RYSZARD LEWICKI WYGRYWA PRZED CZASEM - TERAZ O PAS MISTRZA ANGLII?

W końcu na właściwe tory wraca Ryszard Lewicki (7-0-2, 3 KO), który zanotował najważniejszą wygraną w zawodowej karierze.

Były mistrz Polski wagi średniej dwukrotnie zremisował z journeymanem Bahadurem Karamim, który ewidentnie mu nie pasuje. Ale z dużo bardziej wymagającym Williamem Webberem (11-2, 1 KO) poradził sobie w imponującym stylu.

Polak już w drugiej rundzie lewym sierpowym posłał przeciwnika na deski. Potem często trafiał bezpośrednim prawym, by w piątej odsłonie - znów lewym sierpowym na szczękę - dokończyć dzieła zniszczenia. Co prawda Webber jeszcze powstał, ale "zatańczył" podczas liczenia i sędzia przerwał pojedynek.

- Jestem teraz pretendentem numerem jeden do pasa mistrza Anglii - poinformował redakcję BOKSER.ORG zwycięski Lewicki.

Przypomnijmy, że Rysiek powinien mieć w rekordzie dwa zwycięstwa więcej, lecz chwilowy konflikt na naszym podwórku sprawił, iż nie wpisano mu tych dwóch walk do rekordu. Jedną z nich nagrała nasza kamera - przypominamy ją poniżej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: VVD
Data: 25-03-2024 01:44:53 
sztos
 Autor komentarza: mpjzb
Data: 25-03-2024 09:12:25 
Gdy oglądałem Ryśka w amatorce, to stwierdziłem, że ma największe szanse na zawodowstwie z ówczesnej reprezentacji Polski. Jego pojedynki z Gołębiewskim były miłe dla oka. Fajnie, że w końcu zaczął powalać rywali na deski, bo tego mu ewidentnie brakowało
 Autor komentarza: puncher48
Data: 25-03-2024 10:49:40 
Fajnie się rusza widać dryg, niezłe kombinacje, ofensywne zacięcie, ale brak kamieni, a przynajmniej kamyczków w rękawicy ułatwieniem nie jest. Gipsowe owijki, a'la Margarito zrobiłyby robotę:), chociaż można jak Łomaczenko zasypywać rywali gradem ciosów w doskonałym timingu, tylko "Hi-Tech" jest jeden.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.