JOSHUA: NIGDY NIE UNIKAM WYZWAŃ
Redakcja, Sky Sports
2024-02-28
- Nigdy nie unikam wyzwań - mówi Anthony Joshua (27-3, 24 KO) na dziewięć dni przed walką z Francisem Ngannou podczas gali w Rijadzie.
- W przeszłości podpisywałem kontrakt na walki z Furym i Wilderem, nigdy nie obawiałem się walczyć z kimkolwiek. Ostatnio było już wszystko dogadane z ekipą Wildera, a wszyscy kibice chcieli to zobaczyć. Wystarczyło tylko, abyśmy obaj wygrali, niestety on nie wywiązał się ze swojej części. Nigdy nie uchylałem się od wyzwań i zawsze byłem na nie gotowy. Ciężko trenując na sali chcę być dzięki temu szybszy, silniejszy i mądrzejszy w ringu, a przy tym stawiać czoła kolejnym wyzwaniom - dodał były dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej.
Więcej o walce Joshuy z Ngannou przeczytacie TUTAJ >>>
"Wystarczyło dać go Wilderowi, a samemu wziąć rewanż z Parkerem". Przecież Parker w walce z AJ nawet nie podjął rękawicy, tylko uciekał po ringu by nie dostać KO. Wallin to żadne wyzwanie, z tym się zgodzę, ale wiele ludzi piało z zachwytu, że on przecież dał prawie równą walkę Furemu.
Nie muszę ich sobie porównywać, bo ja nie piję do tego, który z nich jest lepszy, tylko do tego, że przed ich niedoszłą walką Joshua zawalczył z patałachem, a Wilderowi dano solidnego Parkera. Trzeba było Wilderowi też dać patałacha, to walka by się odbyła. Było minęło.
Nawiasem mówiąc, resume Joshuy jakoś szczególnie mi nie imponuje. Z najmocniejszymi przeciwnikami, tak samo z resztą jak Wilder, przegrywał.
Tak trzeba było dać Wilderowi patałacha. To wszystko wina złego AJ-a.
Niewykluczone że ten "patałach" z walki z AJ-em dałby równą walkę Parkerowi a i wcale bym szczęki z podłogi nie zbierał gdyby go Otto wypunktował...
Ale wiadomo. Wina Hearna i Joshuy. Nawet jak Wilder przegrywa.
a co do walk za pewne Wilder miał trochę bardziej wymagającego rywala i to nie mówię żeby Wildera bronić ale mówimy bądź co bądź o byłym mistrzu świata który parę razy udowodnił że potrafi boksować a tu z drugiej strony Wallin który był znany bo sprawił kłopotów trochę mającego w tej walce wyjebeczkę Lukowi Furemu :)
Ale fakty są takie AJ wygrał zasłużenie a Wilder też przegrał zasłużenie nie ma co do tego wątpliwości