PROMOTOR FURY'EGO: USYK CZĘSTO 'PŁACZE' PO CIOSACH NA KORPUS
Frank Warren - promotor Tysona Fury'ego (34-0-1, 24 KO), jest pewny zwycięstwa swojego zawodnika w unifikacji wszystkich czterech pasów wagi ciężkiej w konfrontacji z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO).
Planowany na sobotę pojedynek odbędzie się ostatecznie 18 maja w stolicy Arabii Saudyjskiej. Wszystko przez rozcięcie powieki Brytyjczyka, championa WBC. Ukrainiec zasiada na tronie federacji IBF, WBA i WBO.
- Tyson to mistrz wykorzystywania każdej słabości rywala. Jeśli on jest pewny siebie, a jest, to i ja jestem spokojny i pewny swego. Nie mam wątpliwości, że ten pojedynek dojdzie do skutku. Wbrew temu co głoszą te wszystkie absurdalne plotki, Tyson był w świetnej formie. Zresztą wystarczy popatrzeć na zdjęcia Tysona, widać na nich, jak dobrze był przygotowany fizycznie. Na przestrzeni lat mnóstwo dużych walk było już przekładanych, a dla nas najważniejsze, by Tyson wyleczył kontuzję na tyle, by mieć minimum sześć tygodni na przygotowania - mówi szef grupy Queensberry Promotions.
- Usyk w przeszłości już jęczał i narzekał na ciosy na korpus, a Tyson jak nikt inny potrafi wykorzystać słabość rywala. Usykowi często zdarza się "płakać" i użalać sędziemu. Po tym, co stało się w jego potyczce z Danielem Dubois, jestem jeszcze pewniejszy wygranej Fury'ego w tej unifikacji. Zresztą wierzyłem w jego wygraną od pierwszego dnia, bo dla mnie to numer jeden na świecie - dodał Warren.
W prawdzie ekranu, Fury zrobil sobie kilka fotek na których prężył swe muskuły
Prawda czasu pokazała,ze ten "świetny atleta" dal sobie zrobić kuku na sparingu z mało znanym pięściarzem...
Fury poprawił siłę ciosu, więc może coś więcej zdziałać niż Joshua.
Oczywiście Usyk może zaskoczyć Furego...
To ze Król cyganienia, wrzuca jakaś fotkę na której wyglada na mniej otłuszczonego niż zwykle, to żaden dowód na jego przygotowanie do walki
To ze wyłapał czysty strzał na pysk od nikomu nie znanego sparingpartnera w wyniku którego doznał poważnego urazu, tez może o niczym nie świadczyć.
Ostatecznie to ring wszystko zweryfikuje
Czy Ty mozesz czlowieku w koncu zmienic plyte? Co ma do rzeczy tutaj sila ciosu? Joshua kopie jak kon, mial 24 rundy i co mu dala ta sila ciosu? Poleganie na sile ciosu w walce z kims takim jak Usyk, to jak puszczenie losu na loterii z kilkoma milionami do wygrania. Oczywiscie Usyk moze zaskoczyc Furego. Oczywiscie. Wiec, skoro to jest oczywiste to po chuj to piszesz?
Osobiście nie polecam tego typu zakładów komukolwiek.
Poprzeklinałeś sobie, pozłościłeś się na Warrena i Clevlanda. Usyk to nie jest jakiś cyborg tylko też bokser z krwi i kości jak inni. Może zostać zraniony, jego ciosy mogą nie robić wrażenia na przeciwniku itd. To jest jedna rzecz. A druga to nie odniosłeś się do tego co napisał czipendejs, co powiedział Egis Klimas po tym jak przez kontuzję Fury'ego walka została odwołana. Dokładniej powiedział ten super dżentelmen Klimas: "Jego suka rozcięła mu oko patelnią"... Czy w przypadku "suki" chodziło tu o Paris Fury? No ale promotor Usyka jest po "dobrej stronie mocy" w przeciwieństwie do Warrena, więc się do tego nie odniosłeś :)
Dobrze, w takim razie z obozu Usyka mogą płynąć różne złe wypowiedzi i powinno się je przemilczeć dopóki stosunek negatywnych rzeczy nie będzie wynosił 10:10.
Zasade domniemania niewinności kibice na forum czy ludzie w ogólności przyjmują sobie jak im pasuje. Jeśli kogoś lubią to ją przyjmują, jeśli nie to nie.
W przypadku Tysona Fury'ego nikt nie przyjmuje domniemania niewinności kiedy mówi się o jego "ucieczce" przed Usykiem.
Domniemanie niewinności jest jedno i miejsca na interpretacje nie ma tu zbyt wiele. Dowodów na to że kontuzja Tysona to ucieczka nie ma. Ale biorąc pod uwagę wcześniejsze wyczyny Furego to bardzo mocna poszlaka.
Nie usprawiedliwiam Klimasa, mógł sobie darować, ale pamiętajmy całą historię Fury-Usyk. Każdy jest tylko człowiekiem i po kolejnym przełożeniu walki nie wytrzymał. Jednak co innego jest chlapnąć coś raz na jakiś czas, a co innego robić to zo robi Fury. Dlatego nie stawiajmy ich na jednym poziomie, bo to zwyczajnie niesprawiedliwe.
Tyson jest totalną ofermą jeśli chodzi o to jak kreuje swój wizerunek. Daje wszelką pożywke temu, żeby mówić, że się boi Usyka. Od czasu obowiązkowej walki z Whytem była nikomu niepotrzebna walka z Chisorą ( chciał dać zarobić kumplowi ) i w zasadzie tyle. Różne teksty jaki to nie jest dobry a potem raptem jedno starcie z Ngannou przez rok. Potem kto jak nie Tyson mógł zawalić już zaklepany termin i będący tuż tuż termin z Usykiem. Jeśli jeszcze 18 maja z winy Cygana nie wypali to już chyba największy pajac boksu ever z niego wyjdzie. Kibice chcą przede wszystkim ciekawych walk a bokserów takich jak Wilder, Fury, Ruiz interesuje żeby zarobić a się nie namęczyć przy tym zbytnio. Prawie nie walczą a czekają na dobre wypłaty ci panowie. Z drugiej strony patrząc jak mówią i wyglądają Gołota albo Riddick Bowe to może lepiej się oszczędzać w HW ( taka dygresja).
Co do strony rozcięcia. Nie wiem czy zależy, którym aparatem telefonu robisz zdjęcie to wychodzi nieraz lustrzane odbicie i lewa strona wydaje się prawa. Nie wiem też czy przy ładowaniu filmu na youtube jest funkcja zrobienia lustrzanego odbicia. Widziałem pare razy jakiś wywiad z bokserem a potem ten sam filmik wrzucony ale właśnie w lustrzanym odbiciu. W tym upatruje zmiane stron.
Co do tego jaki jest Fury to polecam znaleźć gdzieś rozmowe z Usykiem, w którym swoim słabym angielskim mówi, że Tyson to rodzinny człowiek, że nawet go lubi ale po włączeniu kamer zmienia się w kogoś zupełnie innego, Luke'a. Więc Fury to co pokazuje publicznie to tylko wykreowany wizerunek. Co nie zmienia faktu, że różne lipne oferty jak ta z zeszłego roku na walkę z Joshuą ( 3 tygodnie dla AJ, wiadomo, że nierealne ) ja postrzegam jako brak szacunku dla kibiców. Albo się konkretnie umawiam z kimś albo nie pajacuje.
Usykowi też ale to tylko raz póki co zdarzyło się rzucić słowa na wiatr. Mówił ponad rok temu, że jeśli nic nie wjdzie z walki z Furym to gotowy jest jeszcze zawalczyć z Wilderem ale, że inni zawodnicy go już nie interesują i zawalczył z ... Dubois. Chociaż takiego Wildera jak ostatnio to robi lekko.
Nie zaglądałem na orga kilka godzin, teraz zajrzałem i co widzę? Dwie minuty temu Twój wpis. To się nazywa wyczucie:)
Tak mniej więcej zgadzam się z Tobą poza kilkoma szczegółami.
Pisanie o Tysonie, że jest ofermą to komplement. To nie jest infantylny gówniarz który nie wie co robi bo jest taki roztargniony. To wyrachowany cwaniak który na zimno kalkuluje kolejne kroki swojej kariery. Może i jest On dwubiegunowcem, ale jeśli przyjrzeć się uważniej, to Jego czyny układają się w logiczną całość.
Wypominanie Usykowi słabej znajomości angielskiego to zbędna złośliwość.
Może i Oleksander chciał spotkać się z Deontayem, ale z Danielem to była obowiązkowa obrona. Więc nie miał innego wyjścia.
Ja nie mam problemu z krytykowaniem Tysona, nagrabił sobie. Z dwubiegunowością i narkotykami to jest dla mnie zwykła ściema a przerwa od boksu po Kliczce to raczej wynik wpadki na nandrolonie. Wstarczy przeczytać autobiografię Brytyjczyka, podkreśla tam jak ważne są dla niego wartości chrześcijańskie i rodzina, co kłóci się z rzekomym upadkiem psychicznym. Równie męczące jak słuchanie Cygana, który mówi co chwilę co innego jest czytanie tych ochów i achów na temat Oleksandra w stylu wpisu Boks4ever. Wychodzi na to, że cokolwiek nie zrobisz w ringu to Usyk jest takim geniuszem i cyborgiem, że sobie z tym poradzi. To też tylko człowiek.
O angielskim nie piszę złośliwie a stwierdzam fakt. Usyk nie jest mistrzem autopromocji a jego słaba znajomość angielszczyzny dodatkowo znacznie utrudnia sprawę. Bracia Kliczko lepiej znali języki obce co było niezbędne do międzynarodowej kariery. Oleksandr za rewanż z Joshuą zarobił 33 mln dolarów a za Dubois 6 mln. To efekt znacznie słabszej wartości marketingowej Ukraińca. Więc jeśli zarobi w Arabii znowu kilkadziesiąt milionów dolarów to tylko dlatego, że zawalczy z Furym o czym zapominają jego fani. Być może przez to puściły nerwy Klimasowi, bo gruba wypłata troche się oddaliła.
Nie jest tak, że uważam Tysona za ostatniego szubrawca, bez krzty przyzwoitości. Dbanie o rodzinę, wartości chrześcijańskie to również część Jego osobowości. Ale matactwa, krętactwa i oszustwa niestety też, a wszystko przemyślane i zaplanowane.
Czy Usyk jest geniuszem i cyborgiem który wygra z Furym? Tak. A czy na pewno? Nie ma nic pewnego na tym świecie. Dlatego z dużymi emocjami czekam żeby wreszcie spotkali się w ringu.