ZNANY TRENER: FURY ZMIAŻDŻY USYKA
Don Charles, znany brytyjski trener współpracujący z zawodnikami wagi ciężkiej, nie ma wątpliwości, że Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) upora się z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO) w wielkiej unifikacji wagi ciężkiej.
Pojedynek o wszystkie cztery mistrzowskie pasy odbędzie się 17 lutego w Arabii Saudyjskiej. Fury wniesie do ringu tytuł WBC, a Usyk dorzuci trofea IBF, WBA i WBO.
Charles jeszcze w czasach amatorskich szkolił Anthony'ego Joshuę, potem latami stał w narożniku Derecka Chisory, a ostatnio podjął współpracę z Danielem Dubois. W środowisku jest ceniony, ale głównie ze współpracy z puncherami i "ciężkimi". I choć trenowany przez niego Dubois przegrał z Usykiem pod koniec sierpnia, w walce z Furym nie daje Ukraińcowi większych szans.
- To będzie łatwa walka dla Fury'ego, będzie po prostu za duży dla Usyka. Nie spodziewam się większych problemów ze strony Tysona. Przewaga warunków fizycznych zrobi swoje, Fury go zmiażdży - uważa Charles.
Wydaje mi się, że do tej walki - tak czy śmak - nie ma po prostu prawa dojść. Luke się tradycyjnie... wiecie już co.
Zastanawiam się, jak Usyka widzieliby ci eksperci w walce z Ngannou?
Jak zauważa kol. @DyktaT Usyk to jest mistrz w sygnalizacji nieprzepisowych zagrań, ktore nagminnie stosuje Tyson - jezeli Fury bedzie nagminnie łamał regulamin to bardzo prawdopodobne ze w drugiej czesci pojedynku zostanie ukarany przez sedziego. Ciezko tez sobie wyobrazic sytuacje w której Fury wypompowuje rywala, Tyson mimo duzej masy i wzrostu nie jest zadnym "klinczerem" a Usyk jest fizycznie bardzo silnym zawodnikiem (nie daje sie przestawiac).
Jezeli do tej walki dojdzie (a mam taka nadzieje), nie zdziwie sie jeżeli Usyk to wygra gładko, dlaczego? dlatego, że Fury nie jest puncherem, nie jest lepszy w zadnym elemencie oprocz nieszablonowosci [i rzecz jasna warunkow fizycznych\. To moze byc wlasnie kluczem tj. że ułożony technicznie Usyk nie znajdzie rozwiązania na niebanalne techniki cygana, watpie jednak żeby ukrainiec tego nie przeczytal bo oprocz tego ze jest profesjonalista pelna gęba [ze znakomitymi taktykami i strategami w narozniku] to w ringu tez jest bystry (smart) i bardzo szybko czyta rywali, niejednokrotnie podpuszczajac w pierwszej fazie pojedynku (Bellew, Chisora) ale takze potrafiac nie odstawiac nogi (AJ, Dubois, Gasiev)
Co by nie mówić ale kangur ma podobny styl do Usyka.
Fury moim zdaniem jest bardziej nietypowy niż A.J.
Jest lepszy w każdym elemencie może poza ciosem- pod warunkiem że jest w formie.
A.J. w drugiej walce z Usykiwm wypadł o wiele lepiej niż w pierwszej.
Więc nie taki straszny Usyk jak go malują.
Jego kłopot polega na tym, że Ołeksandr świetnie studiuje rywali i umie się pod nich pięknie przygotować. Przykład? Antoni "Zajęcze Serce" Joshua. Usyk widział, że rywal boi się przyjąć cios i sobie chwilami wchodził w półdystans z gościem, którego wcześniej bało się 9/10 bokserów wagi ciężkiej na planecie. I obnażył jego słabości aż dwukrotnie. Usyk jest również bardzo pamiętliwy - przypominając chociaż to, co robił z Bellew.
Jakoś dziwnie jestem o niego spokojny. Wygraną Furka widzę tylko w przypadku jeśli dostanie skrojony pod siebie skład sędziowski - ale i wtedy myślę, że Ukrainiec coś wymyśli (:D).