TYSON FURY: NAJPIERW DWIE WALKI Z USYKIEM, POTEM JOSHUA
- Ciągle słyszę, jak inni radzą mi przejście na sportową emeryturę. Nigdzie jednak się nie wybieram - mówi Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) w filmie opublikowanym w mediach społecznościowych.
Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC doznał rozcięcia powieki, przez co walka z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO) została przełożona z 17 lutego na 18 maja. Przypomnijmy, że przegrany z pierwszej potyczki będzie miał prawo do natychmiastowego rewanżu, choć druga walka będzie toczyć się już nie o wszystkie cztery pasy mistrzowskie, a tylko trzy. Bo Federacja IBF narzuca tryumfatorowi majowej walki obowiązkową obronę z Filipem Hrgoviciem (17-0, 14 KO).
- Przede mną dwie walki z Usykiem, potem zamierzam spotkać się z Joshuą, być może dwukrotnie, a potem znów zawalczę z Ngannou. Ostrzę sobie apetyt na pięć walk, nigdzie się nie wybieram - dodał Fury.
Przypomnijmy, że jeśli jeden z zawodnik z jakiegokolwiek powodu wycofa się z walki 18 maja, będzie musiał zapłacić 10 milionów dolarów kary, a ten drugi, zdrowy pięściarz, zaboksuje w terminie z innym rywalem.
a 'Ty' pisze się z wielkiej litery Panie redaktorze.
Co do Furego to przecież on ciągle różne rzeczy gada. Niech najpierw wyjdzie do Usyka.
taka informacja była w styczniu u konkurencji (doprecyzowując - dot. jednostronnie NATYCHMIASTOWEGO rewanżu dla Tajsona) a że widzisz w mojej pierwszej wypowiedzi taki wynalazek na końcu zdania "?" to wiedz, że to oznacza, że nie podaję tego jako pewnik więc nie obarczaj mnie "sprawdzaniem faktów" i osobistymi wycieczkami. A Ty takową informację (jak ta u konkurencji) dementujesz?
W którą ja osobiście uwierzę, kiedy Fury wyjdzie na ring i dociągnie do 3 rundy, żeby nie było jakiegoś NC. Do Joshuy też droga daleka, szczególnie że Tyson zmienia zdanie częściej niż skarpety.
Facet już miał emeryturę po Kliczce, teraz musi cisnąć i nadrabiać by nie zapamiętano go jako "najbardziej przereklamowany" bo byłoby to krzywdzące.
No Panie redaktorze, to jak to jest? Czy konkurencja 16 stycznia 2024r. wykazała się nieprofesjonalnym pośpiechem przy tym swoim artykule "FURY - USYK: REWANŻ TYLKO PRZY WYGRANEJ UKRAIŃCA"? To jak? Jest to niezgodne z faktami?
Pan Redaktor nabrał wody w usta :D Tak czy owak Panie Furmi, pisanie do zioma że pisze głupoty było trochę "takie se". To że wszyscy sobie tu cisną regularnie w komentarzach, to taki trochę klimat naszego orga. No ale redaktorowi wypadałoby być ciut ponad tym, zwłaszcza że kolega poszukiwacz gdzieś to info widział.
Ciągle tu bluzgamy i cieszymy się baaardzo dużą tolerancją na forum, więc ja bym nie robił sprawy z tego, że Redaktor komuś tam pocisnął...
Najgorsze, że chciałbym się zachować fair i regulaminowo.. no i nie wklejać linków z obcych źródeł. Najprościej byłoby powołać się na informacje orga ale niestety nie podejmował chyba tego tematu, tylko konkurencja właśnie. Oczywiście, mam świadomość, że dziennikarstwo to pewnego rodzaju ciągły balans pomiędzy jak najszybszym podawaniem informacji a ciągłą presją weryfikowania ich prawdziwości. Konkurencja (wszyscy wiemy jaka) mogła się nieprofesjonalnie pośpieszyć rzucając pochopnie kaczką dziennikarską pod tytułem "FURY - USYK: REWANŻ TYLKO PRZY WYGRANEJ UKRAIŃCA" ale jakoś nie ma tam od jej pojawienia się 16 stycznia jakiegoś dementi a tutaj za to była chyba cisza na ten temat. Może być też i tak, że mają większe jaja do dziennikarskiej roboty albo może są mniej profesjonalni i zbyt wyrywni. Oczywiście ja jako laik i zwykły forumowicz nie zamierzam się przejmować przywoływaniem mnie tutaj, niby do porządku :) tekstami typu "głupsze rzeczy bez sprawdzenia faktów" bo od sprawdzania faktów jest profesjonalna redakcja orga a nie ja. Tym bardziej mógłby się Pan redaktor odnieść do tego tematu i nas tutaj uświadomić i wspomóc swoim profesjonalizmem w pozyskiwaniu rzetelnej informacji skoro ja piszę "coraz głupsze rzeczy". Sami na tym portalu stosują czasem taki trik z "?" na końcu tytułu jakiegoś newsa zwalniając się niejako z obowiązku jego głębszej weryfikacji, mnie widocznie nie wolno.
Tu nie chodzi o wyrozumiałość do człowieka ze słabszym dniem, tylko o ocenę do której my forumowicze mamy prawo. Jest okazja, niech Pan redaktor wykaże tutaj, że ta (wiadomo jaka) konkurencja to przy tak poważnym zespole redakcyjnym orga to zwykły gang śnieżaków :) Ciebie nie interesuje, czemu się taki news tam u konkurencji pojawił już tygodnie wstecz a tutaj do dziś (chyba, że przegapiłem) nic na ten temat nie ma/nie było? Nie chciałbyś tutaj rzetelnej informacji, czy Usyk przegrywając z Tajsonem będzie musiał poczekać na rewanż (skoro nawet pierwszej walki się nie może doczekać)? A Tajson ma zagwarantowany natychmiastowy rewanż jeśli przegra z Usykiem? Ja bez ironii, przy braku nieraz czasu na weryfikowanie informacji uderzać tutaj do orga jak do wyroczni... ale tez bez obaw o pomijanie informacji abym nie musiał szukać u konkurencji. Taki chyba jest sens tego przedsięwzięcia co? Radość z tolerancji do bluzgania (choćby tylko) nie ma z tym nic wspólnego.
to bardzo proszę wklej link z waszej informacji na ten temat
poświęc trochę czasu dla kogoś kto Was czyta od kilkunastu dobrych lat, choc minimum szacunku i klasy okaż.
Ewidentnie jesteś jego wielkim fanem, czego nie kryjesz, i często też pisałeś o nim per 'Król', ostatnio zbastowałeś, bo nieco kompromitującym go występie z Ngannou.
Oczywiście masz prawo do swoich sympatii, ale jako redaktor tego portalu, powinieneś być moim zdaniem jednak bardziej obiektywny.
Sam wdajesz się w dyskusje z innymi userami, i często próbujesz im w jakiś sposób umniejszyć, i każdą "zaczepkę" traktujesz jako personalny atak na Twoją osobę, a nie konstruktywną krytykę.
Oczywiście Furemu należy się szacunek za nudne, ale uczciwe zwycięstwo nad Kliczką, i w zasadzie 3 wygrane z Wilderem, ale właśnie do określania siebie najlepszym, potrzebuje zwycięstwa nad Usykiem i Joshuą, i jeśli to mu się uda, to nikt nie będzie mógł powiedzieć o nim, że jedyne czego dokonał to nudne wypunktowanie starego Kliczki, i 2 wygrane i remis z jednowymiarowym "jednorękim" bandytą...
A zapewniam Cię Furmi, że nie tylko Ty masz też inne rzeczy do roboty niż dyskusja z użytkownikami, co sam robisz, czyli sam wdajesz się w te dyskusje, zamiast biernie obserwować/moderować, więc powinieneś się liczyć też z tym, że ktoś może się z Tobą czasem nie zgadzać i mieć odmienne zdanie.
I żeby było jasne : no offence, pozdro.
"Kilka miesięcy temu informowano, że kontrakt na walkę pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO) zawiera obustronną klauzulę rewanżową. Wygląda jednak na to, że klauzula będzie miała natychmiastowe zastosowanie wyłącznie w przypadku wygranej Ukraińca.
Zwycięstwo Brytyjczyka prawdopodobnie doprowadzi pod koniec roku do konfrontacji z Anthonym Joshuą, jeśli ten w marcu wygra z Francisem Ngannou. Usyk przy takim scenariuszu mógłby stoczyć walkę z Deontayem Wilderem, a jeśli wygra, to zmierzy się z lepszym z pary Fury - Joshua.
Do pojedynku Fury'ego z Usykiem dojdzie 17 lutego na gali organizowanej w Rijadzie. Po raz pierwszy w historii stawką walki będą tytuły mistrza świata wagi ciężkiej czterech organizacji - WBO, WBA, WBC i IBF."
No właśnie chodzi o wyjaśnienie, czy Furmi wybiórczo tutaj pominął tą informację, czy ta informacja jest tutaj pominięta bo jest nieprawdziwa? Z zaufaniem, całym kredytem zaufania i szacunkiem do Niego zwracam o to ale jego odpowiedzi/brak odpowiedzi (styl) pozostawiam do Waszej oceny.
Żeby nie marnować czasu czytelników napiszę Ci skrótowo:
jest tam napisane: WYGLĄDA JEDNAK NA TO.
A nie, że jest tak na pewno.
Więc znajdź oryginalne źródła że jest jak mówisz, bo choć redaktor zachował się jak się zachował, to Ty niczego tu nie udowodniłeś.
jeszcze raz - Redaktor stosuje przy niektórych tytułach "?", taka forma tytułu (zapytania) pod newsem zwalnia go od podawania pod tym tytułem treści 100% zweryfikowanej. Ja zrobiłem to samo (pierwszy wpis). Ja jestem amatorem więc nie musze nic udowadniać i weryfikować wiec jego jako profesjonalisty zwracam się aby mi wykazał, ze to bzdura. Nie stawiaj znaku równości miedzy zwykłym forumowiczem a redaktorem, profesjonalnym z założenia dziennikarzem z kontaktami, dojściami do informacji, zapleczem największego portalu o boksie w Polsce. Ja tego nie podałem jako pewnik. W dalszej części doczytasz moją chęć dociekania u Furmiego tej informacji od konkurencji. A takie szukanie w oryginalnym źródle należy do niego a nie do nas. Bo to tak jakbyś był nauczycielem, który nic na lekcjach nie tłumaczy tylko uczniom zadaje, robi sprawdziany z materiału którego nie ma na jego lekcja i tylko ocenia :) To nie ma sensu taka szkoła (można się uczyć samemu) tak samo tutaj... to nie ma sensu taka...
Ten facet pomimo całej swojej niewątpliwej klasy sportowej to typ bez klasy
Dlatego w potencjalnym pojedynku bede kibicowal Usykowi.
No, dobrze, rozumiem Twój punkt widzenia, ale jednak skoro od Redaktora oczekujesz precyzji i obiektywizmu to:
[cytuję Ciebie: Radość z tolerancji do bluzgania (choćby tylko) nie ma z tym nic wspólnego.]
nie rób ze mnie gamonia cieszącego się jazdą na forum.
Tak, masz rację, że chodzi o rzetelność, o zaufanie do informacji etc.
Task, odkryłeś, że redakcja czegoś nie dopisała, nie podała.
Zapytałeś, nie otrzymałeś informacji.
Pytanie, co teraz z tym zrobisz?
Jak to co? :) W myśl zasady: "kto ma pilota ten ma władzę" być może zmienię trochę nawyki i swój codzienny przegląd informacji będę rozpoczynał w innej kolejności :) ... a może nie. Wiesz jak jest, z dobrym dziennikarstwem jest jak z szefem kuchni, ważne żeby serwował szybko,jeszcze na ciepło no i dobrze. Nie twierdzę, że tutaj merytorycznej rzetelności (oceniając całokształt) brakuje ale już w kontaktach personalnych tak. Możesz okazywać szacunek a widzisz, że wystarczy mały sprzeciw inny punkt widzenia a żyłka już pęka - to nie brak profesjonalizmu? Co do tolerancji, to wiesz jak to wyświechtane słowo, że to nic szczególnego, to minimum które możesz spełniać leniwie i biernie akceptując jakieś nienarzucające się dziwactwa, wybryki, zwyczaje, poglądy etc. Jednakże i ona ma granice np tolerowanie (wnoszę po braku jakiejkolwiek reakcji) kolesia co twierdził, że molestowanie seksualne to nic takiego i bez niego nie byłoby życia. No wybacz.. to już ta granica jest przekroczona. Co do konkurencji, która już wręcz rodziła się w konflikcie z orgiem, tworzyła się idąc od razu na kurs kolizyjny, ze złą wolą i z pozycji siły z "embargiem". Szacunek dla orga, że starał się być w takich historycznych sytuacjach ponadto ale nam się też szacunek należy przy odmiennych poglądach a nie jakieś wciskanie "upośledzenia" a przy napotkaniu niewygodnego oporu na zarzuty o pisanie głupot, powoływanie się na brak czasu.
To tak jakby zarzucić dziennikarzom TVN, że przez osiem lat jechali po Tusku. Co prawda to było w TVP, ale pretensje ktoś by miał do TVN ;)
Drogi @poszukiwaczu ;) - skoro przeczytałeś coś gdzieś, to czytaj tam dalej jak najwięcej i jak najczęściej. Nie wiem o jakiej redakcji piszesz, nawet nie zamierzam sprawdzać, bo nie czytam nic w PL o boksie, chyba że Przemek Osiak pojedzie na obóz Usyka lub Kliczki, wtedy robię wyjątek. Bo jest dobry, zresztą uczył się roboty kilka lat na ORG-u. A ty czytaj wszędzie o boksie, nawet na tej stronce z trupią czaszką od najmana, o ile jeszcze istnieje ;)
A jak chcesz na drugi raz odpowiedzi, to mogę z tobą porozmawiać tylko o tym, co jest u nas. Polecam ci też odezwać się do redakcji tamtego źródła, może będzie bardziej poważnie. Już dużo głupich rzeczy czytałem, ale jeśli ktoś domaga się od nas, byśmy się ustosunkowali do tekstów innych redakcji, wychodzi na podium najgłupszych rzeczy ever.
PS - jak zahaczysz temat od nas, a ja będę wolny akurat, mogę popisać w komentarzach. Tylko nie zaczepiaj dziennikarzy Onetu o teksty z gazety polskiej, by wychodzi śmiesznie. PZDR, pełen szacunku, Furmi. ;)
"Tylko nie zaczepiaj dziennikarzy Onetu o teksty z gazety polskiej " Co za logika Kalego. Pamiętaj jak z tak uprzywilejowanej pozycji (jaką tutaj posiadasz) komuś coś zarzucasz (ba wręcz narzucasz obowiązki dziennikarskie :) - " sprawdzenia faktów") to licz się z tym, że obarczony tymi twoimi "zarzutami" powoła się na np konkurencję z którą oczywiście się nie skonfrontujesz , bo nie jesteś z "tych" co się do błędu nie przyzna - nieprawdaż?