JOSHUA I HEARN BARDZO ZADOWOLENI ZE WSPÓŁPRACY Z TRENEREM DAVISONEM

Gdy Anthony Joshua (26-3, 23 KO) wyjdzie w sobotę do ringu, w piątej kolejnej walce poprowadzi go już czwarty trener. Tym razem w jego narożniku stanie Ben Davison.

- Dobry trener jest jak nawigacja satelitarna, która poprowadzi cię do celu. A bardzo dobry trener doprowadzi cię do celu szybciej niż dobry. Przychodzę na salę z pasją i motywacją. Wyruszam w podróż, ale mam za sobą dobry zespół, który pomaga mi dotrzeć do obranego celu - mówi Joshua, w przeszłości dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej w latach 2016-19 i 2019-21.

- Ben to bardzo dobry szkoleniowiec, który przykłada dużą uwagę do techniki oraz taktyki. Znakomicie studiuje i analizuje walki rywali. AJ natomiast jest takim pięściarzem, że jeśli uwierzy w trenera i jego plan taktyczny, wówczas walczy najlepiej. I wierzę, że zobaczycie to właśnie w sobotę. Ben z łatwością wpaja zawodnikom swoją filozofię gry, AJ to rozumie i miał bardzo udane sparingi. Jeśli więc znokautuje Wallina i wygra efektownie, w co wierzę, da mocny sygnał i przekaz innym - powiedział Eddie Hearn, promotor Joshuy.

Przypomnijmy, że Davison wyciągnął z zapaści i sportowej emerytury Tysona Fury'ego, prowadząc go w pięciu kolejnych walkach. Ich drogi rozeszły się po wygranej potyczce z Otto Wallinem (26-1, 14 KO), który, co ciekawe, stanie w sobotę naprzeciw Joshuy.