaaka Cruza (26-2-1, 18 KO), nowego championa WBA. - Lubię, gdy ktoś wyzywa mnie do walki. Kiedy tylko rozprawię się z Garcią, możemy się tym zająć - stwierdził Haney.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 06-04-2024 20:50:34 
Nic nadzwyczajnego, Garcia generuje zainteresowanie co potwierdził w walce z Davisem, a z kolei Haney aż tak dobrze się póki co nie sprzedaje. Dla niego to szansa żeby się wybić przy rozpoznawalnym rywalu, a i tak przy okazji pewnie zgarnie wypłatę życia.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 06-04-2024 21:30:51 
Haney - choć pisałem o nim jako o next big thing długo przed tym jak dostał się do mainstreamu to dzisiaj wygląda naprawdę słabo. W ringu pokazał błysk, na który go stać może ze dwa-trzy razy.

Nie zrozumcie mnie źle. Ja jestem naprawdę w stanie docenić piękno tego sportu i każdą małą rzecz, która wydarzy się przed walką, a potem w walce.

Jak oglądam boks, który mnie interesuje to podnosi mi się adrenalina - ja nie potrzebuję wtedy żadnych wspomagaczy choćby w postaci kawy. Siadam i oglądam jednym tchem 3 walki z karty po 12 rund z małą przerwą na siku. Tak przy wczesnym Stevensonie i ówczesnym Haneyu zaczynam przysypiać - nigdy mi się to nie zdarzało. Nawet ze dwie strzałki w bok podczas rundy zrobię żeby to wreszcie przeleciało. Wkurwiający jest ten gość.

To co zrobił Haney z cieniem Gamboy, to co zrobił z cieniem Linaresa i jeszcze tam dobrze po głowie zebrał pokazując braki kondycyjne, to jaką padakę pokazał z jednowymiarowym Diazem... Jakie męczarnie były z Łomaczenką i usypianko z Kambososem. Cofam wszelkie słowa, które zostały przeze mnie napisane. Wygra z Garcią ofc, bo ma ogromną przewagę warunków, a "młody" jest dalej niestabilny i ma za gorącą głowę, ale ja szczerze nie lubię Devina Haney. Nie podoba mi się jego boks.

Co do tematu to nie jest nic nowego. Floyd Mayweather Jr wykupił swój kontrakt od Aruma płacąc wtedy pieniądze, których nie był wart, ale wiedział że jest wart dużo więcej.
 Autor komentarza: Boks4ever
Data: 06-04-2024 22:30:42 
@BartonFink

Zgadzam sie w pelni. Pamietam jak jeszcze nastoletni Haney byl kreowany na nastepce Floyda. Widzialem w nim ogromny talent. O ile z Lomaczenka mogl wypasc blado(w mojej opinii przegral), bo Ukrainiec to geniusz techniki, a Haney mimo, ze wiekszy to nie ma ciosu by moc postraszyc, o tyle te pozostale walki to faktycznie meczarnia dla oczu. Floyd w nizszych wagach walczyl bardziej ofensywnie i nokautowal. W tych wyzszych moze nokautow wielu nie bylo, ale czlowiek zachwycal sie jak pieknie na milimetry znikala ciosow. Zreszta jeszcze lepszym przykladem jest Pernell Whittaker. To byla po prostu efektowna defensywa. A Haney meczy oczy strasznie...
 Autor komentarza: Boks4ever
Data: 06-04-2024 22:31:13 
unikal ciosow*
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 06-04-2024 23:07:46 
To niech da rewanz Lomaczence.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 06-04-2024 23:33:25 
King Ry duzy talent, ale czy udzwignie ta presje zyciowa... Obawiam sie powtorki z Chaveza, choc Garcia oczywiscie duzo lepszy boksersko
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 06-04-2024 23:39:38 
Boks4ever


Ja bardzo lubię gości co oglądają walki i wyciągają wnioski. Sprzedam Ci fajną perełkę. Jak będziesz miał czas i to obejrzysz to dobrze dla Ciebie. Jak nie to nic się przecież nie stanie.

To jest fajny test na robienie dobrych punktacji oraz tego "czyje ciosy bardziej bolą w oczach obserwatora".

https://www.youtube.com/watch?v=Ydl4DqnFGHQ&t=876s&ab_channel=BoxingModernClassics
 Autor komentarza: rocky86
Data: 07-04-2024 16:06:40 
BartonFink

Mysle, ze wpisuje się w to np Groves vs Smith, Cotto vs Ali, czy ostatnio Wilder z Parkerem.
Nie ukrywam, ze przez ostatnie 2-3 lata boks oglądam wyłącznie sporadycznie, 2-3 walki w tygodniu, chyba, ze jest fajna gala, to w całości. Proza zycia mnie dogoniła i oglądam pewnie z 20% tego co 5-10 lat temu.

Tak samo aktywne uprawianie, 1 Max 2 treningi bokserskie w miesiacu, przerzuciłem się na Bjj, bo po kilku ostatnich sparingach bokserskich w głowie mi szumiało przez kilka dni. To nie jest sport dla starych ludzi :-)
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 07-04-2024 16:24:25 
Bardzo podoba mi się Twoja odpowiedź. Nie podoba mi się, że przerzuciłeś się na BJJ, ale kto bogatemu zabroni. Fajnie, że ktoś tutaj pamięta jeszcze coś takiego jak Cotto-Ali.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 07-04-2024 17:59:44 
Co Ci się w BJJ nie podoba? Może i trochę gejowy, ale to ciekawy sport walki. mało skuteczny w street fightach, ale interesujący, złożony i mający zasadniczo niegraniczony zakres rozwoju. W walkach 1 na 1 bardzo skuteczny, 1-2 lata treningu i jak ktoś nie zna podstaw parteru, to zasadniczo jestes w stanie zrobic co chcesz.

Stójkowy sporty walki są niestety mocno wyniszczające, niewielu jest Floydow na świecie, sporo się przyjmuje, ma to swoje konsekwencje. Okazyjnie robie 2-3 rundy zabawek, ale nie porywam jak jeszcze 5-6 lat temu na 8-10 rundowe ciężkie sparingi, bo za stary już jestem na to. Za długo człowiek dochodzi do siebie, ale boks zawsze będzie moja pierwsza miłością
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.