TRENER BAKOLE: TYLKO FURY MOŻE RYWALIZOWAĆ Z MOIM ZAWODNIKIEM
Martin Bakole (20-1, 15 KO) mierzy bardzo wysoko, a jego trener i menadżer w jednym - Billy Nelson, jest przekonany, że tylko Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) mógłby zagrozić jego zawodnikowi.
Fury - mistrz federacji WBC, już 17 lutego spotka się w Arabii Saudyjskiej z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO) w unifikacji wszystkich czterech pasów królewskiej kategorii. Z kolei Bakole został wyznaczony przez federację WBA do ostatecznego eliminatora z Cassiusem Chaneyem (23-1, 16 KO). Być może kiedyś drogi tych olbrzymów się zejdą.
- W tym roku będzie ciężko, ale w 2025 doczekamy się walki o mistrzostwo świata. Z kim? Nam to tak naprawdę obojętne. Uważam, że tylko Tyson Fury mógłby rywalizować z Martinem jak równy z równym i byłaby to ciasna walka. Poza nim mój zawodnik pokona każdego innego na świecie. Wiem co mówię, bo widziałem, co robił na sparingach z czołowymi zawodnikami wagi ciężkiej - stwierdził Nelson.
Ty chyba za duzo pijesz ostatnio. Lubie Bakole. Nie ta skala talentu, ale przypomina swoim balansem ciala Jamesa Toneya. Chce Furego, bo przy Usyku by zawalu dostal.