WARDLEY STAWIA NA USYKA W WALCE Z FURYM
Fabio Wardley (17-0, 16 KO) ma dobrą ocenę możliwości Tysona Fury'ego (34-0-1, 24 KO) oraz Aleksandra Usyka (21-0, 14 KO), którzy 17 lutego powalczą o status absolutnego mistrza świata wagi ciężkiej.
Wardley, który coraz mocniej rozpycha się w szerokiej czołówce królewskiej kategorii, w przeszłości przebywał na obozie obu panujących mistrzów. I choć bliżej mu do Fury'ego (WBA), to stawia na Ukraińca (IBF/WBA/WBO).
- To różni zawodnicy. To wyjątkowa walka, wyjątkowy rywal, obaj więc będą trenować nieco inaczej. Obaj panowie mają coś do udowodnienia. Jeśli pytacie mnie o mojego faworyta, to zawsze bardziej skłaniałem się ku Usykowi, choć nie oznacza to, że skreślam Tysona. Po prostu Usyk zawsze znajduje jakiś sposób, by znów zaskoczyć i znów zwyciężyć. Jest bardzo przebiegły w ringu i robi co konieczne, by w danej walce wygrać. Wydaje mi się, że ze wszystkimi pasami z ringu zejdzie właśnie Usyk - powiedział Wardley, który pod koniec października, na rozpisce gali Fury vs Ngannou, zastopował w siódmej rundzie Davida Adeleye.