ZHANG ZHILEI: FURY MA PROBLEM, JEGO GŁOWA NIE JEST JUŻ W BOKSIE
Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) ma problem przed unifikacją z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO). Tak przynajmniej widzi to wszystko Zhang Zhilei (26-1-1, 21 KO).
- Fury nawet nie trenował do walki z Ngannou i oczywiste jest, że nie jest już tą samą wersją, jaką widzieliśmy jeszcze jakiś czas temu. Czemu? Bo jego głowa jest już gdzie indziej niż przy boksie. Bierze udział w kampaniach reklamowych, zajmuje się marketingiem i wieloma innymi rzeczami, ale nie boksem. A w boksie nie można sobie na to pozwolić, bo łatwo jest zrobić głupka z samego siebie. A nawet jeśli trochę trenował do walki z Ngannou, pokazuje to wszystko, że ma coraz większy problem. I przed walką z Usykiem będzie to duży problem - mówi chiński puncher, który teraz współpracuje z Frankiem Warrenem, promotorem Fury'ego.
Przypomnijmy, że Fury - mistrz WBC, i Usyk - champion IBF/WBA/WBO, do pełnej unifikacji mają podejść 17 lutego w Arabii Saudyjskiej.
- Mam nadzieję, że wygra Fury, bo to jemu chciałbym odebrać mistrzowskie pasy - dodał Zhilei.
Ja go nie bronię bo nigdy go nie lubiłem a teraz dodatkowo wkurza mnie to że zamiast brać obowiązkowego przeciwnika do obrony to bierze nakoksowanego debiutanta robiąc show, ale co na to można poradzić?
Oby Usyk wypunktował go do zera i Fury odszedł na dobre.