Francis Ngannou na dobre rozsmakował się w boksie. Za nim walka z Tysonem Furym, przed nim starcie z Anthonym Joshuą (27-3, 24 KO), a chętnie rzuci również rękawicę Deontayowi Wilderowi (43-3-1, 42 KO).

Emerytowany od lat Antonio Tarver (31-6-1, 22 KO) był wielką postacią wagi półciężkiej, a po wygranej trylogii z legendarnym Royem Jonesem stał się zawodnikiem na miarę P4P. A kto dziś należy do TOP 3 światowego boksu?

Trudno w to uwierzyć, ale to już trzydzieści sześć lat. Dokładnie dziś przypada rocznica pamiętnej walki byłego króla z nową siłą wagi ciężkiej. 22 stycznia 1988 roku naprzeciw siebie stanęli Mike Tyson (32-0, 28 KO) i Larry Holmes (48-2, 34 KO).

Mauricio Lara (26-3-1, 19 KO) - jeden z największych puncherów niższych kategorii i były mistrz świata wagi piórkowej, powróci do akcji 16 lutego w swojej ojczyźnie.

Audley Harrison (31-7, 23 KO) nigdy nie osiągnął tyle, ile miał osiągnąć po olimpijskim zlocie w Sydney w wadze super ciężkiej. Dziś wspomina zawodnika, który uderzył go najmocniej.

Jai Opetaia (24-0, 19 KO) miał być rzekomo jednym z głównych sparingpartnerów Tysona Fury'ego (34-0-1, 24 KO) przed unifikacją wagi ciężkiej z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO), tymczasem skończyło się na jednej sesji.

- Walka z Beterbijewem będzie dla mnie trudniejsza niż ta z Canelo - przekonuje Dmitrij Biwoł (22-0, 11 KO), mistrz WBA wagi półciężkiej.

To bardzo trudne półrocze dla Fiodora Czerkaszyna (22-1, 14 KO). Najpierw przytrafiła mu się pierwsza porażka w karierze, a teraz musiał na ostatniej prostej wycofać się z gali w Kaliszu.