CALLUM SMITH ROZWAŻY WALKĘ Z YARDE'EM

Callum Smith (29-2, 21 KO) przyznał po laniu z rąk Artura Beterbijewa, że wróci wyłącznie na mocne walki, które odpowiednio go zmotywują. A takim rywalem mógłby być Anthony Yarde (24-3, 23 KO).

Przyczynkiem mogłaby być gala "Hearn vs Warren, czyli pięciu na pięciu". Obaj promotorzy zgodzili się na taki pomysł i w połowie marca mamy poznać obsadę gali. Jedną z pięciu potyczek może w teorii być ta pomiędzy Smithem (Hearn) z Yarde'em (Warren).

- To byłaby dobra walka, jedna z najlepszych w tym limicie, nie licząc tych walk mistrzowskich. A Yarde byłby gościem, który odpowiednio by mnie zmotywował, wszystko zależy tak naprawdę od odpowiedniego momentu. To z pewnością dla mnie jakaś opcja - przyznaje były mistrz świata wagi super średniej.

- Spędzę teraz trochę czasu z rodziną, a potem zobaczymy co przyniesie przyszłość. Niezależnie od decyzji jaką podejmę, na horyzoncie są dla mnie wciąż ciekawe opcje, a jedną z nich jest walka z Yarde'em - dodał Smith.

Yarde powróci do akcji 10 lutego. Naprzeciw niego stanie wtedy Marko Nikolić (32-3, 12 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 24-01-2024 16:23:59 
Bardzo fajny pomysł. Zresztą już od dłuższego czasu to oczywisty kierunek: Smith - Yarde oraz Azeez - Buatsi. Wygrani ze sobą, przegrani też. I oprócz tego jest zaplecze (Arthur, Richards, pewnie Whittaker), które może się bić między sobą a wygrani dołączyć do ww. czwórki.
 Autor komentarza: Sikso4
Data: 24-01-2024 18:00:11 
Chłop chce mocnych walk a w dwóch mocnych walkach jakie miał o tej pory dostał taki łomot że aż mi go żal :)
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 24-01-2024 18:46:49 
@Sikso4
Smith ma charakter. Chce mocnych walk i otwarcie mówi, że tylko takie są go w stanie zmotywować. Co nie dziwi, biorąc pod uwagę fakt, że już w super średniej pewnie nieco się dorobił, a potem dostał jackpot z bankomatem. I teraz interesują go wymagający przeciwnicy. Nie sapie do Crawforda, zapraszając go do półciężkiej, tylko rozważa walkę z Yarde. Czyli ofensywnym osiłkiem, który w walce z Beterbijewem do momentu przerwania prowadził na punkty. Czego nie da się powiedzieć o Callumie, który dostawał jednostronne bęcki. Chętnie obejrzałbym taką walkę, stawiając na Yarde.
 Autor komentarza: Sikso4
Data: 24-01-2024 20:00:57 
Okey charakter charakterem ale rozum powinien iść w parze z tym bo jeszcze 2 , 3 takie mocne walki i chłop nie będzie wiedział jak się nazywa ..... Yarde to kawał punchera ...
 Autor komentarza: Believer94
Data: 24-01-2024 21:35:47 
Bądźmy szczerzy najbardziej to motywuje kasa od arabów :).
 Autor komentarza: Believer94
Data: 24-01-2024 21:35:50 
Bądźmy szczerzy najbardziej to motywuje kasa od arabów :).
 Autor komentarza: golabek
Data: 25-01-2024 06:26:18 
Believer94
w punkt
 Autor komentarza: Sikso4
Data: 25-01-2024 14:03:12 
Believer94 oczywiście że tak pełna zgoda gość pokazał że pewnego poziomu nie przełamie został pobity jak dzieciak przez Alvareza i Beterbijewa i doskonale wie że nie ma szans na tym najwyższym poziomie ale coś trzeba mówić bo zauważył że bracia Arabowie sypią kasą na lewo i prawo to trzeba gadać że jest ambitny że interesują go tylko największe walki bo wiadomo ze tam najwięcej zarobi :) kij że znowu dostanie lanie kolejne ale ważne że kasa się będzie zgadzać :)
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 25-01-2024 17:07:27 
"Yarde. Czyli ofensywnym osiłkiem, który w walce z Beterbijewem do momentu przerwania prowadził na punkty"

no nie jest to nieprawda, ale inna kwesta skąd się taka punktacja wzięła, a wzięła się z d... Równie dobrze można było dać Arturowi wszystkie rundy. Nie neguję, że Yarde wypadł na tle Beterbijewa najlepiej z jego rywali od Gwozdyka, jednak nie przeceniałbym tego występu. Dla mnie nie jest lepszy niż Smith czy Buatsi, IMO te walki byłyby 50/50.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.