FABIO WARDLEY vs FRAZER CLARKE 31 MARCA W LONDYNIE
Kolejny ciekawy pojedynek w kategorii ciężkiej. 31 marca w londyńskiej O2 dojdzie do starcia Fabio Wardleya (17-0, 16 KO) i Frazera Clarke'a (8-0, 6 KO).
W stawce pasy mistrza Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej. O tym zestawieniu mówi się już od niemal roku, ale wszystko rozstrzygnie się za niemal dwa miesiące, a obaj pięściarze nie ukrywają podekscytowania.
- Jestem absolutnie zachwycony, że będę tworzył walkę wieczoru w kultowej hali O2, walczyłem tam wiele razy, to dla mnie kolejny dom. Jako doświadczony olimpijczyk Frazer Clarke jest zdecydowanie najlepiej wyszkolonym zawodnikiem, z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia, są jednak pewne lekcje, których nie dostaniesz w szkole. Mam więcej niż wystarczającą siłę ognia, by położyć go na plecach, tak jak innych moich przeciwników - stwierdził Wardley.
- Wreszcie walka, której chciałem i walka, której chciała brytyjska publiczność. Skończy się już to gadanie. Występ w O2 Arena o tytuły Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej to coś, o czym marzyłem. Jestem gotowy, by pokonać Wardleya i zawieźć tytuł do Burton-on-Trent (rodzinna miejscowość Clarke'a - dop.red.). Mamy za sobą wiele sporów, ale teraz będziemy mogli to rozstrzygnąć jak mężczyźni - odpowiedział brązowy medalista olimpijski z Tokio.
A wspomniany wyżej Fisher to jeszcze nie ten poziom. Na chwilę obecną jest parę leveli niżej i pewnie dostałby baty od np. młodego Itaumy, chociaż jeśli będzie dalej robił postępy to może ostatecznie dociągnąć do tego poziomu co Wardley i Clarke, ale na więcej moim zdaniem nie ma papierów.