OJCIEC FURY'EGO: TEN OBÓZ TO JAKIŚ CYRK, SYN MOŻE PRZEGRAĆ Z USYKIEM
Redakcja, SecondsOut
2023-12-18
- Jestem zaniepokojony, ten obóz przygotowawczy to jakiś cyrk - irytuje się John Fury, ojciec Tysona Fury'ego (34-0-1, 24 KO).
Anglik, mistrz WBC wagi ciężkiej, ma 17 lutego na Bliskim Wschodzie unifikować wszystkie cztery tytuły w konfrontacji z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO).
- Nigdy nie twierdziłem, że mój syn schodzi w dół, bo to nieprawda. Teoretycznie przed nim jeszcze kilka lat dobrej kariery. Ale wokół niego są ludzie, którzy mało potrafią, jego szkolenie podupada i coraz bardziej przypomina jakiś cyrk. Usyk, w przeciwieństwie do mojego syna, ma wokół siebie profesjonalistów i świetnych ludzi. Jeśli Tyson czegoś nie zmieni, naprawdę może z nim przegrać. On musi wprowadzić pewne niezbędne zmiany - uważa Fury senior.
Jeszcze nie możesz usiedzieć? Jeszcze cię dupa piecze po twojej fuszce na plebanii w Dąbrowie Górniczej? Zajmij się sobą i wychodzeniem z traumy a nie za atencją tutaj jęczysz.
Co do obecnego chrzanienia, myślę że to przygotowanie pod odwołanie walki z Usykiem. W jakieś gierki psychologiczne nie wierzę, bo na tym poziomie są zbyt łatwe do rozpracowania. Gdybym ja miał walczyć z kimś takim jak Fury i miał możliwości finansowe Usyka, to bym mu przyczepił stały "ogon", do tego porozmieszczał kamery wokół jego domu, doczepił pluskwy z GPS-em do wszystkich samochodów, którymi się porusza i zamontował ukryte kamery na sali, na której ćwiczy. Nie mówiąc już o tym, że spróbowałbym przekupić jakiegoś sprzątacza, żeby mi wszystko, z innej perspektywy nagrywał.
Więc jakimiś gadkami bredzącego Johna to bym się raczej nie przejmował.
Myślę że to przygotowanie pod odwołanie walki z Usykiem."
*
Jedno nie wyklucza drugiego. Z jednej strony chcą, nieskutecznie, wprowadzić zamęt w głowie Usyka. A z drugiej, jak pisałem już wcześniej, zgłoszenie przez Furego kontuzji na tydzień lub dwa przed walką jest bardzo prawdopodobne. Wszystko wynika z obaw przed wynikiem starcia i chęci maksymalnego osłabienia Usyka.
"zmyłki", "zagrywki" - jeśli jakimś cudem doczekamy się tej walki 17 lutego to te wszystkie ściemy zostaną zweryfikowane na ważeniu.
Może nie, może powiedział i oni mają to w dupie. Ale jego to nic nie kosztuje. Nic Fury na tej wypowiedzi nie stracił, a jeśli udało mu się choć trochę zamętu wprowadzić to zyskał
Gdybym ja miał walczyć z kimś takim jak Fury i miał możliwości finansowe Usyka, to bym mu przyczepił stały "ogon", do tego porozmieszczał kamery wokół jego domu"
BUAHHAHAHAHA
A potem wylądował w kiciu bo by to wykryli. Nie dziś to jutro. Nie jutro, to za rok. Nie tylko Ty wiesz co to kamera matołku, tam są okamerowane całe osiedla i moment by wiedzieli że sie tam dostałeś i coś montowałeś. Oj polaczek polaczek. Kontrolować by sie zachciało polaczkowi
No dobrze. Już drugi raz usiłujesz sprowadzić dyskusję ze mną do poziomu błota. Niniejszym informuję cię, że próżny twój trud. Bo mi się na tym poziomie rozmawiać nie chce, na takiej samej zasadzie, na jakiej nie wdaję się w dywagacje z pijaczkami filozofującymi pod najbliższą Żabką. Dlatego jednostronnie wycofuję się z tego typu rozmów. Chcesz porozmawiać merytorycznie, choćby i o takich rzeczach jak śledzenie i podsłuchy oraz ewentualna odpowiedzialność za nie w aspekcie prawa karnego, możemy pogadać.
Ale nie dzisiaj gdyż, wybacz, mam trudną fuchę do skończenia. A że nie jestem żyjącym w tropikach milionerem, tylko prostym żuczkiem, co miesiąc dorabiającym sobie kilka tysięcy do etatowej pensji w korpo, to w najbliższym czasie i na takie dyskusje czasu mieć nie będę. Tym samym życzę miłej reszty nocy, gdyż w Bangkoku już wpół do pierwszej, z nadzieją, że nie cierpisz na bezsenność.
Jedynie czym mógłbym go obrazić lub wywołać złość czy coś podobnego to wjechanie na tematy wojny by obrazić Ukraińców ale no mam nadzieję że nawet ktoś tak nie wychowany jak Fury ma za grosz klasy i nie wjedzie na te grząskie tematy .....