PROMOTOR JOSHUY: STRESUJĘ SIĘ WALKĄ AJ-a Z NGANNOU
- Ta walka powie nam dużo odnośnie przyszłości sportowej Ngannou. Jeśli przegra przez nokaut, zostanie zdominowany, to zapewne wróci do MMA. Ale jeśli przegra po dobrej, równej walce, a tym bardziej jeśli wygra, chyba już na dobre pozostanie w boksie - mówi Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (27-3, 24 KO).
Były dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej spotka się z Francisem Ngannou w następny weekend, konkretnie 8 marca w Arabii Saudyjskiej. Lepszy z tej dwójki ma obiecaną walkę mistrzowską z Usykiem bądź Furym. I choć w teorii faworyt jest jeden, to brytyjski promotor nerwowo odlicza już ostatnie dni.
- Jestem z jednej strony przekonany o wygranej AJ-a, z drugiej jednak bardzo się stresuję tym pojedynkiem. Fury zrobił błąd, bo dawał odpocząć Ngannou w ich walce. AJ nie pozwoli mu na odpoczynek, ale trzeba również wziąć pod uwagę fakt, że dziś Francis jest dużo bardziej pewny swoich bokserskich umiejętności, bo dzięki walce z Furym urósł mentalnie. On nie ma w sobie strachu przed AJ-em i wierzy, że jeden dobry cios przyniesie mu zwycięstwo. Tak jak jestem pewny wygranej mojego zawodnika, tak samo mocno się stresuję - przyznał Hearn.
https://www.youtube.com/shorts/qXa1OHSCT1s
to temperatura pojedynku wzrośnie wykładniczo. Dla widowiska byłoby znakomicie, ale jakoś nie widzę tego...