ZHANG ZHILEI DO WILDERA: ŁATWO UPAŚĆ, TRUDNIEJ SIĘ PODNIEŚĆ

- Wilderowi będzie ciężko wrócić na szczyt - mówi Zhang Zhilei (26-1-1, 21 KO), który upomina się walk z najlepszymi w wadze ciężkiej.

Chiński bombardier po dwóch czasówkach nad Joe Joyce'em zyskał status obowiązkowego challengera do pasa WBO. Ale kolejka jest długa i będzie on musiał jeszcze trochę poczekać na swoją mistrzowską szansę. Ale być może jeszcze dłużej będzie musiał czekać Deontay Wilder (43-3-1, 42 KO), który w minioną sobotę przegrał po bardzo słabej walce z Josephem Parkerem (34-3, 23 KO).

ZHILEI RZUCA RĘKAWICĘ JOSHUI >>>

- Jako pięściarz mogę wam powiedzieć, że łatwo jest upaść, znacznie trudniej jest się potem podnieść. Wilder bardzo długo był na szczycie, teraz jednak ma słabszy okres kariery i mocny dołek. Naprawdę ciężko będzie mu wrócić. On ciągle walczy w ten sam sposób, czekając na mocny cios z prawej ręki. Oczywiście cały czas pozostanie bardzo groźny dla swoich rywali, ale powinien trochę odpocząć, a potem dokonać pewnych zmian w swoim boksie - dodał Zhilei.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: marcinm
Data: 29-12-2023 15:45:56 
Wilder zadnych zmian nie dokona bo przez cala kariere tego nie zrobil. Cios zapewne pozostanie do konca kariery, ale zeby kogos znokautowac nie wystarczy mocno uderzac, trzeba tez trafic a wczesniej chciec trafic. Grzecznie prowadzona kariera, robienie hype, dobor rywali (i unikanie niebezpieczenstw) wykreowaly Wildera na zawodnika czolowego, ale de facto to zawsze byl bokserski prymityw z duza sila razenia i nie malym szczesciem (trzeba zauwazyc, ze jego najwiekszy skalp czyli Ortiz przegral raczej sam ze soba - wiek, nieuwaga, brak koncentracji). Swego czasu byl w super sredniej taki zawodnik ktory, mimo slabego wskaznika wygranych przed czasem potrafil posylac na deski - Dernell Boone (mial na deskach miedzy innymi Warda), mocnobijacym ale przecietnym zawodnikiem byl tez m.in Travis Walker czy chociazby Shannon Briggs, do tego grona dorzucilbym jeszcze Herbie Hide ktory mial kurewskie kopyto mimo mizernych warunkow fizycznych. Wilder poki co, na plus ma jeszcze to ze potrafi przyjac (mysle, jednak ze to sie moze zmienic), niestety Fury wyrwał mu serce. Najczesciej takie "zabranie duszy" jest nieodwracalne, chociaz byly przypadki gdzie po czyms takim zawodnik - nawet wiekowy - potrafil wrocic na dobry tor, czego przykladem jest legendarny Holyfield, gdzie po porazkach z Byrdem, nastepnie Toneyem (gdzie wlasnie wyrwano mu serce) a nastepnie Donaldem (nie tuskiem tylko Larym) byl wstanie dac jeszcze kilka niezlych walk.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 29-12-2023 17:07:27 
To prawda..Fury niczym Scorpion z Mortal Kombat wyrwał mu serducho.. Zdominował go jak samiec alfa samca alfa czyli brutalnie.. Dziś mówię Wam że Wilder jest skończony..on już tego ducha nie odzyska do boksu..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 29-12-2023 17:11:20 
Patrząc na ostatnie walki AJ i Wildera niestety nie dość że korespondencyjnie Wilder ten pojedynek przegrywa to fizycznie niech lepiej nie wychodzi teraz do Antka..bo wróci do Alabamy w plastykowym worku..
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 29-12-2023 17:37:53 
Zhamg BinG Bang dostanie w końcu na łeb
 Autor komentarza: SWJar
Data: 29-12-2023 17:50:14 
Wilder zawsze miał problem, ta druga walka z Ortizem trochę przypominała tę z Parkerem pod kątem aktywności wyprowadzanych ciosów, no ale siadło i wyglądało ładnie to się przyjęło dobrze. No ale miał zawsze tendecję do bierności, z wiekiem wady się nasilają niestety, więc on boksować nigdy nie będzie. Co najwyżej może jeszcze się przełamać z lepszymi rywalami do częstszych ataków, ale bez wypracowanej boksowaniem sytuacji, czyli wszystko na ryzyku.
Co prawda ta biernośc z Ortiza a ta z Parkera to różne rodzaje bierności. Z Ortizem to był łowca, nie był praktycznie zagrożony, a Parker jak atakował to miało się poczucie że wszystko będzie wchodzić czysto. Taka bezradność w bierności.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 29-12-2023 19:24:53 
Co do zabrania sportowej duszy, tak można by powiedzieć o Adamku po laniu od Kliczki, a okazało się, że ten w następnej walce z Aguilerą, kolejnej z Chambersem(wprawdzie jednorękim, niemniej finalnie okraszone stykowym sukcesem) i ostatecznie z Walkerem pokazał nad wyraz solidną formę jak na malowanego ciężkiego po mocnym biciu. Dopiero po tych walkach coś pękło w "Góralu" i zaczął się zjazd z jego dyspozycją. Wilder ma swoje lata nigdy nie był technicznym bokserem(być może jedyną walką, gdzie zaskoczył wszystkich wyboksowując przeciwnika było starcie z niezbyt mobilnym Stivernem (I), cios ma i będzie miał, co najwyżej dynamika będzie siadać, a to znacząco ograniczy jego flagowy produkt i tym sposobem przestanie się liczyć, o ile już do tego nie doszło. Ja to widzę w ten sposób, że ze względu na metrykę nie ma na co czekać, bierze kogoś z przegranych z ostatniej gali Machmudow, a najlepiej Miller, byle nie De Mori:), a w razie wygranej powraca do świata żywych dostając bardzo mocnego tym razem rywala(Joshua) i wtedy ta konfrontacja nabiera ponownie rumieńców, niemniej przeciąganie takiego wydarzenia jest niemożliwe. Innymi słowy "wilk syty i owca cała" bo i walka wreszcie się odbędzie, a kibice dostaną to na co od dawien dawna czekali. Warunek, zwycięstwo "Dzikusa" najlepiej efektowne.
 Autor komentarza: hardcore
Data: 29-12-2023 20:07:48 
Wilder vs Machmudow to jest coś co chciałbym zobaczyć ze względu na styl obydwu, ale dla Wildera jest to raczej zestawienie bez sensu, skoro rusek poległ z rywalem z zaplecza czołówki.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 30-12-2023 14:27:13 
Punczer
Wilder ma 39 lat..to właśnie jego koniec
.. ten gość który nokautował Ortiza odstrzelił by Parkera.. ale tego gościa już nie ma o nigdy nie będzie..ta walka była naprawdę koszmarna w wykonaniu Wildera..nie zadawał ciosów,nie przyspieszał i nie polował.. Parker mimo że to bardzo solidny ciężki to jednak też ma ten pierwiastek bezpłciowości w sobię..Z AJ mega asekuracyjnie..z Joycem to poprostu trochę głupio.. Parker to gość którego postawił bym deczko niżej od Ortiza bo jednak Kuban miał to coś w sobie Tylko że Poprostu gdy boksował z tymi młodymi sam już nie był młodzieniaszkiem
..na tamten czas myślę że mógłby rywalizować z AJ..ale wiek go skończył tak jak wiek skończył Wildera..z Dzikusa już niemalże nic nie zostało.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.