ODSZEDŁ Z PBC TYLKO PO TO, ŻEBY TAM WRÓCIĆ? BIJĄ SIĘ O CANELO
Saul Alvarez (60-2-2, 39 KO) dopiero co rozwiązał umowę z Premier Boxing Champions, być może tylko po to, by znów związać się kontraktem z Alem Haymonem.
Meksykański gwiazdor związał się umową z PBC na trzy walki. W pierwszej pokonał Jermella Charlo. Nie potrafił jednak dogadać się odnośnie walki numer dwa i trzy. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>
Zawarto ugodę i wydawało się, że niemal na pewno Canelo wróci pod skrzydła Eddiego Hearna. Okazuje się jednak, że Haymon znów może podpisać kontrakt z Alvarezem, tylko już na nowych warunkach. Oczywiście wszystko jest w fazie negocjacji, ale w myśl nowego kontraktu absolutny mistrz świata wagi super średniej miałby spotkać się z Jaime Munguią (43-0, 34 KO) w maju, a Jermallem Charlo (33-0, 22 KO) we wrześniu.
Obie te walki miałyby odbyć się na antenie Amazon Prime Video w systemie PPV. Wkrótce zapewne Hearn przedstawi kontrofertę na walki dla DAZN. A Canelo, jako wielka gwiazda boksu, wybierze po prostu najkorzystniejszą dla siebie umowę...
1. Uniknąć starcia z Benavidezem za wszelką cenę, przynajmniej na dzisiaj.
2. Jeszcze więcej pieniędzy.
Prawda o Saulu jest /chyba/ coraz bardziej oczywista nawet dla Jego najbardziej zagorzałych fanów.
I co z tego?A kto nie walczy dla pieniędzzy?Canelo wychodzi już z prime i chyba zdaje sobie z tego sprawę.No ale ja jakoś nie jestem przekonany,że do tej walki z Benavidezem nie dojdzie.Jak łatwo pokona Charlo i Munguie znowu uwierzy w swoją wielkość plus olbrzymie pieniądze i jest cakiem możliwe,że do takiej walki dojdzie.No i druga sprawa,czy Banaviedez pokona Gwozdyka,bo ja jakoś nie jestem tego pewny i niech sie lepiej na tej walce skupi,bo skończy jak Canelo w walce z Bivolem.
A co do pieniędzy to zgoda - jak idziesz do pracy to też chcesz zarabiać jak najwięcej więc nic dziwnego, że pięściarz patrzy również pod tym kątem.
Teraz ratowac boks probuja Saudowie kuszac czolowke do wielkich starc wielkimi gazami. Wiecej dla promocji boksu robi Jake Paul niz wszystkie federacje razem wziete. Niestety mlody narybek nie przyjdzie do dyscypliny, w ktorej glownie obija sie ogorkow przez 99% czasu, a ekscytujacych starc pomiedzy czolowka nie ma.
No i ladnie zmusza Haymona i Hearna do wysilkow
Dlatego DB o przekozak. A Gvozdyk to trudniejszy rywal niż rudy. Zresztą gvozdyk napier..ł by Canalali ak jak Bivol