WIELKIE KARY, DLATEGO WALKA FURY vs USYK JEST (PRAWIE) PEWNA
Możecie być pewni, że do unifikacji Tysona Fury'ego (34-0-1, 24 KO) z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO) w końcu dojdzie. Zadbał o to Książę Turki Alalshikh.
Brytyjczyk - mistrz WBC, i Ukrainiec - champion IBF/WBA/WBO, mieli skrzyżować rękawice 17 lutego. "Król Cyganów" doznał jednak rozcięcia na sparingu prawej powieki. Na nagraniu wideo widać jak Agron Smakici (20-2, 18 KO) uderza lewym sierpem, rękawica mija celu, ale łokieć rozcina skórę nad okiem Fury'ego. Wielu kibiców - trudno powiedzieć na jakiej podstawie - uznało to za próbę ucieczki przed walką. Sam Książę przyznał jednak, iż miał dostęp do specjalnej kamery i wgląd w przygotowania Tysona. I obejrzał dokładnie sytuację z feralnego sparingu. On nie ma wątpliwości - tylko pech sprawił, że musimy poczekać na unifikację królewskiej kategorii o trzy miesiące dłużej. Zresztą zabezpieczył się w inny sposób, by do tej walki doprowadzić za wszelką cenę.
Obie strony zgodziły się na nowy zapis w kontrakcie. Oczywiście kontuzja znów może się przydarzyć, tak Fury'emu jak Usykowi, ale prędzej czy później obaj będą zdrowi i gotowi. A jeśli jeden z nich będzie się migał, zapłaci aż 10 milionów dolarów kary. Natomiast ten drugi, zdolny do walki, zawalczy w ustalonym terminie z innym rywalem. Jeśli więc Fury miałby się migać od walki 18 maja, tym razem Usyk zmierzy się z kimś innym, a Fury za kolejny termin walki z Usykiem będzie miał już gażę okrojoną o dziesięć "baniek zielonych". Bez zmian jeśli chodzi o klauzulę rewanżu. Ten, który przegra, może domagać się drugiej walki i ją dostanie.
- Muszę zmartwić Usyka i jego zespół. Nie odchodzę na żadną emeryturę, a 18 maja znokautuję tego sk***a - zapowiada w swoim stylu Fury.
- Gdybym miał jakiekolwiek wątpliwości, że Tyson boi się tej walki, nie marnowałbym czasu na ten projekt. Jeśli ktoś wycofa się teraz z walki 18 maja, poniesie karę w wysokości 10 milionów dolarów. Gwarantujemy też temu drugiemu zawodnikowi walkę w umówionym wcześniej terminie, czyli 18 maja - zapowiedział Alalshikh.
- Jeśli Usyk się przestraszy, ściągniemy dla Fury'ego Anthony'ego Joshuę. Jeśli Fury się przestraszy, wezwę dowolnego rywala, o jakiego poprosi Usyk. Dałem takie słowo obu zawodnikom - dodał saudyjski Książę.
„Jeśli Usyk się przestraszy, ściągniemy dla Fury'ego Anthony'ego Joshuę.”
brzmi jakby AJ był jakaś kurwa roksą na telefon :-)
No domyślam się, że taka dostępność swoje kosztuje, ale nie zmienia to faktu, ze wypowiedz sugeruje jakoby AJ był chłopakiem na telefon.
Nie wiem, nigdy mistrzem świata nie byłem, nie zarobiłem nigdy 200mln USD, ale jakbym był dwukrotnym mistrzem HW, z taka kasą, to bym sie lekko zdenerwował takim traktowaniem.
No ale ludzie dla kasy wiele zniosą.
:)
Fani Fury'ego nie mają ostatnio lekko...
.
Śmierdzi niczym, cytując klasyka, "dworcowa knajpa".
Mam po prostu już dość tego zakłamanego tłuściocha i tyle. W życiu nie wydam już bejmów na galę, na której liście płac będzie jego nazwisko.