CONOR McGREGOR CHCE W GRUDNIU ZAWALCZYĆ Z MANNYM PACQUIAO
Conor McGregor (0-1) ogłosił plan na rok 2024, który wstępnie obejmuje trzy walki, w tym powrót do UFC, ale również bokserski ring.
Gwiazdor MMA stoczył tylko jedną, pamiętną walkę bokserską z Floydem Mayweatherem. Od nich to, co oglądamy dzisiaj, tak naprawdę się zaczęło.Oczywiście Irlandczyk, były mistrz UFC dwóch kategorii, do ringu wróci tylko na wielką walkę z wielkim nazwiskiem. I nie jest niespodzianką, gdy wymienia nazwisko Manny'ego Pacquiao (62-8-2, 39 KO).
Legendarny Filipińczyk chciał wystartować w turnieju olimpijskim w Paryżu poprzez "dziką kartę", bo jest już za stary. Nie przyznano mu jednak takiej przepustki, a że ciągnie wilka do lasu, to "Pac-Man" chce znów zaboksować na wysokim poziomie. I za duże pieniądze.
"Notorious" nie walczy od czasu kontuzji nogi w trzeciej odsłonie rywalizacji z Dustinem Poirier, czyli od blisko trzech lat. Teraz jednak chce narzucić wysokie tempo.
"Michael Chandler w czerwcu, Nate Diaz we wrześniu, a w grudniu mógłbym w Arabii Saudyjskiej zawalczyć z Pacquiao. Saudowie zmienili cały bokserski rynek" - napisał w mediach społecznościowych McGregor. Co Wy na takie zestawienie bokserskie?
Kilka dni wcześniej gotowość powrotu ze sportowej emerytury, ale tylko na walkę z Pacquiao, wyraził Amir Khan (34-6, 21 KO). Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>