DILLIAN WHYTE ZNÓW WYGRYWA - UDANY POWRÓT PO DŁUGIEJ PRZERWIE
Dillian Whyte (30-3, 20 KO) wrócił na ring i zwycięską ścieżkę. A wszystko po blisko półtorarocznej przerwie.
Naprzeciw niego stanął należący swego czasu do szerokiej czołówki wagi ciężkiej Christian Hammer (27-11, 17 KO), dziś już lekko ociężały weteran. Były pretendent do pasa WBC wygrał przed czasem. Rumun z niemieckim paszportem pozostał na stołku pomiędzy czwartą a piątą rundą.
Przypomnijmy, że Whyte na ostatniej prostej przed sierpniowym rewanżem z Anthonym Joshuą został zdyskwalifikowany za rzekomy doping, udało mu się jednak oczyścić z zarzutów świadomego dopingu. Udowodnił bowiem, że odżywki, które brał, były skażone. Kilkanaście dni temu dostał zielone światło na powrót i dziś zrobił pierwszy krok w kierunku powrotu do czołówki królewskiej kategorii.