PARKER ZASKOCZYŁ ŚWIAT I POKONAŁ WILDERA!
I właśnie dlatego tak kochamy boks... Skazywany przez większość na pożarcie Joseph Parker (34-3, 23 KO) pokonał nieoczekiwanie Deontaya Wildera (43-3-1, 42 KO).
W pierwszych dwóch rundach nie działo się praktycznie nić, choć po sześciu minutach na kartach sędziów było zapewne 20 po stronie Parkera i 18 po stronie Wildera, bo to Nowozelandczyk przynajmniej próbował. W trzeciej odsłonie Wildera zaczął polować na kontrę z prawej ręki, brakowało mu jednak dokładności. W czwartej w końcu zawrzało i doszło do kilku krótkich spięć. W końcówce Parker po raz pierwszy trafił czysto mocnym ciosem, lecz "Brązowy Bombardier" nie poniósł większych szkód. Kolejne sześć minut podobne do tych początkowych - Nowozelandczyk podejmował próby, najczęściej nieudane, ale robił cokolwiek, urywając kolejne rundy. Wilder nie podejmował prawie w ogóle ryzyka, wierząc cały czas, iż jeden cios znów da mu zwycięstwo.
LEWIS RADZI WILDEROWI ZMIANĘ NAROŻNIKA >>>
Po nudnej rundzie siódmej, w ósmej w końcu zawrzało. Najpierw Wilder złapał przeciwnika na kontrę prawym podbródkiem, ale za moment to Parker huknął prawym sierpowym i pod byłym mistrzem WBC ugięły się nogi. Parker rzucił się na zranioną ofiarę i w narożniku zasypał go lawiną ciosów. Nie dobił jednak Wildera i ten wyszedł z opresji. Po przerwie jeden nie chciał zaryzykować, drugi chyba jeszcze dochodził do siebie i znów emocje nieco opadły.
Wilder zaczął podejmować agresywniejsze próby w rundzie dziesiątej, którą prawdopodobnie wygrał, ale w jedenastej znów oddał inicjatywę i przed ostatnią wydawało się, że potrzebuje nokautu do wygranej. Wiedział to chyba on sam, bo rzucił najcięższe, choć bardzo chaotyczne armaty. Parker nie zgrywał bohatera, uciekając całą rundę bądź klinczując, a gdy zabrzmiał ostatni gong, uniósł ręce w geście tryumfu. Ale czekaliśmy na werdykt sędziów. A ci punktowali 118:111, 118:110 i 120:108 - wszyscy na korzyść Parkera!
Tak jak pisałem przed walką, ja tu się o Joshuę nie boję, Wallin jest prostacki boksersko i Joshua będzie w niego ładował ile fabryka dała, ale Parker to jest niegłupi zawodnik, zawsze był inteligentny boksersko, nie zdziwiło mnie to ani trochę że pokonał Wildera. Jednak to, że Wilder praktycznie ciosów nie będzie zadawał cała walkę...ja pierdolę xD Co ten człowiek zrobił
Przecież on zawsze tak walczył, tylko że wcześniej dostawał jakichś bumów albo emerytów.
Bez przesady. Tam Wilder bił w 1 rundę więcej niż tutaj przez 12 rund.
Pan Bokser Usyk mam nadzieję skończy Cygana i ośmieszy całą tę żałosną zgraję
A tak poważni szacun dla Parkera
Miał plan i świetnie go zrezalizowal,nie dał zrobić Pokrace z Alabamy nawet sztycha
Po prostu Parker zawalczył zajebiście i trzymał się planu. Tylko od jego widzimisię zależało, że Wilder nie został wyniesiony."
Co TY chłopie pierdolisz za głupoty. Parker nigdy nie miał bomby aby przewracać tych olbrzymów, ani Joyce'owi nic nie zrobił, ani Wilderowi, ani Joshui, nie był nawet blisko aby któregokolwiek z nich przewrócić, tam było daleko od jakiegokolwiek nokautu na Wilderze. Zdecydowanie nie ten poziom ciosu aby znokautować Wildera. Wilder po prostu przespał tę walkę i nie chodzi tylko o szczęście.
Obejrzyj sobie najpierw 1 walkę z Furym gdzie Wilder zadawał masę ciosów, napierdalał bomby, on tam nawet punktowo nie odstawał od Cygana.
Totalnie inna postawa niż ta chała co dziś odwalil
Obejrzyj sobie wzrok Wildera o ciosie Parkera z 8 rundy, a potem mi tu pierdol farmazony. Rozumiem, że jesteś zawiedziony jak większość "ekspertów" od ko w 1 rundzie, ale trochę szacunku dla zwycięzcy.
Nie stawiałem na Parkera, ale to się w końcu musiało wydarzyć. Cała kariera Dzikusa, to bicie nic nieznaczących ogorow. Każda walka z zawodnikiem z czołówki, to walka o życie i liczenie na jeden strzał, tym razem nie wszedł.
Tego samego Parkera AJ lata temu zrobił do zera i dzisiaj też by tak było
Po to, żeby mu tę "wunderwaffe" odebrać wystarczy odpowiednio operować dystansem. To znaczy zawsze znajdować się w takiej odległości, żeby Wilder nie mógł wystrzelić z pełną skutecznością. Jest to trudne, szczególnie, jeśli zawodnik jest zmęczony. I tutaj dochodzą dwie kwestie - rutyna i doświadczenie Parkera oraz rdza Wildera.
Innymi słowy, Wilderowi zardzewiały trybiki (o czym pisałem wielokrotnie) a Parker nie pozwolił mu na osiągnięcie dystansu umożliwiające skuteczną siłę rażenia. W ten sposób ze straszliwego Wildera zostały tylko jakieś żałosne młotkowe ciosy w zwarciu a'la "wczesny Pudzian" albo w ogóle jakieś pacanki w stylu puszystego króliczka.
Co dalej? Trudno powiedzieć. Wilder na pewno wzbudza zainteresowanie, ale pięściarze potrafiący boksować na pewno już dostrzegli sztuczkę z dystansem, dlatego taki Joshua, nie mówiąc nawet o Usyku na pewno bezlitośnie by to wykorzystali. Z drugiej strony byłaby jednak szkoda, gdyby ta chodząca ludzka armata zakończyła karierę.
. Stawiałem na Waldka przez ko ale nie wykluczalem zwycięstwa Parkera na punkty ale tak słabego Deo nie spodziewałem się. Biorąc pod uwagę jego nie zapuszczanie się między walkami i niską wagę przed walką sądziłem że sporo jeszcze zostało Dzikusa w Wilderze ale chyba już jest mocno past do czego przyłożyły się też pewnie ko od Furka.
rentier
Obejrzyj sobie wzrok Wildera o ciosie Parkera z 8 rundy, a potem mi tu pierdol farmazony"
Ale co ty za kurwa głupoty tu pleciesz laiku. Jaki nokaut człowieku? Wilder dostawał mase cięzkich ciosow od Fury'ego a wstawał, a Parkerk nie byl nawet BLISKO CZŁOWIEKU. Co ty kurwa pierdolisz chlopie. Najpierw żeś glupoty wypisywał że Miller zabije Dubois teraz jakieś pierdoły że niby Parkerk znokautowalby Wildera xD
Nie było anwet BLISKO dyletancie. Zapominasz że Wilder nawet jak pada, to jeszcze wstaje, a tu nawet nie padł, nawet nie było BLISKO do nokdaunu a co tu o NOKAUCIE mówić. Chlopie może kurwa bierki oglądaj a nie się kompromituj
kurwa co za dzban xD
To że Wilder przy linach podskakiwał nic nie znaczy, on nawet ze Szpilką tak podskakiwał, bo jest pokraczny. Ale to nie ma nic wspolnego z byciem znokautowanym. Gdzie tyc kurwa dzbanów tutaj siejecie że takie bzdury wypisują
Laik to może cię zrobił cepie zajebany. Dlaczego Wilder nie odpowiadał? Gdzie ta jego zajebista prawa ręka kutafonie od 1 rundy? Gdzie to ko, mieli ponoć Parkera wynosić? Wstyd ci kurwo jebana teraz? Lepiej stul japę, bo o boksie pojęcia nie masz zjebie.
NOKAUT XDDDD
NAWET kurwa NOKDAUNU NIE BYŁO nawet nie leżał a ten tu o NOKAUCIE XDDD
Kurwa co za dzban. I jak tam dzbanie, Miller znokautował Dubois jak pierdoliłeś? co za jebany dzban matko jedyna
Wildera, który wstawał wiele razy z Furym, przyjmował jego najcięższe bomby, a ten dzban pierdoli że już by go Parkerk zaraz znokautował, jak Wilder NAWET NIE LEŻAŁ. NAWET NIE BYŁ BLISKO ŻEBY PAŚĆ, a dzban pierdoli, że już znokautowany XD
Co za kurwa przyglupie ciele i takie coś się o boksie wypowiada hahaha
Jakby Miller wazył 200kg to wg jełopa by zabił dwóch Dubois w ringu, bo wiecie, więcej wagi to lepszy XD
Nie pisałem nigdy nigdzie odnośnie wagi, mniej zielska i stul pysk już, bo twój master dostał po japie hahahahaha
Ziom masz rację ale spojrzy na fakty Wilder zawsze oddawał rundy oczywiście szkoda bo sam mu kibicowałem walka z Joshuą nie przekreślona Parker wiedział co trzeba robić przy takiej walce.
Nokautowanie bumów to nie to samo co walka z poważnym przeciwnikiem, wbijcie to sobie wreszcie do głowy