TEN, KTÓRY ROZCIĄŁ FURY'EGO, ZDRADZA SZCZEGÓŁY SPARINGÓW
Odkąd Bill McMurray rozciął powiekę nad okiem George'a Foremana i "przełożył" walkę z Alim, nie było chyba takich emocji związanych ze sparingami. Zarówno Foremanowi, jak i teraz Tysonowi Fury'emu (34-0-1, 24 KO), założona jedenaście szwów.
Tym razem sprawcą rozcięcia okazał się Agron Smakici (20-2, 18 KO). Chorwat zaprzecza jednak, by to łokciem rozciął skórę mistrza WBC. - To był prawidłowy cios - zapewnia.
- Przed sparingiem zapytałem pana "Sugar" Hilla, jaki to powinien być sparing? Odpowiedział, żebym zrobił to, co czuję. Więc starałem się dużo ruszać, jak Usyk, unikać ciosów, uderzeń w korpus i trochę się z Furym poprzepychać. Fury wyglądał dobrze, naprawdę dobrze, a niektóre opinie kibiców są bzdurne - mówi niedawny pretendent do mistrzostwa Europy wagi ciężkiej, który pomagał również Anthony'emu Joshui w jego przygotowaniach do walk z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO).
- Wszystko było pod kontrolą. Mieliśmy kaski, duże rękawice nasmarowane wazeliną, a wszystko było chronione. Fury był taki sam jak w mediach. Czasem coś mówił podczas sparingów, czasem nagle zaczynał tańczyć, więc bardzo chętnie wrócę na jego obóz - dodał Smakici.
Przypomnijmy, że nowy termin walki Fury vs Usyk ustalono na 18 maja. Aktualną rozpiskę prezentowaliśmy Wam TUTAJ >>>
https://youtu.be/QFT6AhkwEc8?t=449
Kręcony materiał ze zdarzenia jest takiej, a nie innej jakości, a sama kara jeżeli doszło do tego w okresie przygotowań nie powinna mieć miejsca, bo i też pozostawia spore pole do spekulacji. Cios Smakiciego łokciem był, ale dokładne jego efekty są praktycznie jak yeti każdy o nich słyszał, ale mało kto po incydencie na żywo widział. Taka groteska rodem z Monty Pythona z tego wyszła i całą prawdę zna zapewne "Cygan", tylko kto mu teraz zaufa?
W ogóle to w Muay Thai dostrzegam pewną niekonsekwencję w przepisach. Bo powinni konsekwentnie podejść do tematu - znieść ochronę zawodników poprzez rękawice przed pięściami skoro przed łokciami tego nie ma. Jak sport ma być twardy to do końca a nie premiować tylko tych ze sprawniejszym łokciem.
Nic na nim nie widać. Nie widać twarzy zawodników. Cios również niewidoczny. Równie dobrze mógłby to być cios rękawicą.
Jeżeli NAWET prawdą jest, że na sparingu Fury doznał rozcięcia po ciosie łokciem, to z pewnością nie jest na to dowodem ten materiał wideo.
:)))