16 DNI! BYŁY TRENER USYKA O WALCE Z FURYM
James Ali Bashir prowadził Aleksandra Usyka (21-0, 14 KO) w pierwszych walkach zawodowych i wspólnie sięgnęli po pierwsze mistrzostwo Ukraińca w wadze cruiser. Jak ocenia szanse byłego podopiecznego w walce z Tysonem Furym (34-0-1, 24 KO)?
To już ostatnie odliczanie i zaledwie szesnaście dni do pełnej unifikacji wszystkich czterech pasów królewskiej kategorii. Za Brytyjczykiem przemawiają warunki fizyczne, lecz Ukrainiec ma już na rozkładzie podobnych kolosów jak on, z Joshuą i Dubois na czele. Kto straci zero w rekordzie po stronie porażek?
- Usyk już wie jak to jest będąc bezdyskusyjnym mistrzem, bo dokonał tego w wadze junior ciężkiej. Dla obu będzie to bardzo trudna potyczka, w której lepszy będzie nie ten silniejszy fizycznie, a silniejszy mentalnie i psychicznie. A jeśli chodzi o gierki mentalne i psychikę, nie wydaje mi się, aby Fury mógł konkurować z Usykiem. Wbrew temu co mówi się o Furym, w mojej ocenie to właśnie Usyk jest mistrzem tych gierek mentalnych. On już toczy swoją walkę - mówi były szkoleniowiec mistrza IBF/WBA/WBO.
- Fury z pewnością będzie w lepszej formie niż pokazał w walce z Ngannou. To duży, ale i "śliski" bokser, który wie co robi w ringu. Spodziewam się pełnego dystansu, czyli dwunastu trudnych dla obu rund. Fury będzie chciał boksować za lewym prostym, wywierać pressing, a w zwarciu wieszać się na rywalu, ale Usyk może go wypunktować. Na koniec widzę niejednogłośny werdykt i zwycięstwo stosunkiem głosów dwa do jednego mojego byłego zawodnika, albo wszyscy sędziowie wskażą nieznacznie na Fury'ego. Musicie wiedzieć, że Aleksander to typ twardziela i na pewno da Fury'emu trudną walkę - zakończył Bashir.