MASTERNAK: W ŻYCIU NIE CZUŁEM TAKIEGO BÓLU!
Redakcja, TVP Sport
2023-12-10
- Aż chce mi się płakać - powiedział tuż po zejściu z ringu Mateusz Masternak (47-6, 31 KO) w rozmowie z Piotrem Jagiełłą.
Polak prowadził na punkty po siedmiu rundach z Chrisem Billamem-Smithem (19-1, 13 KO), ale jeden z ciosów mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO spowodował kontuzję wrocławianina i złamał jego marzenia o mistrzostwie świata.
- W przedostatniej rundzie poczułem coś dziwnego, czego nigdy wcześniej nie czułem. Niesamowity ból, w przerwie między rundami nie mogłem nawet nabrać pełnego oddechu. Nie wiem co się stało, ale w życiu nie czułem takiego bólu. Nawet nie wiem do końca, który cios to sprawił i kiedy to się stało. Aż chce mi się płakać - powiedział rozżalony "Master".
Walczyć się z tym nie da, poruszać też niezbyt. Ma chłop pecha i tyle. Szkoda, bo u mnie prowadził na punkty.
Ty chyba tak o sobie napisałeś. Masternak całe życie czekał na to, żeby mógł zostać mistrzem świata, nie można mu zarzucać tutaj niczego. Zaryzykował, dał tyle, ile może, wygrywał rundy do wiwatu. Szkoda. Niech ci może specjalista powie czym może się skończyć jak masz złamane żebra i dostaniesz kilka gongów w to samo miejsce. On nawet oddychać nie mógł normalnie. Jak miał wątpliwości czy coś złego mu się nie stanie przy kontynuacji walki, to dobrze zrobili, że przerwali, chociaż mówię to z ciężkim sercem. Gość jest młody jeszcze, ma żonę, gromadkę dzieci, ma dla kogo żyć. Popatrz na przypadek Magomieda Abdusałamowa. Ma się Master dać zrobić kaleką bo fani będą zawiedzeni, że nie wygrał walki? To by była czysta głupota. Prawda jest taka, że będzie się nad tym zastanawiał do końca życia, bo będzie miał się za takiego "prawie spełnionego" pięściarza, bardzo ciężko będzie mu się pogodzić z tą decyzją, ale ona była dobra. Nawet jak nie byli pewni czy żebro było złamane, ale były poważne wskazania, że tak, to i tak dobrze zrobili, że przerwali.
Nie zgodzę się. Owszem Smith tę walkę wygrał, bo Masternak nie wyszedł do kolejnej rundy. Niczego mu nie odejmuję. Natomiast jak piszesz "za duży, za silny" to oznajmiasz, że 10 walk na 10 Smith by wygrał z Masterem, a mi się wydaje, że nie. Owszem jest silny, ale też po prostu walka się tak ułożyła, weszło mu dobrze kilka ciosów, być może nawet jeden w czułe miejsce, gdzie miał już kiedyś złamane żebro (tak zrozumiałem, z tego, co powiedział w wywiadzie po walce). Nie wierzę, że Smith by w 10 na 10 walk przełamał w końcu Mastera. Kilka raz pewnie tak, w kilku sam mógłby paść jakby go dobrze Master trafił, w kilku może by poszło na punkty i wtedy też pewnie Master by wygrał. Nigdy się o tym oczywiście nie dowiemy, bo tak się nie da.
Czyli poczuł to już w rundzie 6 rundzie i 7 przewalczył z takim bólem? Jasna cholera... a w ostatniej Smith kilka razy trafił na korpus, ale większośc 7 rundy i tak Mati był lepszy. Pewnie nie ma szans na rewanż.. ech
Był w transie jak Usyk, szkoda żen nie wyszło
A złamane żebro nie tylko boli w ch***, ale jeszcze może uszkodzić organy wewnętrzna
Kurwa idioto co ty porownujesz barania łąko, nos do żeber? walczenie ze złamanymi żebrami może Cię zabić i to z niemałym prawdopodibnestwem a Ty jelopie jeden porownujesz do tego zlamany nos? kurwa co za dzban niedojebany
https://youtu.be/QY1jzjTjIhY
Pewnie by go miał, gdyby wcześniej był u Wasilewskiego.
*
*
*
Wtedy było gniewanko. Nie chcę roztrząsać już kto komu mówił na ucho i co mówił. Dla idei wtedy Mateusz Masternak pozostał w pewnym środowisku i sam to wybrał.
W tym czasie nikt nie wpuszczał "dziennikarzy" Orga na gale KP i było wzajemne szkalowanie. Po tym wszystkim pewni ludzie przybili sobie po prostu piątki i już było okej. Już nikt się na nikogo nie gniewał. Just like that.
Vit stracił pyublike po występie w Usa i dostał ksywkę Odpuszczac..pewnie dlatego w ringu z Lennoxem wolsby umrzeć nic zejść pokonany ..to cecha mistrza ..tacy ludzie są mistrzami ..ktoś kto walkę wygrywa i ja poddaje ..boks to nie jest sport na chłopców ..albo mam psyche albo nie ..Masternsk mimo że dobry bokser wszytko co najważniejsze w życiu przegrał ..czy się to kod podoba czy nie ..
Poczytaj trochę o walkach mistrzowskich i to w jaki sposób czasami pasy były wydzierane ..Ile mistrzowie zostawiali zdrowia w ringu ..I tak ku..a walczyki z kontuzjami ..Adamek połykał krew ..a Masternak nie wyszedł ..to czego Ty nie rozumiesz ..dlatego Tomek był mistrzem a Mateusz nie ..proste ..
Rocky Marciano miał złamany nos ale nie żebra. Czlowieku podaj mi choć jeden przypadek gdzie ktoś miał zlamane żebra i wygral mistrza. Nie porownuj kurwa nosa do ŻEBER !